Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Chciałam jej wrzucić magiczną pszczołe pod wykres, ale patrze ,że nie ma wykresu, ani awatara. To cofnęłam się kilka stron do tyłu na wiedźmach ,patrze ,że konta też nie ma
mam nadzieję, że to przypadkowe usunięcie i Marta wróci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 14:47
-
Ciri masz osobisty monitoring dziecka
Super słodkie
Zwierzęta nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać, oczywiście w tym pozytywnym kierunku
Mrowa - jesteś detektyw. Faktycznie Marta nie ma już konta... Mam nadzieję, że u niej wszystko gra i wróci
Byłam dziś u endokrynologa i chyba pod koniec miesiąca zwiększamy dawkę. FT4 powoli spada, na szczęście z 60%, teraz jest 50%.
Btw - Leonardo DiCaprio nareszcie dostał Oskara. Śmialiśmy się wczoraj z mężem, że pewnie przyniesie sześć kartek - tyle ile razy był nominowany i każe publiczności wybierać przemówienieBlondik, kattalinna, ciri22 lubią tę wiadomość
"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho -
Mój pies też najchetniej cały czas by z Madzia leżał, w sensie z pyskiem na jej stópkach, ale na jej łóżeczko ma sie nie pchać jak śpi. To tylko zwierzę, nie wiadomo, co mu do łba strzeli.
Cieszę się, że Leo dostał Oscara, należał mu się, choć podobno niekoniecznie za ten film. Jeszcze zjawy nie widziałam.
Zrobiłam makaronowe muffinkiz reklamy Lubelli, całkiem dobre, będą jako zagryzacz na urodzinową imprezkę. Muszę jeszcze tylko "ciasto" dopracować żeby było bardziej ścięte -
Blondik więcej sera drobno potarkowanego. Lepiej wejdzie w zakamarki makaronu.
Co do Leo jak na inscie zobaczylam dzis ze nareszcie sie chlopaczyna doczekal to uwierzyc nie moglam. Tyle lat czekal. Tyle nominacji przepadlo. Az tu takie bum. Bym sie nie zdziwila jakby on wcale przemowienia nie mial na karteczce. Bo i po co? Przeciez tyle oscarow kolo nosa mu przeszlo. -
Laski, filet jest jakiś nie normalny... zapisałam się tam na wątek październikówek, ale wiecie, jak pierwszego dnia padały pytania ile serduszkowałyście itp to dałam se spokój. ale mówię, wejdę dzisiaj zobaczę co tam, okazuje się z dziewczyny założyły sobie nowy watek, bo pierwotna założycielka nie wchodziła codziennie na forum i dla nich niedopuszczalne zaniedbanie!...
kattalinna, Impresja lubią tę wiadomość
-
aleala wrote:Laski, filet jest jakiś nie normalny... zapisałam się tam na wątek październikówek, ale wiecie, jak pierwszego dnia padały pytania ile serduszkowałyście itp to dałam se spokój. ale mówię, wejdę dzisiaj zobaczę co tam, okazuje się z dziewczyny założyły sobie nowy watek, bo pierwotna założycielka nie wchodziła codziennie na forum i dla nich niedopuszczalne zaniedbanie!...
Nie wchodź tam za często, bo na IP wyrobią Ci kartę stałego klienta. Albo przynajmniej zaczniesz schizować o wszystko. W ostateczności dorobisz się ciężkiego przypadku OZMu
-
OZM tak wcześnie
Czy do tego nie jest potrzebne przypadkiem dzidziuś, tylko, że poza brzuchem
Maczku poszłam za Twoim przykładem i zamierzam dać mojemu dziecku spokojną mamęIf you know what I mean
Maczek lubi tę wiadomość
"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho -
Johanna pierwsze objawy pojawiają sie juz w ciazy. Trzeba z tym walczyc.
Ala no wiesz Ty co. Czepiasz sie ich. Przeciez to logiczne ze bedac w ciazy siedzisz w domu i nie robisz nic innego poza siedzeniem na forum i aktualizowaniem statusu na fb o tym ile razy juz dzis zygalas. -
aleala wrote:Laski, filet jest jakiś nie normalny... zapisałam się tam na wątek październikówek, ale wiecie, jak pierwszego dnia padały pytania ile serduszkowałyście itp to dałam se spokój. ale mówię, wejdę dzisiaj zobaczę co tam, okazuje się z dziewczyny założyły sobie nowy watek, bo pierwotna założycielka nie wchodziła codziennie na forum i dla nich niedopuszczalne zaniedbanie!...
zapragnęłam znaleźć się na fiolecie i zobaczyć TO na własne oczy
wydaje mi się, że to jeszcze nie OZM, Johanna ma rację - brak dzidzi (dobrze piszę?) poza brzuchem i pieluch rzecz jasna. Wg mnie to inna odmiana choroby, FZM, w większości przypadków przemienia się właśnie w OZM
-
OZM jest wtedy gdy pół dnia gadasz o kupkach i uważasz to nadal za interesujący temat
heh
ale ogólnie większość mam ma świra na punkcie swoich dzieci, ja w Madzi jestem totalnie zakochanagapię się w nią jak w święty obraz jak śpi, jej kupki pachną fiołkami, słodko chrapie i cudnie puszcza bąki, a jak się śmieje mam budyń zamiast mózgu
muszę Wam kiedyś nagrać jej chichot - ma taki głos z chrypkącudnyyyyyyy olala
to na pewno OZM -
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...
Cytrynka_, Maczek, lauda., Blondik, kattalinna, odrobinacheci, Katarzyna87 lubią tę wiadomość