Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
zwei_kresken wrote:Ja nie mówię, że 120g to źle. To dobra niskowęglowodanowa dieta dla zdrowych tarczycowo osób. Ale ani dietetyk zajmujący się Hashi ani mój trener nie pozwalają mi zejść poniżej 160g gdy jem koło 1600 kalorii.
Znowu mnie kłuje macica, a nie ma takiego objawu w ovu i muszę zaznaczyć ból pochwy -
katastrofa wrote:Kurde nagadałaś mi z tym inofoliciem i teraz myślę
Myślałam,że jak działa to dobrze...
Zwei co o tym myślisz? Jak inofolic skraca cykle? To znaczy ,że jest coś na rzeczy? Może faktycznie powinnam go dalej żłopać
Inofolic nie skraca cykli. To znaczy to nie jest jego zadanie. On skraca hiperdługie cykle- działa jak metformina, tylko naturalna i słaba. Czyli sprawia, że tkanki sa wrażliwsze na działanie insuliny, dzięki czemu wyrzuty insuliny nie są takie mocne i jajniki nie dostają od niej po głowie- pracują dziarsko i rzetelnie.
Nie uważam, że to suplement, który szkodzi. To suplement, ktory co najwyżej może nie pomóc. Ja go żłopię jeszcze od czasu do czasu, bo zawsze to kolejna szklanka płynów i kwas foliowy, o którym notorycznie zapominam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 16:35
olencja, katastrofa lubią tę wiadomość
-
olencja wrote:sory:D juz nie bede:D zreszta do liczenia makro jeszcze u niej daleeeko:D
Olencja, po prostu zanim naciśniesz "wyślij", przeczytaj jeszcze raz to, co napisałaś. Skrótów myślowych możesz używać pisząc do mnie na priv, ale jak piszesz coś na wątku, to konkretnie i rzetelnie. Bardzo dużo dziewczyn poczytuje ten wątek nie odzywając się, musisz być odpowiedzialna za swoje słowa, nie powinnaś pisać czegoś, czego nie jesteś pewna, albo co może przynieść im więcej szkody niż pożytku. Pamiętaj, nie jesteś dyplomowanym dietetykiem, nie walczysz z Hashi ani niedoczynnością, nie musisz wiedzieć nic o tym, jak należy się w tej sytuacji odżywiać. Ja na przykład nie wiem nic o diecie przy pląsawicy Huntingtona
Pisanie tutaj to nie wyścig kto pierwszy coś odpisze. Chodzi o to, żeby komuś pomóc. Stawiamy na jakość, nie ilość
Katastrofa, jeśli chcesz, mogę Ci podesłać moje jadlospisy, które układałam wspólnie z trenerem / dietetykiem. To kaloryczność i rozkład makro dobry dla haszimotki o mojej wadze, ale mogę Ci też rozpisać przykładowy dzień dla Ciebie, jak chcesz wal na priv.
Na takiej ilości żarcia nie tyję i nie brakuje mi sił. Zaraz pakuję torbę i idziemy z Blacimirem przerzucać żelastwo. Przyznam się, że dzisiaj nie będę wrzucać więcej niż zwykle, bo może jednak chłopak się wgryza...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 16:46
lauda., katastrofa, Maczek lubią tę wiadomość
-
Zwei...
Wy idziecie z Balcimirem przerzucać żelastwo, a ja zaraz z moim Darem Pomorza pójdę zrzucać żelastwo
[To tak a propos kupy i dupy, bo coś dzisiaj było mało o tym. Dużo za to było o kulinariach, a to jak wiadomo zawsze i tak kończy się "zrzucaniem"]
zwei_kresken lubi tę wiadomość
-
Eva82 wrote:Lauda to nadrabiam odnośnie kupy i dupy
Zrobiłam sobie przed chwilą test. Wyszła jedna krecha ale się bardzo cieszę
A to dlatego, że to nie był sikaniec tylko kupaniec na Helicobacter
Ale że jak? Wciskasz to w kupę i patyk sprawdza czy jest Helio, czy nie? Ale czad!
Edit! Bardzo ważne! Czy kupa musi być już na zawnątrz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 17:32
-
Wtyka się w kupę, rozpuszcza w takiej probóweczce wypełnionej płynem (jest w zestawie). Potem się wciska jak z pipety kropelki i działa tak jak test płytkowy cionszowy
http://www.aptekagemini.pl/test-helicobacter-antygen-1-sztuka.html
Edit: Niestety kupa musi się już być na zewnątrzChociaż ciekawe czy jakby taką półwychodzącą ponakłuwać to czy też by było?
Edit 2: A teraz pytanie zasadnicze. Czy taki negatywny test też mogę zaznaczyc na wykresie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 17:38
-
zwei_kresken wrote:Ale że jak? Wciskasz to w kupę i patyk sprawdza czy jest Helio, czy nie? Ale czad!
Edit! Bardzo ważne! Czy kupa musi być już na zawnątrz?
łeee sprawdziłam. Test wykonuje się z krwi palca. Cały misterny plan srania na potrzeby testu poszedł w dupu...
Edit: Evka no co TY?! Serio jest taki na kupę? Łoooo to ja muszę se go zaKupićWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 17:38
zwei_kresken lubi tę wiadomość
-
Te z krwi z palca nie zawsze są wiarygodne. Podobno ten na antygen z kupy jest lepszy. Mój w zeszłym roku sobie wytępił Helicobactera i kazał mi zrobić dla kontroli. A że nie chciało mi się lecieć z kupą do laboratorum (nie chciała wychodzić przed pracą rano)to sobie takie cudo kupiłam
-
Tylko kupa roboty z tym testem...
Dobrze, że test ciążowy nie jest na kupę... Regularnie defekujące szczęściary mogłyby testować codziennie, ale w przypadku cierpiących na zatwardzenie mogłaby się rodzić frustracja.Eva82, lauda., Emma80, Maczek, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Tylko kupa roboty z tym testem...
Dobrze, że test ciążowy nie jest na kupę... Regularnie defekujące szczęściary mogłyby testować codziennie, ale w przypadku cierpiących na zatwardzenie mogłaby się rodzić frustracja.
No, ale wtedy nawet przy negatywie, można powiedzieć, że jednak coś się urodziło -
Nawet jak mi w sobotę cionszowy wyjdzie negatywny, to z tym testem miałam tyle ubawu, że mi to zrekompensuje ten miesiąc starań
No tak Lauda, jakby co to moja cionsza rozwiązała się w 4 tygodniuWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 17:55