Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Justine M wrote:
Masz drewnianego liska-chytruska.
Ogonek liska idzie coraz bardziej ku górze, więc lisek wyhoduje Ci Groszka- na wyłączność, tylko dla Ciebie. W terminie oczekiwanej @ zakup porcję rosołową z kury i wymień ją u liska na Groszka.
lauda., Justine M lubią tę wiadomość
-
Justine M wrote:
uuu Justineeee... ja tu widzę zieloności jakieś! zielony jaszczur coraz wyżej i wyżej zadziera swą głowę by ostatecznie wysunąć swój jęzor i przynieść dobrą nowinę! Jaszczurka stanowi m.in. symbol odrodzenia i nowego życia.
http://www.iv.pl/images/05444752723998480579.jpg
ps. jakby tempka zaczęła Ci spadać to wsadź palca w dupę na nie więcej niż 3 minuty! nie pozwól opaść zielonej mocyJustine M lubi tę wiadomość
-
haha zwei krezken soorki nie widziałam, że Cię zdublowałam jak pisałam posta to Twojego jeszcze nie było no to teraz Justine ma podwójną wróżbę, rozpusta
lis i jaszczurka się spotkały - to wróży dobrze!
http://www.iv.pl/images/25093922732712383825.pngWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 21:25
lauda., zwei_kresken, Justine M, Blondik, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
lauda. wrote:Zwei, no nareszcie wróciłaś. Chwilkę Ciebie nie było i muchy mi do nosa i dupy zajrzały (mimo zatykania wiadomego miejsca palcem).
Jakie przeżycia po wypadzie w góry? Coś się urodzi z tego?
Na razie urodził się okropny nieżyt nosa. Przyłożyłam sobie kota, bo podobno są lecznicze. Zaraz zapodaję też grzane wino. Grzane tez dobre na endometrium, co?
Na muchy dobry jest leplauda., Blondik lubią tę wiadomość
-
hahahahahahahhahaha, dziewczyny jesteście mega zajebiste, leżem i kwiczem
W nagrodę za dobre wróżby dostaniecie sweet focie:
Fotka z 2010r, tuż po narodzeniu się mojego pierwszego groszka
Życzę Wam z całych sił żeby Wam też się udało!!!mar, Blondik, Katarzyna87, przyszła mama:), zwei_kresken lubią tę wiadomość
Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
winko czerwone czy zimne czy ciepłe - zawsze dobre na endometrium;]
nie wiem jak te koty to robią ale mój ma jakiś taki instynkt jak mi się zbliża okres (a z racji, że mam endometriozę to mam baardzo bolesne okresy), zazwyczaj tak już dzień przed kładzie mi się na brzuch i ogrzewa - taki żywy, puchaty termos. Jak byłam po operacji jajników to mi się ładował na moje rany. A skolei moja przyjaciółka jak zaszła w ciążę to jej kotka ją atakowała - tego to nikt nie rozumiezwei_kresken, Maczek lubią tę wiadomość
-
Koty mają ten piętnasty zmysł- przychodzą zawsze wtedy, gdy jest człowiekowi źle, albo coś go boli.
Po obalonej butli winiacza (na spółkę z Małżem oczywiście) mogę opowiedzieć nieco o Dongu. Azjata jest ze mną już 4 dni. Biorę trzy kapsułki dziennie, jako że dawka sugerowana na stronach zagranicznych to 1500mg. Czy czuję jakiekolwiek efekty? Póki co nie. Bagna jest sporo, ale stosuję kilka innych probagiennych suplementów, więc nie wiem czyja to zasługa. Jajników nie czuję, betonowych gaci nie ma. Na razie jest neutralnie. Będe go brać pewnie ze 2 tygodnie, powinnam skończyć najpóźniej kilka dni po owulacji. Jeśli ona nastąpi...
Dong ma jedną nieprzyjemną cechę- odbija się po nim "jarzynką". Nie używam takich syfnych przypraw od 10 lat, więc nie jest to dla mnie przyjemneMaczek, lauda. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No tego się nie spodziewałam z rana... OF pierdyknął mi krechę owulacyjną i wyznaczył ją, uwaga, werble.... 3 stycznia. ^^
Albo OF to czubas, albo robienie testów owu jest potrzebne jak szczerbatemu suchary.
Edit: Sama sobie zaznaczyłam krechę, tam gdzie mnie się wydaje, że powinna być.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 11:30
zwei_kresken, Maczek, przyszła mama:) lubią tę wiadomość
-
a u mnie delikatny spadek tempki, uczucie suchości, cycki ok, trądzik jak u nastolatki na @.... dupa i kamieni kupa będzie a nie groszek ;(Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
zuzzi wrote:Niektórzy lekarze w ogóle chcieliby, żeby progesteron w 7DPO windował się powyżej 19
A miałaś takie wcześniej? Ile masz zwykle dni fazy lutealnej? Ja mam 10-12, więc dla mnie to by już była zapowiedź Ridża
W końcu mogę coś napisać ze zreanimowanego komputera. Padł mi dysk.
Wydaje mi się, że moja faza lutealna to jakieś 14-15 dni, ale bez wykresu uznałabym, że owulacja była o 2 dni wcześniej niż wyznaczył OF.
Plamienie przed @ już mi się czasami zdarzało. Ale zawsze byłam przekonana, że to z powodu niskiego progesteronu. Może miałam badany w złych dniach cyklu? Myślę, że teraz po raz pierwszy był zbadany w odpowiednim terminie (6dpo wg OF), ale mimo wyniku przy górnej granicy normy pojawiły się plamienia.
No nic, czekam na Ridża. Tylko niech mi ktoś powie czemu każdego dnia dostaję w detektorze dodatkowe punkty "ciążowe" za to plamienie.
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Amelcia wrote:Mąż twierdzi, że i tak jest ich już za dużo, a mam tylko dwa psy, trzy koty, cztery amadyny zebrowane, dwa kanarki oraz kilka perliczek Aha jeszcze "dziki" kot przychodzący codziennie na kolację. Właściwie już nie jest dziki, bo go oswoiłam i da się pogłaskać i mieszka sobie albo w ogrodzie albo na stryszku.
To rzeczywiście spory przychówek.
My mamy 3 kotki.
I nigdy nie przechodziłam toksoplazmozy. A Ty Amelcia, i inne dziewczyny kociary, jak u Was?
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Ja na tokso chyba sobie pyknę badanie, ale nie dlatego, że mieszkam z kotem, tylko dlatego, że siedzę dużo w kuchni i obrabiam brudne warzywa i kocham krwiste steki. Tataaaaar!
Paradoksalnie łatwiej złapać tokso od mięcha czy warzyw -
zuzzi wrote:Bo ten detektor jest głuuuuuuuupi
Detektor sobie można alternatywnie zamiast palca wsadzać w dupę
Jutro kończy mi się 3 miesięczny abonament. Prześledziłam z nim 1 cykl, ahahahahha. Studniowy
Także nie wykupuję. Nie będzie detektora, nie będzie kolorków, mam to gdzieś
Ja już planuję kiecę na 15tego. W sumie jest karnawał, nie?
Maczek, Emma80, lauda. lubią tę wiadomość