X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar wrote:
    Ja mam taką taktykę że nie sikam bo szkoda mi kasy na testy (wolę sobie dobre piwko za to kupic :D), po prostu czekam na Ridża i on jest moim darmowym testem bez niepotrzebnych rozczarowań nad jedną kreska - polecam:D

    Niby tak... Ale mam dwie koleżanki, które nawzajem się nie znają - jedna się o dziecko starała, druga wręcz przeciwnie. Ale obie mi mówiły, że tak się nakręcały, że może być ciąża, że sobie psychicznie blokowały miesiączki :P Okres się wówczas spóźniał o kilka dni - do czasu zrobienia testu. Po negatywie je zalewało morze czerwone niemal natychmiast.

    Znaczy można się Ridża nie doczekać, siedząc z garścią nakrętek ;) Więc od czasu do czasu sobie wolę siknąć tego minusa.

    Justine M lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Justine M Autorytet
    Postów: 787 1025

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, a co powróżycie u mnie???

    https://ovufriend.pl/graph/446736cda9b7c708e4e3a49674971e56

    Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi wrote:
    Niby tak... Ale mam dwie koleżanki, które nawzajem się nie znają - jedna się o dziecko starała, druga wręcz przeciwnie. Ale obie mi mówiły, że tak się nakręcały, że może być ciąża, że sobie psychicznie blokowały miesiączki :P Okres się wówczas spóźniał o kilka dni - do czasu zrobienia testu. Po negatywie je zalewało morze czerwone niemal natychmiast.

    Znaczy można się Ridża nie doczekać, siedząc z garścią nakrętek ;) Więc od czasu do czasu sobie wolę siknąć tego minusa.

    to by było całkiem logiczne gdyby 50% testów ciążowych przed prawidłową datą miesiączki nie wskazywało wyniku negatywnego;) więc i po co się stresować, lepieć szczelić se winiaczka dziewczyny!:) ostatnio właśnie z kumpelą o tym rozmawiałam i ona stwierdziła, że do tej pory zaoszczędziła ok. 800zł na testach i badaniach krwi (BETA) - bo w końcu za nie też się płaci.. i teraz jest w ciąży i te 800zł przeznaczyła na wózek ;p
    ja np wszystko widzę też po wykresie - jak mi spada temperatura to wiem, że za dwa dni wizyta Ridża i nie ma co liczyć na ciażę wtedy:)
    Po prostu chcę Was uchronić od niepotrzebnych stresów :D testy mają sens jak się spóźnia miesiączka:)


    zwei... ZAZDROSZCZĘ CI GÓR! ONE WPRWADZAJĄ TAKI BŁOGI LUZ W DUPIE :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 12:59

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na becie jeszcze nie byłam w ogóle ;) Polecę, jak mi się kiedyś objawią dwie kreski ;)
    A testy... Wiem, że niektóre niewiasty zasikują kilka(naście) miesięcznie i to faktycznie chyba kosztuje.

    Ja mam zawsze naszykowany jeden. Obecny leży sobie od kilku dni w szafce, kupiony w aptece za zawrotną kwotę 6 zł i czeka na mój termin @ ;) A właściwie na dzień po, o ile mi się spóźni. Jak się nie spóźni, to polezy jeszcze w szafce na zaś, termin ważności ma do połowy 2016, ma czas :P A czuję się spokojniej, jak on lezy w tej szafce i wiem, że jakby co, to mogę po prostu iść do łazienki i sprawdzić ;)

    Też zwykle widzę nadchodzącego Ridża po tempce, ale czasem trzyma mi się wysoka jeszcze przez pół miesiączki, więc nie zawsze mam alarmujący spadek ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 13:15

    mar lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam ostatnio jakieś nagromadzenie dziwnych przypadków. Dzisiaj na ten przykład goniłam koło domu odganiając pustułkę. Skurczyptak jeden polował na moje wychuchane ptaszki w karmniku. Na domiar tego jeszcze padł mi akumulator w samochodzie. Na szczęście udało mi się już kupić i zamontować nowy, tzn razem z Małżem bo sama to się bym bała, że mnie kopnie :P
    Dobrze, że mam, bo chciałam jechać dziś do Owada po czajniczki do parzenia herbaty. Kurczę, też tak macie, że jak sobie człowiek coś ubzdura, to musi to mieć? E tam, nie ważne, że sypie śniegiem i jest ślisko - ja chcę czajniczek :P

    A z drugim testem jeszcze poczekam kilka dni, zobaczymy co tam kombinuje ta moja temperatura :D
    Ale jakoś nawet nie jest mi przykro - już się uodporniłam widocznie. Teraz czekam na wizytę u lekarza. do tego czasu już się wszystko ostatecznie powinno wyjaśnić

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propo testów, to ja nie robię często, zawsze czekam raczej na Ridża. Przeważnie to mąż narzeka i każe mi robić :) Ale za każdym razem jak zrobię to jest on zawsze zwiastunem @. Nawet jeszcze w tym samym dniu potrafi przyjść skubaniec jeden :) A jaką mam kolekcję bety, zawsze z tym samym wynikiem oczywiście :P

  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 12:32

    mar lubi tę wiadomość

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia co to się dzisiaj dzieje - mi tez padł akumulator :D ale jeszcze się nie zaopatrzyliśmy w nowy i samochód stoi na poboczu niedaleko pracy... :D

    Matleena - ja tak miałam z kotem :) takie małe, puchate, jest sie do czego przytulić, czy kocha to nie wiem ale mam przynajmniej o "kogo" dbać..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 13:28

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena wrote:
    A ja znalazłam swoje lekarstwo. Chcę pieska. Cały czas o nim myślę. Oglądam aukcje, czytam o pielęgnacji itd. Nakrecilam się gorzej jak na dziecko...


    W pełni Cie rozumiem, bo ja sama mam trzy wprawdzie koty, ale są dla mnie jak dzieci :)
    Wszystko w domu robimy razem, ze mną śpią itp. Mam całkowitego świra na ich punkcie :D
    O kotach wiem chyba wszystko, śmieje się, że mogę na uczelni prowadzić wykłady na ich temat :P
    Nawet do teściów jeździłam z kotami - jak wariatka :P

  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam jednego Rudzielca, z kotami żyłam od małego - to w sumie dobrze jak planuje się dzieci bo toksoplazmozę przeszłam już dawno i jestem uodporniona (kolejny plus żeby mieć kota! :D)
    powiedziałam sobie, że jak kot przeżyje rok to moge mieć dziecko.. już mijają trzy lata jak mam kota...

  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mar ja zaczęłam od kwiatków, na razie żyją :) A nie zawsze tak było. Może teraz czas na jakiegoś zwierzaka? Albo może potestuję na mężu :D

    mar lubi tę wiadomość

  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 12:33

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, u mnie tak samo, jak jesteśmy w jakimś sklepie, to mnie mąż odciąga na siłę od roślin :) Mam obstawione wszystkie parapety, ale na tyle, żeby też kot się zmieścił :D każde wolne miejsce zajmuje jakaś większa lub mniejsza roślinka. Najgorzej jest na wiosnę, bo szkoda mi wyrzucać odsadek i wszystka ilość mi się podwaja. Na szczęście odkryłam kiedyś tablicę/olx i tam je sprzedaję :)
    Natomiast muszę Wam powiedzieć, że nie mam już absolutnie pozwolenia na żadne nowe zwierzątko. Mąż twierdzi, że i tak jest ich już za dużo, a mam tylko dwa psy, trzy koty, cztery amadyny zebrowane, dwa kanarki oraz kilka perliczek :) Aha jeszcze "dziki" kot przychodzący codziennie na kolację. Właściwie już nie jest dziki, bo go oswoiłam i da się pogłaskać i mieszka sobie albo w ogrodzie albo na stryszku.

  • lauda. Autorytet
    Postów: 2429 3543

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, poradźcie coś... Muchy w nosie mnie dzisiaj dopadły i nawet w dupie te muchy...
    Czubek OF nadal nie wyznaczył mi krechy. Prywatnie odliczam dpo od 29 grudnia, ale miłoby było gdyby docenił moją temperature, bagno i inne sprawy.

    P.S. Kwiatów też mogłabym mieć cały dom. Mój mąż obiecał mi postawić w przyszłości taką małą szklarnię żebym mogła się tam wyżyć.

    Justine M lubi tę wiadomość

    atdc20mmxp7m5026.png
  • Justine M Autorytet
    Postów: 787 1025

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lauda. wrote:
    Dziewczyny, poradźcie coś... Muchy w nosie mnie dzisiaj dopadły i nawet w dupie te muchy...
    Czubek OF nadal nie wyznaczył mi krechy. Prywatnie odliczam dpo od 29 grudnia, ale miłoby było gdyby docenił moją temperature, bagno i inne sprawy.

    P.S. Kwiatów też mogłabym mieć cały dom. Mój mąż obiecał mi postawić w przyszłości taką małą szklarnię żebym mogła się tam wyżyć.


    Ja bym obstawiała 30 że miałaś owulacje, pod wykresem Ci skomentowałam

    Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 12:33

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • lauda. Autorytet
    Postów: 2429 3543

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szklarnia to super sprawa. Zazdroszczę każdemu kto ma, choćby taką małą jaka stoi koło OBI.
    Ja bym sobie w niej hodowała pomidory dla mojego mężego, a dla siebie kwiatki i arbuzy i co by mi tylko się zamarzyło ;)

    atdc20mmxp7m5026.png
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia wrote:
    mam tylko dwa psy, trzy koty, cztery amadyny zebrowane, dwa kanarki oraz kilka perliczek :) Aha jeszcze "dziki" kot przychodzący codziennie na kolację.

    wow! Amelcia skoro to wszystko ogarniasz to zdecydowanie nadajesz się na matkę! :D

    Amelcia lubi tę wiadomość

  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia wrote:
    W pełni Cie rozumiem, bo ja sama mam trzy wprawdzie koty, ale są dla mnie jak dzieci :)
    Wszystko w domu robimy razem, ze mną śpią itp. Mam całkowitego świra na ich punkcie :D
    O kotach wiem chyba wszystko, śmieje się, że mogę na uczelni prowadzić wykłady na ich temat :P
    Nawet do teściów jeździłam z kotami - jak wariatka :P
    Tylko mi nie mów, że mieszkasz w bloku bo tego to sobie nie wyobrażam :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 19:08

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2015, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eva no co TY z perliczkami w bloku :D Sąsiedzi by mnie na taczce wywieźli przy przeraźliwym wrzasku ptaszydeł :P :D

    49rotfl.gif
    2smiech.gif

    Maczek, zwei_kresken lubią tę wiadomość

‹‹ 51 52 53 54 55 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ