X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2686

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    Ja mam dwa psiaki ze schronu;) teraz mieszkam w domu, ale w bloku tez miałam. I do mnie nie przemawiają argumenty, ze nie chce sie zwierzaka tylko z powodu tego, ze np. nie ma kogoś 9 godz dziennie i pies sie meczy. Kazdy pies sto razy bardziej meczy sie w schronisku, gdzie jest samotny i często siedzi w klatce jeszcze dłużej niz, mając kochającego opiekuna, nawet jesli w tyg musi pobyć sam

    Blondik, Basik122, Emma80, WiedźmaMaKota, Morwa lubią tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój pies jets duży, ale bardzo łagodny, powiem Wam, ze najwiecej psów agresywnych spotkałam właśnie wśród małych charakternych (tak to tłumaczą właściciel) psiaków. Yorki, jamniki, pudelki...wiem, ze wiele zależy od właściciela, ale mam wrażenie, ze ludzie wybierający większe rasy czują jakąś wieksza presję, aby pies był "dobrze wychowany" bo często samą wielkością i wyglądame wzbudza niepotrzebnie strach.
    Rufi ma jednego kolege rasy Jack Russel Terier , nazywa się oczywiscie Russel. Biega jak nakręcony i potrafi się z moim Rufim bawić godzinę. To sa pieski, które bardzo łatwo zamęczyć, nie czują kiedy mają przestać... Ta jego właścicielka jets trochę nieodpowiedzialna, zgarnia go czasem do domu, jak juz Russel jets na granicy wykonczenia, serce mu bije jak oszalałe i nie ma siły isc.
    A ulubiony kolega Rufika z parku, to o dziwo York o imieniu Dżeki, jedyny York jakiego lubię. NAjpierw się bawią jak dwa dzikusy, a potem Dżeki regularnie próbuje mojego brać od tyłu. A że Rufi jest niekonfliktowy i uległy to się kładzie co by jego kumplowi było wygodniej :) Oczywiście Dżeki tylko dominuje, a nie włazi mu do tyłka, heh. To sygnał, że czas wracac do domu :)

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • WiedźmaMaKota Autorytet
    Postów: 2584 3171

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kocham wszelkie buldogi a moim wymarzonym jest buldog francuski <3


    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/be864ab50461.jpg
    Chociaż pewnie nigdy nie będę go miała to miziam prawie każdego napotkanego, tak jak każdego napotkanego kota :) Mój B. się śmieje, że gdybym była sama to skończyłabym jak Villas...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2015, 09:43

    Basik122, Blondik lubią tę wiadomość

    Robimy drugiego Dziedzica ;)
    3i496iye8v37prd8.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summerka wrote:
    Cześć dziewczyny,

    Ja mam dwa psiaki ze schronu;) teraz mieszkam w domu, ale w bloku tez miałam. I do mnie nie przemawiają argumenty, ze nie chce sie zwierzaka tylko z powodu tego, ze np. nie ma kogoś 9 godz dziennie i pies sie meczy. Kazdy pies sto razy bardziej meczy sie w schronisku, gdzie jest samotny i często siedzi w klatce jeszcze dłużej niz, mając kochającego opiekuna, nawet jesli w tyg musi pobyć sam
    Też miałam psa ze schroniska ale nam uciekł :-( Specjalnie pojechaliśmy do schroniska żeby nie kupować żadnych rasowych no ale Ares wybrał wolność, chociaż mama też z nim dużo spacerowała :-( Cóż może taka jego natura włóczęgi była :-) A teraz moi rodzice mają takiego psiaka którego mój brat przywiózł z giełdy :-)
    5044d749b9dfbc69med.jpg

    Blondik lubi tę wiadomość

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiedźmaMaKota wrote:
    Ja kocham wszelkie buldogi a moim wymarzonym jest buldog francuski <3


    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/be864ab50461.jpg
    Chociaż pewnie nigdy nie będę go miała to miziam prawie każdego napotkanego, tak jak każdego napotkanego kota :) Mój B. się śmieje, że gdybym była sama to skończyłabym jak Villas...

    Też mi się podoba ten psiaczek, śpiesznie chrapią przez te króciutkie pyszczki :-)

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • WiedźmaMaKota Autorytet
    Postów: 2584 3171

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    Też mi się podoba ten psiaczek, śpiesznie chrapią przez te króciutkie pyszczki :-)
    Mój znajomy miał takiego, i jak jeszcze nie wiedziałam, że w ogóle ma psa to poszliśmy do niego na domówkę, wchodzimy do niego do mieszkania, ciemno jak w d... szatana :P a on otwierając drzwi mówi: "uwaga bo tu mieszka potwór" i biegnie coś małego, czarnego, chrumkającego... pomyślałam, że to świnka wietnamska :D a to był słodki Ernesto <3 i tak się zakochałam :)

    Basik122 lubi tę wiadomość

    Robimy drugiego Dziedzica ;)
    3i496iye8v37prd8.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja koleżanka też ma tego psiaka ale mieszka daleko ode mnie i nie miałam okazji go zobaczyć na żywo :-(

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Vuko Autorytet
    Postów: 2016 1196

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe, ja ogolnie kocham zwierzeta :-)
    Basik, ja sie wypowiadalam tak ogolnie na temat trzymania duzych psiakow w bloku. Wiadomo,ze nie kazdy chce/lubi duze psy gdziekolwiek :-P
    Oooo nie! Chrapiacego psa/faceta nie chcialabym nigdy! :-D wpadam w morderczy szal na ten dzwiek :-P

    0d1yflw1ktiwk49i.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vuko wrote:
    Hehe, ja ogolnie kocham zwierzeta :-)
    Basik, ja sie wypowiadalam tak ogolnie na temat trzymania duzych psiakow w bloku. Wiadomo,ze nie kazdy chce/lubi duze psy gdziekolwiek :-P
    Oooo nie! Chrapiacego psa/faceta nie chcialabym nigdy! :-D wpadam w morderczy szal na ten dzwiek :-P
    Spoko, nie odebrałam tego jako atak na mnie czy coś w tym stylu, luzik :-D
    a ten buldog nie tyle co chrapie tylko wydaje taki śmieszny dźwięk podobny do chrapania :-) Ja chrapanie też nie cierpię ale pies w końcu ze mną w łóżku spać nie będzie :-)

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Vuko Autorytet
    Postów: 2016 1196

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    Spoko, nie odebrałam tego jako atak na mnie czy coś w tym stylu, luzik :-D
    a ten buldog nie tyle co chrapie tylko wydaje taki śmieszny dźwięk podobny do chrapania :-) Ja chrapanie też nie cierpię ale pies w końcu ze mną w łóżku spać nie będzie :-)
    Ale moze pod lozkiem :-P hehehe moj jak byl maluni, to ze mna spal, przytulony do szyji i puszczal smierdzace bakale <3 hahahaha niestety mame szczeniat potracilo auto i postanowilam go od razu wtedy wziasc juz do siebie, mial 5,5tyg jesli dobrze pamietam. Dobrze,ze psiaki byly juz na tyle duze,by bez niej przetrwac

    Basik122 lubi tę wiadomość

    0d1yflw1ktiwk49i.png
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2686

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój psiak ze schroniska tez w końcu dał nogę, a drugi pierwszego dnia zwiał z podwórka, dwa dni jej szukałam, a ona była tak wystraszona, ze przepłynęła kawałek rzeki, zeby zwiać, mój mauz podczas pościgu skręcił kostkę, ja prowadziłam w panice samochód bez prawka, ale ja dorwaliśmy, a teraz nie da sie jej wygonić z domu i id nas;) pies po przejściach - kulawy, bez oka etc.

    Basik122, Vuko lubią tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vuko wrote:
    Ale moze pod lozkiem :-P hehehe moj jak byl maluni, to ze mna spal, przytulony do szyji i puszczal smierdzace bakale <3 hahahaha niestety mame szczeniat potracilo auto i postanowilam go od razu wtedy wziasc juz do siebie, mial 5,5tyg jesli dobrze pamietam. Dobrze,ze psiaki byly juz na tyle duze,by bez niej przetrwac
    To psiak którego mają teraz moi rodzice mój brat przywiózł jak miał 2 tygodnie. Musiałam go karmić strzykawką po kropelce :-) Też spał ze mną ale dopiero później bo na samym początku wyglądał jak chomik więc strach było go brać do łóżka. Jak się go gdzieś brało to w starym koszyczku do święconki :-D

    Vuko lubi tę wiadomość

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasz też tak zareagował jak go przywieźliśmy do domu. Na balkonie przez pręty się przecisnął i uciekł a wcześniej ze strachu wykupczył się pod wersalką. Ale przyzwyczaił się po kilku dniach. Jak spał to biedak śnił o czymś złym bo warczał, poszczekiwał i skiełczał ogólnie miał dużo blizn :-( Mimo że miał wszystko co psu potrzeba i tak po roku uciekł na dobre :-(

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam do was Wiedźmuszki pytanko, czy któraś z was była we Wrocławskim zoo w ostatnim czasie? Mamy zamiar się tam wybrać i szukam opini na temat zoo, afrykarium i oceanarium :-)

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Vuko Autorytet
    Postów: 2016 1196

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    Mam do was Wiedźmuszki pytanko, czy któraś z was była we Wrocławskim zoo w ostatnim czasie? Mamy zamiar się tam wybrać i szukam opini na temat zoo, afrykarium i oceanarium :-)
    My jeszcze nie bylismy po otwarciu afrykanarium,ale jak bedsie ladna ppgoda w weekend,to zamierzamy sie wybrac. Sporo znajomych bylo i ppdobno warto :-) my bylismy 4 lata temu i bardzo milo wspominam,bo akurat bylismy wiosna i bylo duzo maluszkow zwierzakowych roznych :-) nawet trafil nam sie mlody zubr :-P a niedzwiedz robil "papa" :-)

    0d1yflw1ktiwk49i.png
  • lauda. Autorytet
    Postów: 2429 3543

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka!
    Przy tak smętnych okolicznościach przyrody, pokażę Wam coś na poprawę humoru. Oglądam to i za każdym razem umieram ze śmiechu :D

    2c8fa33336.gif

    Basik122, Morwa, WiedźmaMaKota, Eva82, odrobinacheci, Malibu lubią tę wiadomość

    atdc20mmxp7m5026.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łahahahahahahahahahaha, dobre :D

    0rofl.gif

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2015, 12:08

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej przepraszam że nie odniosę się do waszych postów ale nie mam głowy do tego ... Byłam u lekarza wyniki są spoko ale okazało się że szanowna Alexis mnie nie nawiedzi :/ pęcherzyka brak dostałam dupka na wywołanie i Clo. Mam brać od 2 dc ... Ciągle coś :/ jeszcze badanie męża przed nami ... Czyli.reasumując leki mam brać jak do tej pory meta, bromek inofolic Wit D... Mam szczerze dość tego... Liczyłam na to że w końcu usłyszę coś dobrego lekarz jest oczywiście dobrej myśli bo to pozytywny człowiek ale mam chwilowy zjazd psychiczny ... Gdybym mieszkała w Polsce było by ok ale jak wrócę na wyspę znów będę żyła w nieświadomości owulacyjnej bez monitorowania... Po za tym wyniki męża są również pod znakiem zapytania ze względu na warunki w jakich pracuje

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • lauda. Autorytet
    Postów: 2429 3543

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilanka, chwilowe zjazdy nastroju są okejowe. Tylko nie popadaj w dłuższą melancholię i smutek.
    Wypij super dobrą kawkę na poprawę humoru i pomyśl, że bierzesz leki po to, żeby w końcu się udało. I uda się.
    Najważniejsze, że byłaś u lekarza, masz przepisane witaminsy i coś się dzieje.
    Cykle bez jajca zdarzają się przecież każdej z nas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2015, 12:11

    atdc20mmxp7m5026.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    Hej przepraszam że nie odniosę się do waszych postów ale nie mam głowy do tego ... Byłam u lekarza wyniki są spoko ale okazało się że szanowna Alexis mnie nie nawiedzi :/ pęcherzyka brak dostałam dupka na wywołanie i Clo. Mam brać od 2 dc ... Ciągle coś :/ jeszcze badanie męża przed nami ... Czyli.reasumując leki mam brać jak do tej pory meta, bromek inofolic Wit D... Mam szczerze dość tego... Liczyłam na to że w końcu usłyszę coś dobrego lekarz jest oczywiście dobrej myśli bo to pozytywny człowiek ale mam chwilowy zjazd psychiczny ... Gdybym mieszkała w Polsce było by ok ale jak wrócę na wyspę znów będę żyła w nieświadomości owulacyjnej bez monitorowania... Po za tym wyniki męża są również pod znakiem zapytania ze względu na warunki w jakich pracuje
    To nie ciekawie, ale głowa do góry i LwD bo będzie dobrze. Może po Clo coś się ruszy w odpowiednim kierunku :-) A twój małż łyka jakieś suple?

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
‹‹ 638 639 640 641 642 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kiedy ginekolog może zaproponować pessaroterapię i jak przebiega wdrożenie?

Obniżenie macicy, nietrzymanie moczu, ryzyko przedwczesnego porodu – to tylko niektóre z problemów, z którymi zmaga się wiele kobiet. Dla tych, które chcą uniknąć operacji, a jednocześnie poprawić jakość życia, rozwiązaniem może być pessaroterapia. Dowiedz się więcej, czym jest ta metoda i komu jest polecana. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ