Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Basik122 wrote:Dziś przyszła do mnie koleżanka ze swoim synem dwa dni starszym od Dominika. Skubany jest mniejszy i pełza. Nic nie gada nawet. To jest niesamowite jak dzieci różnie się rozwijają.
2 dni to mala różnica.łatwo nadrobić.
Ja jestem z polowy maja. A mamy kolezanki syn z poczatku kwietnia. Ponad miesiac różnicy. A ja i tak bylam większa i szybciej siedzialam od niego.
No i z ta wielkoscia to mu zostalo do dzis. -
nick nieaktualnyCześć Wiedźmy, czuję od wczoraj, że pora na moją ewakuację.
Gdyby ktoś mnie szukał, jestem na fiolecie na wątku lwd i na privie, gdzieś się przewijam też na ovu, ale nie będę się tutaj meldować.
Taka decyzja zapadła wczoraj - kto zechce niech przeczyta historię wczorajszych wpisów i może w końcu zrozumie o co tutaj chodzi i dlaczego tak często trzeba wywoływać dziewczyny, które się nie udzielają.
To mnie już nie wywołujcie. Bez odbioru.
emaj, pepsunieczka, Dagn_, aleala, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Też się zwijam. Dzięki za pisaniny przez ten cały czas. Niezbyt się tu odnajduję ostatnio.
Naprawdę, masowe pisanie o dzieciach, nawet najsłodszych, na wątku staraniowym, tuż pod tym, jak ktoś pisze, że traci ciążę, to jest dla mnie ciężkie przegięcie i zupełnie nie moja bajka.
Trzymajcie się zdrowo. Gdyby ktokolwiek czegoś potrzebował, to priv. Czekam na wieści o porodzie Ali i będę bardzo się cieszyć, jeśli te z Was, które się starają, odezwą się na priv, jak się uda.
Edit: i oczywiście mocno trzymam kciuki za Marzy i Imprę. Będzie dobrze, musi w końcu być :*
Paaa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 08:26
emaj, pepsunieczka, ojejku, Dagn_, aleala, marzusiax, odrobinacheci, Blondik, przyszła mama 2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny poniewaz widac ze sytuacja i atmosfera zrobila sie gesta podjelysmy z Wiedzma decyzje ze tez odchodzimy z watku. Na fb zalozylysmy grupe dla wiedzm z dziecmi. Jak ktos chce do nas dolaczyc prosze pisax priv. Jak ktos bedzie chciak wiedziec co u nas tez priv.
Ps. Rozumiem wszystko ale uwazam ze to jak sie zachowalyscie w stosunku do Basik nie jest wporzadku. Zaloze sie ze jak dodawala wpis nie widziala wiadomosci peps i na pewno nie zrobila tego specjalnie....
Za wszystkie trzymam kciuki i chetnie utrzymam kontakt na priv. Powodzenia w staraniach, porodach i dalszych planach.
Ps 2. Peps bardzo mocno Tuuuule i sciskam:* mam nadzieje ze w koncu sie uda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 13:45
-
Na mnie też przyszedł czas, zwijam się stąd bo musialam tu ważyć słowa, chc wydaje mi się, że nie poszlam dużo o młodej to pewnie i tak za dużo, a jak wchodziłam na inne tematy to nie miały one kontynuacji.
Blo miło moje kochane Wiedźmy ale się skończyło.
Ja i kilka Wiedźm spotkaliśmy się w innym miejscu jakby ktoś chciał do nas na fb dołączyć to ma pisać na priv. Grupa jest tajna więc trzeba mieć sie w znajomych żeby kogoś dodać. Zapraszamy, można tam będzie bez wyrzutów sumienia pisać o dziedzicach i nie tylko.
Edek: za wszystkie trzymam kciuki, przejmuje się i myślę bo taka już jestem. Wiem co to znaczy starać się, wiem co to znaczy stracić dziecko... może dlatego teraz tak mocno cieszę się z mlodej, że jest dla mnie całym światem i mam OZM?
Spędziłam tutaj cudowne 20 miesięcy!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 13:49
ciri22 lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Ciri, nie w porządku wobec Basik?
A czy ja piszę, że to jej wina, bo wrzuciła filmik? Nie. Chodzi mi bardziej o dyskusje potem, w tonie "przykro mi, że tracisz ciążę. O, a te dzieci to tak fajnie chodzą, pełzają i w ogóle".
Nie sądzisz, że przydaloby się trochę wyczucia?
A gdyby któraś wiedzma-matka napisała post "moje dziecko jest ciężko chore, prawdopodobnie umrze", a reszta odpisałaby "przykro mi", a potem zaczelyby tuż pod tym trajkotać o swoich i cudzych zdrowych dzieciach, to byłoby to w porządku? Nie byłoby. I teraz też nie było.
Oczywiście żadnej nie życzę takiej sytuacji, jedynie naświetlam problem.
Można było chociaż chwilę z tym odczekać.Blondik, Emma80, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny.
Ja też chciałam się oficjalnie odmeldować.
Ostatnio nie udzielam się wcale bo nie mam o czym gadać. Widzę że Wiedźmy się sypią, szkoda... Może to nieuniknione, ciężko pogodzić rozmowy o staraniach i rosnących dzieciach.
Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i życzę powodzenia w tym czym się akurat zajmujecie - czy to starania, czy zapominanie, czy wychowywanie.
Dla odmiany ja nie powiem gdzie będę bo to i tak nikogo nie obejdzie, a zresztą nie będzie mnie chyba nigdzie. To forum też nie jest dla mnie... Chyba pozostanę bezdzietna, choć wcale mi się to nie uśmiecha.
Trzymajcie się, pa!
Flp 4,6-7 -
Na wstępie....Bardzo dziekuje za słowa otuchy i wsparcie wszystkim tu a głównie za wspieranie mnie na priv.
Jeśli chodzi o zaistniałą sytuacje z przykrością stwierdzam że zabrakło wyczucia oraz empati,celowo bądz przez przypadek.
Absolutnie nie oczekuje litości ani użalanek...pisałam by zwrócić uwage na kolejny przypadek ...mój.
Jakoś ten wątek już dawno temu sie rozmył i stał sie....nijaki.
Bez obrazy...
Zainteresowanych zapraszam na priv.
Basik,jest ok,zostań ...ja spadam.
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie udzielałam się regularnie, ale raz na jakiś czas czytałam ten wątek, i solidnie czytałam wpis po wpisie począwszy od tego na którym zakończyłam literaturę po ten najnowszy. I dziś szok! Znalazły głupi pretekst by przestać pisać o pierdoletach! Większość z nich ma dzieciątko albo jest w ciąży więc po co ma pisać w wątku wiedźmuchowo-staraniowym? Maczku-Zuzi, zajrzyj na pierwsze strony, proszę. I przypomnij sobie (poczytaj...), że było kilka dziewczynom, że poroniło we wczesnej ciążypocieszy, a Wy łyście i nadal pisałyście o codziennych pierdołąch, staraniach, testach owu itp... Myślałam, że to luzacki wątek, ale Aktualne Matki potwierdzają, że punkt widzenia zależy od puntu siedzenia - teraz opuściłyście wątek, jak Dziewczyna poroniła, a kiedyś kilka słów wyrażających smutek...
Ej, to trochę nie tak się zachowujecie...Reni lubi tę wiadomość
-
Przykro,że "rozstalysmy się " w takich złych emocjach, nieporozumieniu i żalu. Życzę Wam wszystkim jak najlepiej, będę Was śledzić na innych wątkach i kibicować.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Było miło, ale niestety się skończyło. Zapamietajmy te miłe aspekty naszej e-znajomości. Przeszlysmy razem bardzo wiele.
Ja ze swojej strony dziękuję za wsparcie w trudnych chwilach, codzienne rozmowy i kopniaki w tylek kiedy trzeba.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 21:09
Basik122, Cytrynka_ lubią tę wiadomość
-
Basik122 wrote:Malibu niestety nie udało nam się pogodzić matek z dziewczynami starającymi się. Tak jak piszesz kiedyś wystarczyło jedno słowo pocieszenia i życie toczyło się dalej. Sama przeżyłam to w styczniu i nikt się nade mną nie użalał. Dostałam przysłowiowego kopa i postawilo mnie to do pionu. Zresztą większość dziewczyn już wczesniej wypielo sie na ten wątek wiec mówi się trudno. Odnoszę wrażenie ze założycielka wątku czekała na ten moment patrząc na edycję pierwszego wpisu. Pozdrowam Zwei miło że zaglądnełaś.
Sorry dziewczyny, nie poczytuję wątku, mam tylko zawsze jakiś donos na priv, że mnie ktoś wywołuje, albo jest gównoburza i trzeba kogoś na privie wesprzeć i pocieszyć.
Nie, nie czekałam na ten moment. Nie mam z tego powodu żadnej satysfakcji. Jest mi cholernie przykro, że tak się skończyło, że wątek się rozmył. I nie chodzi mi o gadanie o dzieciach, na które Wy się tu ciągle powołujecie, jako na przyczynę "końca". Pewnie, tak łatwiej sobie wytłumaczyć, poczuć się "ponad to".
To żaden problem, zwłaszcza, że w pip byłych Wiedźm jest teraz w ciąży i zaraz będą przerabiać wyprawki, ogryzione suty i wybór żłobka. Chodzi o to, że poczucie humoru wyparowało i zaczęło się gadanie o dupie Maryni. Kiedyś śmiałyśmy się tu przez łzy, teraz łzy lecą od ziewania. Takich wątków jest tutaj 192624173, przestał być jedyny w swoim rodzaju, dlatego zmieniłam pierwszą stronę- dla tych, które na Ovu szukają takiego "innego" miejsca- żeby po przeczytaniu pierwszego posta i przejściu na ostatnią stronę po prostu się nie rozczarowały. Jako założycielka wątku mam uprawnienie edycji pierwszego postu, z którego skorzystałam. I tyle.
Z tego co wiem, macie swoje grupy na FB, więc nie rozumiem utyskiwania na koniec tego wątku.
Było miło, ale każdy dobry serial kiedyś się kończy, nie ma co na siłę kręcić kolejnych odcinków. Do 1500 strony spokojnie można czytać i pękać ze śmiechu
Morwa, Blondik, ojejku, emilanka, lauda., Emma80, Dagn_, Ania_84, odrobinacheci, pepsunieczka, Mona_M, Katarzyna87, przyszła mama 2, emaj lubią tę wiadomość