Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Impra hmmm. No ja bylam uswiadomiona juz w szkole ze pracodawca moze szukac nas na fb i ogladac nasz profil. Ale na szczescie mozna to troche przykrocic i ustawic profil dla znajomych. I zeby po wpisaniu nazwiska w googlach nie wyskakiwal link do fb. Owszem jak ktos mocno chce to znajdzie sposobnosc do obejrzenia profilu ale będzie to wymagalo chwili pomyslunku.
-
nick nieaktualnyUwierz, większość ludzi działa instynktownie, nie zastanawia się trzy razy. W jednym miejscu na szkoleniu, gość od bhp nam opowiadał, jak przeszedł się po całej wielkiej firmie, wchodząc do każdego pokoju z poleceniem, że muszą mu komputer udostępnić na jakieś tam aktualizacje czy inną pierdołę. Podawał tylko imię i nazwisko oraz dział, w którym pracuje. Większość nie tylko logowała się na jego życzenie do kompa i mu go udostępniała, ale podawali hasła albo (lepiej!) mieli je przyklejone na monitorze Na 100 osób tylko 2 wzięły za telefon i zadzwoniły do podanego działu z pytaniem, czy faktycznie gość tam pracuje.
Magicy, najlepsi złodzieje i krętacze najskuteczniej działają patrząc ludziom w oczy. Nam się tylko wydaje, że tacy mądrzy jesteśmy, ale w większości wypadków, jesli dochodzi brak czasu na zastanowienie, to działamy całkiem głupio i do bólu przewidywalnie. Strasznie to ludzkie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyImpresja wrote:Tak btw, widzę, że sporo osób pokusiło się o uderzenie na fun page Ovu na FB z zażaleniem na usterki. Jakoś bym się nigdy nie wyrwała do polubienia portalu dla staraczek, a tym bardziej pisania tam. Przecież wszyscy znajomi to widzą później. Sporo osób nie zdaje sobie też sprawy, że znajomi widzą, jeśli należą do grup na FB, nawet tych zamkniętych. Nawet strony z wózkami sobie polubić nie mogę, bo to jak wywieszenie transparentu przed domem Co za czasy...
Edek: Smutna prawda jest taka, że przy rocznych urlopach macierzyńskich można łatwo w Pl stracić pracę, to podzieleniu się ze światem informacją o staraniach.
ja też nic nie lubię, zapisuję sobie w zakładkach, szczególnie te kocykowe minky czasem fajne znajduję -
Masakra ile mam roboty. Nie ma to jak zaległości po wczasach. ..
Nie wiem czy oglądacie czasem śniadaniowki, ale wczoraj na tvp2 był genialny lekarz, który odkrył tajemnicę jak się robi dziedzica. Otuż nie należy ''się starać'' tylko ''być razem''. Facet uważał, że jak ktoś się długo stara to napewno ma poblokowaną głowę. I o tym pierd,,olił 15minut. A ja siedziałam i plułam na telewizor. Jak opowiedziałam stelażowi to popukał się w głowę. Napewno ta rozmowa pomogła ludziom dla których szansą jest tylko ivf...
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Z ta blokadą w głowie to nie jest takie głupie bo często (choć nie zawsze) udaje się dopiero wtedy kiedy para traci nadzieje i wchodzi na myślenie "mam to w dupie".
No ale nie jest to na pewno jedyny i sluszny powod niepłodności. Sa tez inne czynniki które trzeba wykluczyć. A ten tzw luz od początku może opóźnić diagnozę.Dagn_, marzusiax lubią tę wiadomość
-
Czasami tak jest, ale jak kobieta ma burdel w hormonach, niepełnowartościową owulację, a facet słabe plemniki to luz im nie pomoże. Ja odniosłam wrażenie, że wg tego lekarza luz jest najlepszą receptą na sukces. Ja ostatnio czułam się "gorzej staraniowo" a jednak zaskoczyło. U mnie lekarstwem było clo.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
ależ irytujący jest ten brak zakładek...
Marz, śniadaniówki to jest zło... na urlopie obejrzałam kawałek programu o wyborze między nianią a przedszkolem. i jakaś mądra pani mama, pedagog i blogerka była w charakterze gościa (pracująca w domu). a mnie się nóż otwierał w kieszeni, bo faktem jest, że zdecydowana większość ludzi nie ma takiego wyboru. bo tu oczywiście było też o wyborze przedszkola. tymczasem nasza polska rzeczywistość jest taka, że się bierze, co jest. w Warszawie w niektórych miejscach nawet nie ma jak prywatnego przedszkola wybrać, bo nie ma miejsc. a jeszcze więcej ludzi nie stać na prywatne i są dylematy: wychowawczy czy oddawanie prawie całej pensji na nianię/ przedszkole i wybiera się wersję najtańszą...
klucz w tych śniadaniówkach do tematów i gości jest chyba taki, żeby wyglądało mądrze. ale z życiem niewiele ma to wspólnego. chyba, ze serialowym, bo tam to nawet jak samotnie wychowująca matka pielęgniarka to i tak wypasioną furą jeździ i mieszka w super wyposażonym mieszkaniu...
a że diagnozować się trzeba to wiadomo, że najlepiej starać się bez stresu, to wiadomo, że nie spinać się też. no i co z tego? życie się toczy swoim torem, często innym niż teoriaImpresja, ciri22, marzusiax lubią tę wiadomość
-
To faktycznie, samo życie
Miałam dziś głupi sen o tym, że mąż mnie już nie kocha i chce odejść. Oczywiście po tej informacji wysikałam dwie różowe kreski. Obudziłam się w momencie, gdy go budziłam, trzymając płytkę w ręku, pełna rozpaczy... Rozumiem zatem, że małżeństwo będzie trwało nadal szczęśliwie i bez ciąży -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ciri siknij dla swietego spokoju.
Ovu mnie rozbroilo. Na wczorajsze zapytanie kiedy wrócą zakladki na forum odpisali ze w wiadomosciach mam Zakładki "twoje wiadomosci" "powiadomienia" "zaproszenia". Lepiej by wyszli jakby wcale nie odpisali. Napisalam jeszcze raz wyraziej.Blondik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny