Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Blondik wrote:Władziu słodki Jak sobie radzicie?
Peps ,z tego co kojarzę to wysokie anty tg to choroba Gravesa-Basedowa
Basia, o matko, ale kleszcz sobie miejsce znalazł. Zbadaj dziada koniecznie!
wysokie antyTG to hashimoto, sama tak mam;) przy podejrzeniu Gravesa bada sie TRAb czyli przeciwciala przeciwko receptorom TSH
edit - Peps głowa do góry nie jest zle, masz mozliwosc zdobycia recepty na euthyrox? tak jak pisała Marta wez sobie kup selen, w przypadku hashimoto, a ewidentnie je masz, to dobrze robi dieta bezglutenowa, kup sobie orzechy brazylijskie mają sporo selenu, jak przyjedziesz kolejny raz to umów sobie od razu konsultacje u endogina, mozesz tez zrobic kontrolnie sobie wtedy przed wizyta te parametry!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 21:06
pepsunieczka lubi tę wiadomość
Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:Ciri a probowalas rozmowy? Moze warto pomyslec o jakiejs terapii? Ja wiem ze to glupio brzmi ale pomaga.
Ja mialam Ramadan bez seksu. I prawie bez czulosci. I czulam sie zle. A dziś po wczorajszej nocy nawet szefowa mnie nie wkurwila... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya orzechy brazylijskie kupuję na allegro w paczkach po 1-2kg.
A wiecie, jak zaszłam w ciążą e kwietniu, to był pierwszy raz kiedy wpadłam na to, zeby je zamówić, miałam taki niedobór, ze żarłam je po solidnej garści 2-3 razy dziennie. Teraz juz duzo mniej, ale nadal codziennie jakies tam ilości zjadam Stelaż tez zjada.
I Stelaża przerzucam na profertil plus - popatrzyłam za namową Paolali i wydaje mi się, że dzienna dawka 2x2 ma lepszy skład niz profertil, tańszy tez jest odrobinę
-
Musiałam się z kolesiem kłócić że tam jest kleszcz bo on go na początku nie widział. Ka mu mówię ze pid lupą patrzyłam poza tym ja kleszcze z kilometra widzę. No to w końcu sie przy patrzył i mówi ze faktycznie coś tam jest. Wzieli takie jebitne szczypce ze z tego kleszcza została miazga. Dziad wbił mu sie rano, przelazł na niego chyba z ciuchów co w lesie byliśmy. Narazie od rana na powiece nie ma śladu, nic się niezaczerwieniło. Koleś kazał obserwować i tyle.
Ze stresu w kiblu byłam trzy razy w ciągu godziny a zebrałyśmy się z mamą w 20 min i zjeżdżałyśmy z góry do szpitala. Masakra ale młodu dzielnie to znosił. -
nick nieaktualnyA bym nie opity tak? Mam nadzieje bo jak go zmiazdzyli to kleszcze potrafia zaymiotowac to co zjadly (glowny powod zachorowan na bolerioze inaczej nie zarazaja).
Nie chde straszyc sama miala milion kleszczy ale obserwuj... Za jakis xzas zrob badania z krwi jakby coss -
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:A bym nie opity tak? Mam nadzieje bo jak go zmiazdzyli to kleszcze potrafia zaymiotowac to co zjadly (glowny powod zachorowan na bolerioze inaczej nie zarazaja).
Nie chde straszyc sama miala milion kleszczy ale obserwuj... Za jakis xzas zrob badania z krwi jakby coss
Od stelaża zjebe dostałam że z młodym do lasu chodzę, wściekał się pitem jeszcze jak się rozłączyłam bo mi tata mówił. Najlepsze jest to że tego gnojka idzie złapać w parku bo moja mama tak złapała we wtorek. Moja wina że wypsikałam tylko siebie, wydawało mi się że jak go będę mieć w chuście to moje zapachy tych odstraszaczy wystarczą. -
nick nieaktualnyMozna zlapac w parku a Dominik nie jest za maly na psikamie go takimi rzeczami? Ja mam sprey niby od 3 miesiaca ale nie moga dzieci brac raczek do buzi! Druga rzecz jak mowisz mogl byc na chuscie albo na ubrankach i jak pikacz zaczal dzialac to cholerstwo przelazlo... Na to nie ma sposobu niestety wszedzie mozna zlapac u nas pod blokiem pies sasiadow zlapal w miescie wiec nie miej do siebie pretensji.
-
Najebałam się jedym kieliszkiem winiacza oj coś mam słabą głowę...
Basik w tym roku jest plaga kleszczy. Moja mama miała rumien na całe kolano. Te odstraszacze działają? Ja ostatnio bez offa z domu nie wychodzę, a i tak komary gryzą. Wolę nie wchodzić do lasu, bo tam to już pewnie tragedia. A niby zima nie była taka słaba
Można mieć dusznosci od kręgosłupa? Teściu się dusił a ekg czyste
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Ziaja anty bzzz jest dobra na owady. Komary nie siadają ale nie wiem czy na kleszcze coś na prawdę działa.
Ciri współczuje. Brak seksów niestety frustruje mocno oby się to zmieniło.
Miłego weekendu Wiedźmy
Ja skreciłam kostkę i kuśtykam, nie lubię być taka niesprawna"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Kupiłam w aptece dwa preparaty na kleszcze dla dzieci. Poprzednio miałam je dla Maksa i działało. Zawsze robiłam tak ze zanim dziecko ubrałam to jego ciuszki spryskałam więc na ciałko już nie psikałam i działało. A to cholerstwo siedzi wszedzie. Sasiadka posła do ogródka pod blokiem i lapneła tego gnoja z boleriozą. Do tej pory cuda jej sie dzieją.
-
ciri22 wrote:Co masz na mysli?
A kuzyn kiedys jak chodzil z zonka na terapie to do siebie listy pisali. Z tym co im przeszkadza. Czego brakuje. Zeby nie mowic wszystkiego od wplywrm emocji. Ale na spokojnie podejsc do tematu. -
nick nieaktualnySposob listu przy staraniach byl wykorzystany w ogole nie poskutkowal. I takie drastyczne srodki nic nie dadza... On po ostatnim zwiazku nie bedzoe o nic walczyc chyba ze o dziecko. On mi powiedzial od razu ze nie z nim taki rzeczy. Tam sie nawalczyl i robil wszystko a ona i tak zrobila swoje. Nie bedzie przechodzil poraz kolejny tego i nikogo nie bedzie zatrzymywal. (w sumie troche mu sie nie dziwie bo ja po poprzednim dokladnie takie same zalozenia mialam,nie wiem czy bym teraz tak potrafila ale jest taka szansa)
-
nick nieaktualny
-
Ciri (bedzie ostro przepraszam) to skoro oboje nie macie checi walczyć to po co byc razem i sie meczyc jak jest zle?
Zwiazek to nie tylko branie odpowiedzialnosci za dziecko. To takze branie odpowiedzialnsoci za siebie nawzajem. Spełnianie potrzeb drugiej osoby, ale ma to sens tylko jak dwie strony wspolpracuja.
A wspolne mieszkanie (bo nie mozna nazwac bycia razem kiedy nie ma zadnej bliskosci i czulosci) tylko ze wzgledu na dziecko to zly pomysl. Predzej czy pozniej szala goryczy sie przeleje. I im starsze dziecko tym gorzej to przyjmiePaolala lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTroche zle to rozumiesz. To nie jest tak ze my tylko razem mieszkamy a zwiazek jest nieudany bo zwiazek jest ogolnie udany to jest jedyna sfera w ktorej jest zle (do tej pory bylo gorzej teraz jest zle) i to tez nie jest tak ze nie chcemy walczyc bo walczyc chcemy ale nie tak radykalnie. Wyprowadzka to dla niego bylby juz znak ze nie zalezy mi. Wez pod uwage ze my krotko jestesmy razem i jeszcze czasem jeszcze nie umiemy rozmawiac na niektore tematy. Latwo sie mowi bedac z boku bo to moze jak czyta ze jest zle i niedobrze i zadne z was nie chce walczyc tylko dziecko kest wazne. To tez nie jest tak. Jak ktos nie byl w takiej sytuacji to nie rozumie tego dokladnie... Do tego dziecko duzo zmienia. Ciezko aie odnalezc w niektorych sytuacjach i znalezc sposob na rozwiazanie problemu.
Musze sobie czasem pomarudzic bo rece mi opadaja i brak pomyslow ale to nie jest tak ze jest zle i sie w zwiazku mecze czy nie ma uczuc bo sa i to duzo. Ja sie z nim wiarzac wiedziałam jaki jest problem bo od razu mi powiedzial i ja naprawde mam male potrzeby takiej intymnosci czy czulosci ale nie wiedziałam ze może byc tak trudno.
Edit; konczac tamat i moje narzekanie ja e tym zwiazku jestem 1000x bardziej spelniona niz w poprzednim gdzie takich problemow nie mialam. I to bylo tak za nim powstalo nowe zycie
Edit2: nerka mnie nawala ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 10:09