Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Lanusia93 wrote:Niestety nie unikniesz internetu, mądrych internetowych wskazówek i rad w ciąży
Ja wręcz przesadzałam, miałam w ciąży 16 USG i z 8 pobytów w szpitalu, wszystko mnie schizowało
Myślałam, że skończy się w dniu porodu... Jasne
Bóle brzuszka, nieodpowiedni kolor kupki, ulewanie, nieznany bliżej rodzaj płaczu, ząbkowanie. Martwić będziemy się już zawsze, jesteśmy matkami, niezależnie od tego jak długo już nimi jesteśmy
Shinbuya, spokoju Ci życzę, choć wiem jak niełatwo o niego. Daj znać 9.04, na pewno wejdę i poczytam dobre wieściCzuję dziewczynkę, skoro takie niespodzianki od samego początku robi
dziękija to jestem straszna panikara - na pewno dam znać
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Shibuya wrote:Gratuluję Lauda
Trochę mnie wystraszyłaś jednak, byłam dzisiaj na usg, co prawda nie u swojego lekarze i ciąża wg usg to 6 tydzień 6 dzień, mój mały człowieczek ma 9 mm a FHR to 100 ud/min. Pytałam trzy razy czy wszystko ok, mówiła że tak. Skoro Twój lekarz mówi, że bicie serca Twojej fasolki jest jeszcze w normie, to mojej pewnie już nie.. niepotrzebnie też zaczęłam czytać na ten temat jak wyszłam i trochę się podłamałam i zaczęłam panikować
Shibuya, mój gineks (a mam do niego zaufanie) powiedział, że trzeba się martwić jeśli tętno będzie ok. 80 lub niższe. Tyle.
Przekopałam dzisiaj pół internetu i nie jestem wcale mądrzejsza. Tętno zmienia się w trakcie doby.
Wiadomo, boję się kolejnej straty, ale teraz już nic ode mnie nie zależy. Biorę leki (dupek 2x1 tabl. i od dzisiaj acard 75 mg x 1 tabl), staram się wypoczywać więcej.
Nie chciałam Cię straszyć.Shibuya lubi tę wiadomość
-
Ja biorę luteinę dopochwowo 2x1 ze względu na to, że miałam bolesne miesiączki wcześniej i pobolewanie podbrzusza na samym początku oraz magvit b6 2x1 ze względu na mdłości (o dziwo, pomaga
)
Już tyle wyczytałam o tym tętnie dzisiaj, że tylko mi to namieszało jeszcze bardziej w głowie, a obiecałam sobie, że już nic nie będę czytać..
Źle to zabrzmiało, że mnie nastraszyłaś, sama się wystraszyłam, mam nadzieję, że niepotrzebnie
Masz rację, nic w tym momencie od nas nie zależy - ja też staram się dbać o siebie bardziej, na tyle na ile mogę, bo cały czas pracuję (praca biurowa na szczęście). Nie piję, jem zdrowo, staram się wysypiać, nie dźwigać, chyba nie mogę już zrobić więcej. Co ma być to będzie.
Ja nie przeżyłam żadnej straty, więc sama jestem zaskoczona tym, że tak panikuję, ale to wynika z tego, że za dużo się naczytałam przed ciążą..
cóż, pozostaje mi zmienić nastawienie, to chyba jedyne co mogę zrobić, bo rzezywiście takim stresem tylko szkodzę fasolce.
dzięki za wsparcie, to dużo dla mnie znaczy od razu mi lepiej
mam nadzieję, że 9 kwietnia na następnej wizycie będzie nadal pięknie serduszko biło. -
Katarzyna87 wrote:Wiedźma daj spokój, zawsze można się zapytać, przecież w Edynburgu żyją ludzie - chyba że się mylę ;P
A no żyją i nawet są bardzo mili, wszędzie ładnie trafiłam nawet się nigdzie nie spóźniłamOd jutra zaczynam pracę
Robimy drugiego Dziedzica
-
Lauda jeszcze jedno - Twój lekarz mnie uspokoił
a skoro mówisz, że mu ufasz, to tym bardziej.
A to mój maleńki 9 milimetrowy człowieczek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 21:08
WiedźmaMaKota, odrobinacheci, Emma80, Lanusia93, Amelcia, Maczek, anja83, momo1009, Katarzyna87, Blondik lubią tę wiadomość
-
Dobra dziołszki, dość tego marazmu, pluchy i niewyrzyganych bełtów (w moim przypadku)!!!
Dawno nie było dżamprezy zakrapianej, wesołej i rubasznej. Proponuję uczcić Lany Poniedziałek dobrym polaniem. Na co która ma ochotę!
Co Wy na to?WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
Hej Wiedźmuszki!
Dołożę swojego smuta, bo całkiem kompatybilny do poprzednich. Wczoraj byłam na USG u nowego gina (normmalny dla odmiany się wydał!!) i określił wiek ciąży na 6t0d (to akurat mnie nie martwi, bo późna owulacja + zagnieżdżenie też chyba późne), to tętno oznaczył na 64/min... Mówi, że jeszcze urośnie. Ale niepokojąco szybko mnie zaprosił na kolejną wizytę bo właśnie 9 kwietnia.
Welll... Też się naczytałam i nic dobrego nie wyczytałam. Więc już nie czytam. Trochę się tylko coraz ostrożniej cięszę...
Za to się cieszę, jak czytam że Yousee drożna!! I że małe Wiedźmiątka rosną -
lauda. wrote:
P.S. Przyznać się cioci Laudzie, kto testuje wkrótce?? Pamiętam, że w święta kilka czarowniczek miało sikać na magiczne różdżki testowe
Wywołana do tablicy, melduję się.
Według moich obliczeń Ridż powinien być u mnie wczoraj, ale nie dotarł. Pewnie jednak Alexis była później, a do tej pory pilnował 14-dniowej przerwy, więc czekam go lada chwila. No, tak niskiej temperatury na jego przywitanie jeszcze nie miałam.
Fajnie wiedźminki, że u Was wszystko dobrze i przynosicie takie dobre wieści.
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
nick nieaktualnyYousee UDROŻNIONA, UDROŻNIONA !
Ralpina 9 kwietnia serducho będzie biło jak szalone
Lauda jestem za, otworzę jakieś dobre wino wypije za wszystkie wiedźmowe fasole za te już obecne i te przyszłe
A ja już chyba zaczynam imprezę z Alexis o sorka z lady Alexis, albo zjawi się na dniach bo bagno niczego sobieNawet małż był zachwycony podczas pytongowania dzisiaj.
-
To będziemy się razem stresować 9 kwietnia. Dziwne te tętna. Moja siostra ma półtorarocznego szkraba i mówi że nigdy lekarz jej nic nie mówił innego o tętnie dziecka niż to że jest, że serduszko bije i tyle.
Twoja ciąża jest jeszcze młodsza od mojej to może i tętno na razie malutkie. Miejmy nadzieję, że po prostu jest wcześnie i urośnie
Ja też miałam niewyrzygane bełty, to było straszne. Zadzwoniłam do gina i spytałam jak mogę sobie ulżyć i kazał mi brać magnez z witaminą b6 i słuchajcie szok, bo przeszło jak ręką odjął
Może warto zapytać swojego gina o to
Kurde sok jabłkowy mmm napiłabym się, a mam w domu tylko wodę, sok pomidorowy i LeonaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 22:25
-
Kochane moje bedzie dobrze. To może tak pobalujmy w poniedziałek żeby Was trzymało do 9-go i nie było czasu na stresa?
Ralpina lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Piszę się na poniedziałkowe party, nie wiem, czy Lady wpadnie też do mnie, zobaczymy. Póki co bagno prawidlowe, ino go mało, bo siedzę w pracy nad deadlinem i nie popijam tam octu, w ogóle za malo piję. Nie mówiąc juz o tym, że "przepisowo" pytongujemy- co drugi dzień, bo codziennie to ja nie mam czasu ;P Spadam spać, bo za 5 godzin pobudka.
Yousee- jeden stuprocentowo drożny jajowód to lepiej niż dwa niewiadomePoza tym zakładam, że ten drugi jest uparty i się ściskał własnoręcznie podczas badania
Lauda, żryj Acard! Mniamniuśny!lauda. lubi tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:To zuzzi wypijasz podwójną porcję za mnie, dasz radę?
SpróbujęTobie postawimy bezalkoholowe soczki
Ja ciągle nie wiem, czy lady Alexis mnie nawiedziła, czy nie i właściwie kiedy.
Operacja "hodowanie bagna" zakończyła się fiaskiem w tym miesiącu.
I chciałam wróżbę! Proooszę.Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Niestety raczej ten drugi nie uparty, ale ma współlokatora wodniaka i on nie wpuszcza cham jeden!
Ale cóż jakoś trzeba to ogarnąć zwłaszcza ze szansa jestMaczek lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Ralpina wrote:Hej Wiedźmuszki!
Dołożę swojego smuta, bo całkiem kompatybilny do poprzednich. Wczoraj byłam na USG u nowego gina (normmalny dla odmiany się wydał!!) i określił wiek ciąży na 6t0d (to akurat mnie nie martwi, bo późna owulacja + zagnieżdżenie też chyba późne), to tętno oznaczył na 64/min... Mówi, że jeszcze urośnie. Ale niepokojąco szybko mnie zaprosił na kolejną wizytę bo właśnie 9 kwietnia.
Welll... Też się naczytałam i nic dobrego nie wyczytałam. Więc już nie czytam. Trochę się tylko coraz ostrożniej cięszę...
Za to się cieszę, jak czytam że Yousee drożna!! I że małe Wiedźmiątka rosną
Nie czytaj już.
Po pierwsze, może lekarz dkonał pomiaru nieprecyzyjnie.
Po drugie, serduszko może przyśpieszyć.
A dał Ci jakieś leki? Mnie zapisał acard 75 mg 1x1 tabl. dziennie. To jest bez recepty. Może spróbujesz? Dużo dziewczyn na fiolecie pisze, że żre ten acard i dobrze się czuję, i fasole też dobrze się czują.
Wszystko się ułoży. Trzymam kciuki za nasze fasole.
I trzymam kciuki za nasze wszystkie przyszłe fasole!!! Więc czarownice: różdżki w dłońRalpina lubi tę wiadomość