Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Cytrynka_ wrote:Pewnie ze zadna filozofia. Potrzebna rylko pielucha tetrowa (jak tp robi moja mama) albo kawalek muslinu jak to robie ja (choc nie wiem czy to nie to samo
Ja cisnęłam przez zwykłą gazę rozłożoną na sitku. Też dało radę.
Ale teraz mam kilka nowych pieluch tetrowych. Hmm... Można robić serCytrynka_ lubi tę wiadomość
-
Dziś dzień czekolady a ja go przegapiłam a napewno dobra czekolada polepszyła by mi trochę humor bo od rana chodzę i beczę :'( W skrócie to wyrodna ze mnie matka tak pilnowałam Dudusia że mi z łóżka biedaczek spadł. Cały czas mam wyrzuty że go na tą sekunde zostawiłam na łóżku samego
-
Cytrynka_ wrote:Jesli nie lubi czekolady to trafil Ci soe wadliwy egzemplarz
-
Cytrynka_ wrote:Maczkuno z nowymi tetrami to mozesz jechac hurtem a rpbisz taki tradycyjny zbity czy taki do smarowania?
Robiłam do tej pory dwa razy - raz z mleka, jak ricotta, raz z maślanki. Bo mi zalegały w lodówce i blisko im było do terminu ważności.
Nie chciało mi się tego tak długo odsączać, więc oba były takie grudkowate, ale dość luźne.
Basik, dzieciaków nie da się zawsze na 100% upilnować. Jesteś dobrą mamą. Zjedz sobie czekolady.
-
Mam nadzieję że nic. Wizualnie wygląda jak by mu sie nic nie stało, zobaczymy jak minie noc. Wystraszył się bardzo bo z rąk w ogóle nie chciał zejść wiec wyrodna matka tuliła przez dwie godziny aż usnoł.
Cytrykno ja moją nie uwagę to bardziej lanie mi się należy niż czekolada.
Edit
Zuu ja wiem że się nieda ale jednak mogłam go np położyć głębiej na tym łóżku. Nie przypuszczełam że się tak szybko obruci i popełznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 22:38
WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
Moj tez nie przepada za słodyczami ja i syn mamy rozpuste wszystko pozremy.
Mi kiedys z kolan tez dzidzka sie zsunela,nie moja na dodatek z poduszki wielkiej sie zsunela...o masakra ..nic sie nie stało na cale szczescie.
Stres jest,zjedz duzo czekolady nalezy ci sie...ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Basik122 wrote:Mam nadzieję że nic. Wizualnie wygląda jak by mu sie nic nie stało, zobaczymy jak minie noc. Wystraszył się bardzo bo z rąk w ogóle nie chciał zejść wiec wyrodna matka tuliła przez dwie godziny aż usnoł.
Cytrykno ja moją nie uwagę to bardziej lanie mi się należy niż czekolada.
Przestan pitolić bo ja Ci dam lanie! Nie znam człowieka, który za dzieciaka-niemowlaka by z czegoś nie spadł! Więc marsz po coś słodkiego jak nie masz czekolady i uśmiech ma być. Dudusiowi nic się nie stało i to najważniejsze!ciri22 lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
nick nieaktualnyDominik duży chłopak juz jest, nic mu nie będzie mimo wszystko ściskam
Wiedźmy, powtórzę pytanie, czy mogę fsh i lh zrobic w 2dc? Czy musę w 3? Robię inhibinę w 2dc bo ponoć trzeba wtedy i zrobiłabym przy okazji całą resztę, bo nie chce mi się dzień po dniu po labach łazić, poza tym w 3dc mam wizytę w klinice i już bym wolała mieć to za sobą i tylko wydrukować wyniki, mieć z czym jechać, w sensie...
czym się objawia wygasanie funkcji jajników? Nic nie rozumiem, moje amh i fsh - tragedia, mimo to monitoring wykazał ksiażkową Alexis w 15dc, dziś ten progesteron 25 w 7dpo (25 brzmi lepiej niz 24,97:D) - to chyba nie są objawy menopauzy no nie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 23:32
-
Otrzeźwiający kop zawsze dobry. Dziś już nie poświętuje bo nie mam grama czekolady a ze słodyczy są tylko Maksiowe łakocie więc pocieszę się jutro z rana.
Co do spadania za dziecka. Sąsiedzi z bloku mieli w rodzinie przypadek że matka upuściła niemowlaka i dziecko spadło jakoś nieszczęśliwie na stół i coś się podziało bo człowiek zatrzymał się w rozwoju. Ledwo co mówi nie wiele rozumie ma problem z poruszaniem się. Dlatego jak Duduś spadł to od razu miałam tego sąsiada przed oczami. -
Marta Jestem dumna! Planuję w przyszłym miesiącu Cię podProgowo pobić
Jak zarzucisz jeszcze te wszystkie suple na jajo, to w przyszłym cyklu, zakaładając że Stelaż nie zdążył możesz się sama jeszcze prześcignąć
Widzisz, jest super. Sraj na to AMH - Antypatyczne Medyczne *ujki Możesz mieć takie owulacje jakie sobie wymarzysz!
Ala Działaj! Musisz mieć kasę na wyprawkę
Basik nie raz w dzieciństie upadłam na głowę i chyba nie ma to reperkusji w życiu obecnym ;P Nie martw się, jeszcze nie raz Twoje dziecię mocno się obije.
Wiedźmuszki, to mój kolejny dzień spędzony w przeuroczym towarzystwie, po 8 godzinach pracy, jutro kontynuuję nadrabianie zaległości socjalnych, znowu się będziemy obżerać na mieście, a wieczorem Małż wraca
Jestem rozdarta. Mówiłam, że pod koniec miecha rzucam pracę, ale nie wiem kufa, nie wiem. Kocham to co robię. Cierpliwie tłumaczę sobie i szefostwu, że wypoczęta i zrelaksowana ja = dobry produkt i świetna sprzedaż. Okazało się, że mam w ostatnich tygodniach boskie wyniki, a że pokazałam, że w każdej chwili mogę odejść, że po prostu wyczerpali moje bateryjki, jest jakoś lepiej na lini ja-pracodawca. Troszke jak ze zgniłym jajem, ale zgniłym jajem, które chcieliby jeszcze w lodówce potrzymać. Delikatniutko, na spokojnie, na warunkach jaja. Wychodzę o czasie. Spasowałam ja, spasował przełożony. Robimy ile się da w 8 godzin. Zobaczę jak długo się to utrzyma, jeśli znowu się będę przemęczać, spadam. Trzeba robić Kleksa, on jest teraz moim priorytetem. Pracować będę do minimum 65 roku życia, na rozmnażanie zostało mi niewiele czasu. Jeśli znowu zaczną nakładać na mnie nadmiar obowiązków, ucieknę na L4 i będę dalej spokojnie robić Dzieciaka. Praca na miarę moich sił dostarcza mi endorfin, działa pozytywnie nawet przy spadającym progu. Bardzo, bardzo chciałabym, żeby tak było zawsze, chociaż wiem, że to niemożliwe.
Chyba Ridż chce mi sprawić prezent 13tkowy i pojawiła się smużka czerwieni w bagnie. Na razie humor przyzwoity, ale może to od butelki Prosecco, którą samopas opróżniłam
Muszę szybciutko zacząć nowy wykres, żeby Baronowa zdążyła mi nasmarkolić
Uwaga, to nie jest reklama!!!!!
Wiedźmuszki z problemami z cerą: zakończyłam właśnie pierwsze opakowanie rewelacyjnego kremu nr. 11 z Fitomedu. Jest na bazie naparu z ziół, pachnie jak pół apteki, ale robi dobrze! Smaruję nim skórę na noc zaraz po zmyciu makijażu- pięknie, absolutnie pięknie zamyka pory, uspokaja diody przedokresowe, międzyokresowe i pookresowe. Trochę szczypie zaraz po nałożeniu, ale szybciutko przestaje [mam mega wrażliwą skórę]. Po wchłonięciu nakładam swój zwykły nocny krem.
Kremik jest supernaturalny, w zwiazku z tym trzeba go zużyć w 3 miesiace od otwarcia, ale jest to absolutnie wykonalne. Jaram się nim, właśnie zamówiłam drugie opakowanie, mam nadzieję, że pojutrze już u mnie będzie.
W zasadzie nie ma kosmetyku z Fitomedu, z którego nie byłabym zadowolona, ale ten krem jest najlepszym kosmetykiem, jaki miałam od lat. Love!
http://www.fitoteka.pl/pl/p/Moj-krem-nr-11-ziolowy-do-cery-tlustej-i-mieszanej-z-rozszerzonymi-porami-ze-swiezego-naparu-ziolowego-50-ml/223
Ziemniaki za przydługi post.
W czekoladzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 23:07
ojejku, WiedźmaMaKota, pepsunieczka, Maczek, myshka84, odrobinacheci, Vesper, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Ale to ekstremalny przypadek jest nie myśl o tym, ucaluj Dudusia od każdej z nas, tak na pocieszenie i od małych wiedźmiatek też
A pokaże Wam co zrobiła dzis Hania: https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6a38523e56bc.jpg
zwei_kresken, Baronowa_83, Maczek, myshka84, Basik122, odrobinacheci, Vesper, ciri22 lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Basik lanie Ci nie potrzebne. Twoje sumienie dalo Ci lomot. Teraz Ci zdecydowanie czekolady potrzeba. Albo goracego kakao.
Dudusiowi nic nie bedzie. Biedak sie przestraszył. Zabolalo zapewne tez. Wiec plakal i szukal ucieczki tak gdzie bezpiecznie. U mamy. No bo gdzie dziecko ma szukac bezpieczenstwa jak nie w ramionach matki?WiedźmaMaKota, Basik122 lubią tę wiadomość
-
WiedźmaMaKota wrote:Ale to ekstremalny przypadek jest nie myśl o tym, ucaluj Dudusia od każdej z nas, tak na pocieszenie i od małych wiedźmiatek też
A pokaże Wam co zrobiła dzis Hania: https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6a38523e56bc.jpg
Jaka gimnastyczka!!!!!!