Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
No to sobie polezysz i się wybyczysz za wszystkie czasy
A ja mam wątpliwości odnosnie tego, co dziś pisałam - że niby już pozamiatane.
Lady Alexis strikes again!
Bagno się ciągnie, w środku mokro, szyjka otwarta na oścież, a teraz znalazłam świeżą krew.
I wzmożone chęci do pytongowania wróciły, ku radości mego męzczyzny. Lubię takie bagno - wtedy mogę szaleć i wreszcie się nie obcieram
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 17:08
Morwa, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Maczek zazdraszczam bo mój pytong ostatnio obleciał takim strachem, że nie zagląda do jaskini w obawie, że narobi bałaganu kurde jakby u bram czekala na niego gilotyna heheh tak więc musze leżeć w celibacie absolutnym.
DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
BĄBELEK termin 11.10.2017 rośniemy
Pessar w 27 tc- wytrzymaj -
Najpierw rozwiązanie konkursu:
Było trudno, bo główna zwyciężczyni plątała się w zeznaniach, ale liczy się pierwszy typ!
Dlatego zdecydowałam się nagrodzić tytułem Wiedźmy Lipca trzy z Was będące najbliżej:
Morwa i jej 40
Ralpina i niesamowite 39,5
WiedźmaMaKota i podgorączkowe 38
To Wy najbardziej doceniłyście Alexis Colby Carrington, która razem z moimi jajcorami wykosztowała się na całe 44,89 progResteronu! Brawo Alexis!
Dziewczyny- Brawo Wy!
Dla Was specjalnie obrazek z cytatem z Laudy
Następne obstawianko w przypadku gdy Ridż nie nadejdzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 18:01
Ralpina, Maczek, lauda., WiedźmaMaKota, Basik122, odrobinacheci, Baronowa_83, Katarzyna87, Morwa, Matleena, Emma80, Blondik, Shibuya lubią tę wiadomość
hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
Mnie Alexis zaakatkowała znienacka. NIC jej nie zapowiadało, a dziś na teście owu pięknie się krecha namalowała... Jako, że byłam u Dziadziusia umówiona (mój ginekolog - najstarszy człowiek, jakiego obecnie znam), żeby z nim stymulację w następnym cyklu obgadać, to zerknął... No i była!! Pęcherzykł był pękł, płyn się wylał... Do domu wróciłam, pytonga zaatakowałam... I mam nadzieję, że wystarczy, bo mój pytong jakąś infekcją osłabiony, zupełnie się w ostatnich gniach ku prokreacji nie garnął...
Trzymajcie kciuki Wiedźmuszki!! I uprzejmie się dopraszam o smarknięcie na wykres (wykres byle jaki, ale historia uczy, że nawet z ch%&^owym wykresem Fasole mi się trafiają...).
zwei_kresken, Katarzyna87, Morwa lubią tę wiadomość
[*] 13.04.2015 Mały Fasol 9tc
-
To był 7dpo, poprzednio robiłam w 9dpo i był wyższy, aczkolwiek lepiej to znoszę. Jedyne co mnie teraz męczy, to jakby kłucie w pęcherzu- miałam tak poprzednio jak beta zaczęła spadać, więc raczej się nie jaram.
Ale ładna owulacja była
Zuuu, wpierdzielaj tą większą metę, ona mi tak dobrze zrobiła!
Maczek lubi tę wiadomość
hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
i znow nie nadrobię
Strasznie ta nasza Polska absorbująca jest
Jutro kończę zajadać się dupkiem i czekam na Ridża - mam nadzieję że szybko mnie nawiedzi i zaczynamy przygodę z CLO, Wiesiołkiem , super syropkiem którym się upijacie do nieprzytomności, siemieniem lnianym i Inofemem ... A co jak szaleć to szaleć... Jak tylko Ridż przyjdzie wracam do mety i bromka a póki co napijam się drinkiem na odstres staraniowy
Zwei - zacnie
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
też takie skurcze miałam - pani doktor ładnie to nazywała "stawianie się macicy", od 4 miesiąca. Jechałam cały czas na nospie. Tak go zanospowałam, że w 42 tygodniu musieli wywoływaćMarribell wrote:Wszyscy mi wmawiali, że twardnienie podbrzusza od 20 tyg to od ruchów dziecka ale jak mnie ginka zbadała to fartownie akurat owe zjawisko nastapiło i uznała, że to skurcz! Czasami w ciagu dnia było ich aż 10.
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
olencja wrote:Maczek a Ty mete zresz z okazji pco?
Mów mi Zu.
I doprecyzujmy - PCO to tylko objaw - policystyczne jajniki.
Zespół policystycznych jajników, czyli cały zestaw charakterystycznych, wrednych objawów, to PCOS. I tak, posiadam takowy na pokładzie, w komplecie z insulinoopornością i hiperinsulinizmem.
-
A w ogóle Olencja nie przywitałam się chyba z Tobą - o ja nie dobra - zatem oficjalnie się witam i przepraszam za me zaniedbanie
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
ja dzielę winem, a dla zaciążonych mam mrożone truskawkiKatarzyna87 wrote:Co za dzień! Zwei zaprogowała na maksa, Zuu wynalazła w jamie pytonga bagienko, a Ralpinę odwiedziła Lady
Czekam na kolejne dobre wieści
Ralpina, Blondik lubią tę wiadomość
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
