Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja nałogowo bym tylko jadła suszoną miechunkę. Nie spocznę, dopóki się nie skończy, więc lepiej nie kupować w ogóle, bo jak nie ma w domu, to przeżyję, ale jak wiem, że jest...
Po tej miechunce pojawia się pewien bardzo charakterystyczny objaw ciążowy, oczywiście po większej ilości.zwei_kresken lubi tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Emma80 wrote:A ja nałogowo bym tylko jadła suszoną miechunkę. Nie spocznę, dopóki się nie skończy, więc lepiej nie kupować w ogóle, bo jak nie ma w domu, to przeżyję, ale jak wiem, że jest...
Po tej miechunce pojawia się pewien bardzo charakterystyczny objaw ciążowy, oczywiście po większej ilości.
O masz, nigdy tego nie jadłam. Nawet nie wiedziałam, że takie coś jest. Aż takie dobre? Skąd to się bierze?
-
nick nieaktualny
-
zuzzi wrote:O masz, nigdy tego nie jadłam. Nawet nie wiedziałam, że takie coś jest. Aż takie dobre? Skąd to się bierze?
Miechunka - złote jagody. Ma specyficzny smak, mi akurat bardzo podpasowała. Tyle, że nie jadłam świeżej, a suszoną kupuję w Auchan. Uczciwie ostrzegam, że jest dosyć kwaśna, ja lubię ogólnie każdy kwas, ogórki kiszone i te sprawy, ale jak ktoś nie przepada, to niech uważa i nie kupuje większej ilości, bo nie chcę mieć nikogo na sumieniu.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Ja kochałam pizzę miłością bezdenną, ale po roku na bezgluciu tęsknię za nią już tylko czasami. Jest tyle innych potraw, które ubóstwiam! I mogę jeść!
Dzisiaj po raz pierwszy od dawna obudziłam się z uczuciem lekkości i wdrukowanym w mózg poczuciem, że jestem piękna i jakby chudsza. Cóż za głupota! I to tak na trzeźwo! I to u progu Ridża, czyli progResteron powinien pikować. Ale czułam się fantastycznie cały dzień, plus news o kolejnej wiedźmie w szatańskiej ciąży też mnie uskrzydlił.
Jutro w robocie pewnie dostanę po dupie i skrzydełka odpadną. Mam nadzieję, że dostanę starego Ridża, bo poprzednio dorwał mnie ten nowy i umierałam w mękach, jakby ktoś kazał mi obejrzeć dwa odcinki MnS pod rząd...
-
Matleena wrote:Ale z nas będą niegrzeczne mamusie. No normalnie aż mi miło z tego powodu
Matki!
Emma80 wrote:Miechunka - złote jagody. Ma specyficzny smak, mi akurat bardzo podpasowała. Tyle, że nie jadłam świeżej, a suszoną kupuję w Auchan. Uczciwie ostrzegam, że jest dosyć kwaśna, ja lubię ogólnie każdy kwas, ogórki kiszone i te sprawy, ale jak ktoś nie przepada, to niech uważa i nie kupuje większej ilości, bo nie chcę mieć nikogo na sumieniu.
Ja lubię kwaśne! Jak mam dobre ogóry kiszone, to wychlewam spod nich wodę Z kapuchy kiszonej zresztą teżEmma80 lubi tę wiadomość
-
zuzzi wrote:Ja lubię kwaśne! Jak mam dobre ogóry kiszone, to wychlewam spod nich wodę Z kapuchy kiszonej zresztą też
-
A ja się wam pochwalę że mój pytong jak nigdy od bardzo bardzo bardzo dawna pokąsał mnie wczoraj dwa razy Wziął mnie małż z zaskoczenia już o 17 z hasłem "dziecka niema trzeba korzystać" Czuję się do pieszczona na maxa. A do tego dodał że będzie mnie atakował częściej bo codziennie hahaha
Katarzyna87, odrobinacheci, Maczek, Yousee lubią tę wiadomość
-
Basik122 wrote:A ja się wam pochwalę że mój pytong jak nigdy od bardzo bardzo bardzo dawna pokąsał mnie wczoraj dwa razy Wziął mnie małż z zaskoczenia już o 17 z hasłem "dziecka niema trzeba korzystać" Czuję się do pieszczona na maxa. A do tego dodał że będzie mnie atakował częściej bo codziennie hahaha
No to ładnie, dziki pytong na wolności...zazdraszczam
Ogórki małosolne- mniam i zupki chińskie, wspomniane wyżej, chociaz ostatnio jem ich mjej, odkąd dowiedziałam sie, ze do sklejania makaronu używają wosku...
Basik122 lubi tę wiadomość
-
Mój pierwszy test też tak wyglądał Kasiu gratiluje jeszcze raz jesteś z tych wymiotujących? Js na szczęście nie ale słabo znosze długą jazde samochodem:-)
Co do pytongowanka to ja też dziś jestem dopieszczona dwukrotnie wydaje mi się, że ma ciąża bardziej wpływa na mego małża...dumny ze swej roboty czuje sie jak prawdziwy ogier hahaha istna jazda na oklepBasik122, Emma80, Blondik, Yousee lubią tę wiadomość
DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
BĄBELEK termin 11.10.2017 rośniemy
Pessar w 27 tc- wytrzymaj