Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Amelcia wrote:Basik, ridziu pomylił adresy i zamiast do ciebie, trafił do mnie, niniejszym skracając mój cykl do łomatko 26 dni!!!
Tak jeszcze nie miałam dwa ridże jednego miesiąca i to w lutym - najkrótszym miesiącu roku
Najpierw Zwei chciała mi wcisnąć Ridża a teraz ty no kurczę za co wy mnie tak nie lubicie
To Blondik chce Hamerykańską mende a nie ja. Mnie jest bez niego dobrze. -
Basik122 wrote:No następna
Najpierw Zwei chciała mi wcisnąć Ridża a teraz ty no kurczę za co wy mnie tak nie lubicie
To Blondik chce Hamerykańską mende a nie ja. Mnie jest bez niego dobrze.
Edit: dobra Basik, żarty żartami, ale faktycznie Ci zazdroszczę... Jak brałam antyki to czasem przez pół roku nie robiłam przerw między opakowaniami i Ridża nie było. Cudowna sprawa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 17:48
Basik122 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBry!
Ze mnie też sobie Ridżu jaja robi. Najpierw przed okresem nagle zaczęłam na moment krawić jasną krwią, a teraz cały Ridż taki przeplatany jest - chlus i skrzep, a potem dalej plamienie tylko. Przez moment ostro, potem skąpo strasznie. I tak się dziad ze mną bawi w kółko
Wieczorem zdrętwiała mi lewa ręką, nie pomagało ruszenie nią, jak się położyłam - to samo. Póżniej ból w klatce i takie dziwne ciepło w niej. Nie przeszło mi, ale po 2h udało mi się zasnąć. Obudziłam się ze zdrętwiałą lewą nogą, myślałam, że wyrżnę jak długa po wstaniu z łóżka. Rozchodziłam to.
Możliwe, że to efekt naltreksonu? -
nick nieaktualnyWiedzmy ja sie melduje z domu
Po rozmowie z lekarzami moje krwawienie bylo wywolane najprawdopodobniej przedwcseanym odklejaniem sie lozyska a skurcze ktore sie nie pisaly to byly skurcze parte z kregolupa idace.
Edit: wiec nie wdów czy ktoras chce moje łożysko...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 17:55
-
Impresja wrote:Wieczorem zdrętwiała mi lewa ręką, nie pomagało ruszenie nią, jak się położyłam - to samo. Póżniej ból w klatce i takie dziwne ciepło w niej. Nie przeszło mi, ale po 2h udało mi się zasnąć. Obudziłam się ze zdrętwiałą lewą nogą, myślałam, że wyrżnę jak długa po wstaniu z łóżka. Rozchodziłam to.
Możliwe, że to efekt naltreksonu?
Eeeee... Mi się żadne takie cuda nie działy na naltreksonieCo jeszcze bierzesz? Może to coś innego Ci to zrobiło?
Ciri, błyskawicznie Was wypuścili! Myślałam, że po cesarce trzymają z 5 dni. Jak się czujesz?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaczek wrote:Eeeee... Mi się żadne takie cuda nie działy na naltreksonie
Co jeszcze bierzesz? Może to coś innego Ci to zrobiło?
Myślałam początkowo, że to aura migrenowa, ale zwykle tracę wtedy czucie w prawej ręcę, bo głowa boli zawsze z lewej. Ważne, że przeszło. Ale dziwne to. -
nick nieaktualnyZuuu teraz jak nic sie nie dzieje to wypuszczaja po pelnych 2 dobach zycia dzieckq bez wzgledu na to czy to sn czy cc.
Co prawda ja moglam dzis nie zostac wypuszczona bo mialysmy problem z karmieniem i mlodej za bardzo spadla waga. Ale dzis juz karmienie rewelacja i miedzy 7 a 13 przybrala 20g.
Co do cesarki to juz w czwartek zdejmujemy szwy, co do ciazy od kilku lekarzy uslyszalam ze jak nie ma powiklan to od razu mozna sie starac ale wtedy cesarka w 38tc a jesli wiecej niz 3 lata mozna juz rodzic naturalnie.
Ale w moim przypadku tylko cesarka wchodzi w gre bo jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze sytuacja by sie powtorzyla i zalecaja rok przerwy (czyli dla mnie akurat)
A czuje sie dobrze. Do nocy bylam na srodkach przeciwbolowych, dzien juz nie ale na noc znow wezme bo caly dzien niezle daje w kosc.
Noo i zdziwo bo Liwia ma grupe krwi po tacie a to bardzo rzadkie z tego co lekarze mowia bo zwykle przy rh- u matki pierwsze dziecko zwykle ma po matce wiec dzis jeszcze dostalam zastrzyk. -
nick nieaktualny
-
Ciri ja pierwsze słyszę o takim prawdopodobieństwie krwi dziecka. Zawsze jest na to 50% niezależnie ,która to ciąża. Moja mama ma ujemna grupę krwi i dopiero 5 dziecko miała identyczną grupę krwi jak ona
moje dwie siostry też są minusami i obie miały konflikty w ciąży(obie mają tylko jedno dziecko, a jedna rodziła w Irlandii i nie po porodzie nie dostała zastrzyku:/ i teraz mam brzydką krew i nie nadaje się na dawce, a cały czas przed ciążą nim była ) , a ze mną mama miała konflikt bo ja dodatnia
-
No u mnie to ja jestem ujemna po mamie. Ale moj brat byl dodatni. A urodzil sie pierwszy. Wiec to chyba nie jest takie jakies takie mocno rzadkie. Ze pierwsze dziecko ma po mamie krew. Wrecz przeciwinie slyszalam ze w pierwszej ciazy zdarza sie czesto i jest niebezpieczne.
-
nick nieaktualnyNoo z biologicznego punktu widzenia to wiadomo ze to geny ale wiecie jakies badania ze niby jakies badania udowodnily ze czesciej sie rodza pierwsze dzieci z krwia po mamie...
Ale nie wazne ;p to jest tak malo wazne.
Kot wlasnie poznaje nowego czlonka rodziny ;p u baw mamy po pachy
Edit; cytrynko wszyscy lekarze ktorych spotkalam w trakcie ciazy mowili wlasnie zupelnie co innego niz Ty wyczytalas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 18:54
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny