Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Emma, luuuz, będzie dobrze
Zuuu, idziemy prawie łeb w łeb z naszymi cionrzami, ja jestem w 7 dniu, jutro zaczynam drugi tydzień
Dziwne być w dwóch cionrzach naraz- byłej i przyszłej.
Moja była cionrza nadal wykręca mi sutki, ale już na szczęście odwaliła się od macicy. Nadal się wykrwawiam, ale już bez skurczy.
Moja przyszła cionrza wykręca mi jajnika. I to nie prawego, z tym dorodnym pęcherzem, tylko lewego- tego cichego i wstydliwego, który na każdym USG się chowa.
W piątek idę na chabetę. Bardzo dziwnie jest mieć nadzieję na to, żeby była możliwie bliska zeru... Pomyślałam sobie, że przy okazji skorzystam z Diagnostykowego pakietu zniżkowego i sprawdzę sobie toksoplazmozy i inne takie. Pisząc to głacham jedną ręką kota, a drugą jem zepsutą surową hiszpańską szynkęEmma80, Maczek lubią tę wiadomość
-
A ja na pt zapisalam mojego na badania ,niech zobacza czy wszystko gra bo juz normalnie szlag mnie trafia. Siedze z piwem i chipsami i chyba pozostane tak do czwartku. Moj zapal do sprzatania zniknal,do kuchni nalezaloby wrzucic tylko petarde, tudziez dobrego kapiszona.
Kokaina lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny.
Panikuję trochę, bo po pierwsze jestem panikarą, a po drugie przeglądając cykle zdałam sobie sprawę, że jak miałam bóle około-jajcorowe, czy to przy Alexis, czy kiedy indziej, to zawsze bolało mnie z prawej strony (raz dodatkowo z lewej), a dwa dni przed ostatnim Ridżem, zabolało mnie wiele razy tak mocno (takie intensywne kłucie), że z bólu aż się zginałam w pół. Nigdy wcześniej tak nie miałam i jak widać nie był to objaw ciąży, tylko co najwyżej ciONży, w każdym razie nic optymistycznego.
Mam nadzieję, że się tylko niepotrzebnie nakręcam negatywnie.
Ciekawa jestem co mi gin powie, jak wszystko będzie w porządku, co wymyśli, czy każe męża przebadać...
Swoją drogą, to szkoda, że się nie da jakoś fajnie pokazać polubienia konkretnych fragmentów wypowiedzi. "Polubiałam" Wasze wypowiedzi nie tylko z powodu słów wsparcia dla mnie.
LUBIĘ TO:
zwei_kresken wrote:Dziwne być w dwóch cionrzach naraz- byłej i przyszłej.
Moja była cionrza nadal wykręca mi sutki, ale już na szczęście odwaliła się od macicy. Nadal się wykrwawiam, ale już bez skurczy.
Moja przyszła cionrza wykręca mi jajnika. I to nie prawego, z tym dorodnym pęcherzem, tylko lewego- tego cichego i wstydliwego, który na każdym USG się chowa.
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Kurde ja nie rozumiem mojego organizmu ;/ normalnie cały dzień miałam kremowy śluz taki typowo po skokowy. A teraz patrzę i normalnie takie rozciągliwe bagno na 10 cm i to nawet szukać go na szyjce nie musiałam tylko na zewnątrz jest. Nie wiem teraz kiedy mam zacząć tą luteinę brać ;/IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
O, Emilanka, Twój organizm Ci tnie numery, jak mój
To mógł być, wg terminologii paprotechnologicznej, tzw. podzielony peak - czyli jest sobie szczyt objawu bagna, bagno znika lub sie psuje, a po upływie 1-4 dni powraca.
Bagno strikes again!
Odstaw kisiel lniany i odczekaj. Jeśli w ciągu trzech dni bagna nie będzie i tempka się będzie zgadzać, to weź suple z progiem.
EDIT: Chociaż Twoja dzisiejsza tempka jest przeurocza. Zajrzę do Twojego wykresu jutro i zobaczymy, co dalej. Może Lady Alexis właśnie Cię nawiedza i bagno za chwilę się popsuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 20:44
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
No właśnie nie jem już lnu od trzech dni
ta dzisiejsza tempka to taka lekko zaburzona jest zobaczymy jutro. Ja jestem prawie pewna że Alexis była u mnie w 15 dc... Nie wiem może to przez moją niesubordynację - bo nie brałam leków przez weekend ;/
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Skasowałam tamtą tempkę bo była zaburzona - jak widać Alexis jeszcze nie było ...
Także Zuu miałaś chyba rację.
Kata właśnie czekam na mojego małża aż z pracy wróci i mnie wypytonguje
Blondik daj znać jak będziesz poIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Dziewczyny, właśnie się dopwiedziałam, ze moja druga najlepsza przyjaciółka tez jest w ciązy. znamy się od 15 lat i we trzy tańczyłyśmy w jednym zespole, a teraz wszystkei trzy jesteśmy w ciąży!!!! o rety!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2015, 09:43
Shibuya, Matleena, odrobinacheci, przyszła mama 2, Morwa lubią tę wiadomość
-
Blondik ja trzymam kciuki za twoją dzisiejszą wizytę a ty trzymaj za moją jutrzejszą.
Dzisiaj idziemy z małżem na przedstawienie na dzien mamy i taty do przedszkola, mój mały mężczyzna będzie narratorem w przedstawieniuBlondik, Matleena, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:Shibuya, co u Ciebie słychać
a bardzo dobrze, dziękuję że pytasz
Ja wizytę mam 2 czerwca, nie mogę się już doczekać.
Mdłości (tfu tfu) mi prawie przeszły zupełnie, no i nieśmiało chyba mogę powiedzieć, że od przedwczoraj czuję mojego małego człowieczka
Trochę wydaje mi się to nieprawdopodobne, ale w niedzielę wieczorem leżąc na lewym boku poczułam coś takiego jak pulsowanie na dole brzucha z lewej strony, kilka razy i przestało jak zmieniłam pozycję. Od wczoraj już zaczęłam się w siebie wsłuchiwać i czuję czasami takie dziwne smyrnięcia
Nie czuję tego jak coś robię, mówię tylko muszę się nie ruszać, skupić się i najlepiej nie oddychać hehehe
Niesamowite uczucie i ciężko mi w to uwierzyć
Trzymam kciuki za wizytę!!!
EDIT: no i humor dopisuje bo w poniedziałek idę ostatni dzień do pracy i w końcu L4Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2015, 10:53
Blondik, Maczek, Matleena lubią tę wiadomość
-
zapisalam się na połówkowe, mam dopiero 17 czerwca, nie wiem czy wiedzialyscie dziewczyny, ale jak miałyście skierowanie na pierwsze usg prenatalne, to to skierowanie obejmuje też kolejne usg. kurcze jakbym wiedziałą wczesniej to bym się szybciej umawiała. właśnie mnie szwagierka oświeciła.
-
Mam problem, zastanawiam się czy nie założyć nowego wątku!
Mąż dzisiaj skończył we mnie, teoretycznie 4 dni temu miałam płodne. Nie poszłam od razu pod prysznic, tylko leżałam z 15 min...teraz pytanie - czy mam szansę na bliźniaki!?WiedźmaMaKota, Blondik, Shibuya, odrobinacheci, Matleena, Basik122, Morwa lubią tę wiadomość