Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Emma80 wrote:Zwei, rzeczywiście miałaś i w 10 i w 13 dc pozytywny test alexisowy? Obie ciemne, jednakowe kreski? Ciekawe.
A widzisz, bo te testy z Facelle takie poszarpane, dwa razy miałam pozytyw, ale przy moim PCOS absolutnie mnie to nie dziwi -zanim zaczęłam brać metę, bywały takie cykle, że miałam i 5 pozytywnych testów w odstępach kilkudniowych i żadnej owulacji
hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
ja mam allegrowe. chyba zepsute, bo zawsze negatywne
ale przynajmniej tanie i zawsze skutecznie sprowadzają na ziemię
bo ja bardziej potrzebuję kubła zimnej wody niż rzeczywistej wiedzy czy się udało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 10:26
Flp 4,6-7 -
a ja chyba dzis kupie facelowy bo w sobote bede tescic czy odstawic lutke,tzn na pewno odstawic ale wole dmuchac na patyk:D
alegrowe to szit,nic nie widac na nich
ale facelowe te owu giganty to tez dziwne tak jak Zwei pisze,klika pod rzad pozytywnych wiec niewiadomo ktory brac pod uwage
-
Kiedy Ty ostatni raz szczałaś na Facelle, to były jeszcze godne zaufania. Nie pokazywały mi cionrzy gdy w niej nie byłam, a owulacyjne miały ładne kreseczki kontrolne. Popsuli sięlauda. wrote:Ahhh mamy pierwsze wątkowe dziecko na świecie!
Niech rośnie zdrowo i szczęśliwie.
Btw, mnie allegrasowe testy oszukiwały. Facelle to był dla mnie luksus i patyk godny zaufania.
hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
Ej, ciężarówki, serio zachowujecie pozytywne testy ciążowe?
Wczoraj śledziłam na Wrześniówkach wieści o Sigmie i sporo dziewczyn pisze, że testy zachowało.
A tak BTW, czytając wczoraj mamusie tuż przed porodem rozmarzyłam się, że też bym chciała być na ich miejscu i mieć ich problemy. Wózki, pokoje, monitory oddechu...
A ja się codziennie modlę, żeby mnie brzuch nie bolał i żebym mogła jako tako funkcjonować.
Olencja,
zacny ten wykres masz. Kiedy planujesz to szczanie? Trzymać Cię za rączkę?
Mi kaszel w ogóle nie przechodzi. Jadę w piątek w góry może się przewentyluję i wyzdrowieję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 12:12
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee, nie jestem aż tak przywiązana do moich zaschniętych na jakimś patyku ciążowych szczochów
Zrobiłam zdjęcie coby Wam (jako pierwszym) się pochwalić i test poszedł do kosza.
Ale ja to już taki dziwny okaz chyba jestem
O ciąży za bardzo nie lubię gadać i nawet się cieszę, że jak ktoś nie wie a nie chce zapytać prosto w oczy, to myśli że się spasłam.
Ubrankami i zakupami się nie podniecam, co więcej: nie zamierzam łazić po sklepach, wszystko on-line. Tyle.
P.S. Zaschniętego kikuta pępowiny również nie zamierzam przechowywać jak cennej relikwi
-
Ja trzymam tylko ich zdjęcia i to tylko tu na Ovu, pokasowałam z telefonu, nie ma się co rozczulać nad kawałkiem obszczanego papierka. A już nie wyobrażam sobie, żeby zapakować to do pudełka i wręczyć w prezencie Małżowi. W sumie w gratisie mogłabym mu dołożyć pojemniczek z kupką...hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
No właśnie, tak samo myślę to nawet chyba niehigieniczne takie stare siuśki trzymać. A dzieciak i tak nie zrozumie, jak się mu kiedyś pokaże dla mnie rozczulająca jest opaska, którą miałam na ręce po urodzeniu. Taka malunia... jedynie to bym zachowała.
Haha, już wyobrażam sobie minę męża jak mu wręczam osikany patyk przewiązany wstążką nie wiem czy by dotknął!
lauda. lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
WiedźmaMaKota wrote:Lauda zdjęcie łożyska na plaży!!! Koniecznie!
Jakie zdjęcie?! Niemądra! Łożysko trzeba zjeść.
Yousee, no właśnie opaska to jest taka pamiątka. I takową zamierzam zachować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 12:24
zwei_kresken lubi tę wiadomość
-
myshka84 wrote:pępuszek, koniecznie żeby pokazać na osiemnastkę dzieciakowi co z niego odpadło plus wszystkie włosy, paznokcie, naskórek odkurzany ręcznym odkurzaczem z kanapy..
Taaa i wręczyć w pakiecie jako prezent na 18-stkę
i wtedy dziecko sobie uświadomi, że z matką coś chyba nie tak..."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Lauda-okiej poszukam
Yousee w sobote bede szczac bo odstawiac dupka,wiec wiesz,zeby mi sie Sandomirek nie odlepil w razieco:D poprosze trzymac za raczke bo boje znow zobaczy cjebana 1 kreske:/
Mysha a Ty nie zamierzasz sie wysikac? my tu czekamy na jakons cionrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 12:28
