Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOgłaszam nowy cykl i pozdrawiam ze szpitala, buziaki.
Ed co ja bym dala za dostęp do fajnych jajek. Jestem fanatyczka, wsuwam po 10 tygodniowo, najchętniej zielononóżki na miękkoWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 14:35
ciri22, pepsunieczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyojejku wrote:Ogłaszam nowy cykl i pozdrawiam ze szpitala, buziaki.
Ed co ja bym dala za dostęp do fajnych jajek. Jestem fanatyczka, wsuwam po 10 tygodniowo, najchętniej zielononóżki na miękko
Trzymaj sie tam jakoś.
Przeczytałam ze Lubisz zielone nóżki na surowo...ojejku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zu jalbys dobrze skroiła to i byś dobrze kremem przełożyła
Marta! Wysyłam Ci dokładnie to czego potrzebujesz, sama wybierz:
Rękaw do smarkania i uścisk
Kop w dupe za zapęd i szczery uśmiech z hasłem: zawsze w końcu będzie dobrze
Butelka wódy o nieograniczonej pojemności
Saxa jak u Ciebie?
Melduje, że jestem przeżarta ale babci pierogów nie da sie nie zjeść ;pojejku, ciri22 lubią tę wiadomość
-
Extra zamek. Niczym nie przekładać tylko zrobić z rodzynkami, kawałkami czekolady i ozdobić. Świetne!
Dziś mam kiepski humor jestem zdolowana, że hej.
Ojejku, trzymaj się dzielnie.
Saxa, rób betę i pędz do gina. Luteina pomoże. -
nick nieaktualny
-
ojejku wrote:Biorę wódkę z ziemniaków
Ależ proszę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f58b390b8788.jpgciri22, Maczek lubią tę wiadomość
-
ciri22 wrote:Kup. mysle zeda rade jak nie dziecko bedzie mialo do piaskownicy
Na babki z piasku to raczej za miękkie będzie
Blondik, za dużo mam w otoczeniu rodzynkofobów Ale takie jednolite ciasto, jak choćby babka spokojnie by dało radę
Marta, wóda z ziemniora bezglutenowa przynajmniej, nie?
-
nick nieaktualny
-
ojejku wrote:Tak, staram się tylko taką pić ale zwykła tez mi nie szkodzi, luksusowa jest z ziemniaków i jest w lidlu. Dostałam ketonal, nie działa polozne wysyłają mnie pod letni prysznic ale chyba nie ustoję...
Może któraś by z Tobą poszła Cię popilnować? Woda ponoć naprawdę pomaga.
-
Ojejku trzymaj się, po prostu trzeba jakoś przez to przejść... dziękuję Wiedźmy za dobre słowa...
ja byłam w szpitalu w poniedziałek, rano zaczęło się delikatne krwawienie samo, ale i tak przyjęli mnie na oddział i podali tabletki które zmiękczyły i rozszerzyły szyjke, bez łyżeczkowania się nie obeszło zbyt zaawansowana ciąża była, na szczęście część osób pracujących na oddziale okazała się być taktowna w tym wszystkim, teraz siedzę na L4...
małżeństwo też mi się sypie, nie wiem może jakaś terapia specjalistyczna by się przydała...ehhh
teraz czekam na wyniki kariotypu płodu, za niecale 2tygodnie wizyta u genetyka i badania naszych kariotypow...
Saxa gratulacje, pognalabym do gina, moze trzeba zwiekszyc dupka albo wziasc co innego, razem z beta zbadalabym proga...
Milego dnia!Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
nick nieaktualnyU mnie w szpitalu na każdym kroku mówią ze mają psychologa i żeby tylko powiedziec to szybko go przyprowadza... A same położne mówią ze jak będzie nam zle to przyjdą pogadać. Miłe to ale ja tez na to nie jestem gotowa. Ja ogarniam sama, nie leze z ciężarnymi, bardziej dobija mnie płacz dziewczyn w takiej samej sytuacji, jedna traci bliźniaka, inna ma to co ja, Paolala ochłońcie i przegadajcie na spokojnie, to trudny czas. Stelaż dzis rano przeszedł samego siebie, już prawie zamawiałam taksówkę, wszystkim udziela się stres, nerwy i niemoc. Trzymam kciuki za Was oboje.
PS. Ketonal zaskoczył, ale miałam kryzys i myślałam żeby do apteki po pyralgin nie zejść bo mi przeciez więcej nie dadzą. -
nick nieaktualny