Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ralpina! Oficjalne gratulacje
A ja nienawidzę swojej pracy, paznokcie mi sie połamały i muszę dzis manicure robić, pytong mnie wkurza i w ogóle zero pozytywnego uczucia na dziś. Nawet rafaello mnie nie uratuje."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualnyA ja słodyczy nie lubię. Ani lodów (takich do jedzenia)
Ale za to w piekarniku robię pyszna zapiekanke ziemniaczaną
Chlop sie smieje ze jestem tania w utrzymaniu. Jak są ziemniaki i makaron to ja jestem szczęśliwa: -)
I jeszcze oboje wegeBlondik lubi tę wiadomość
-
No i ja sie przylaczam do klubu pokluconych z pytongiem. Ten moj chlop to mnie czasem tak denerwuje ze szok. Ja mialam taka chec na ciaptanie w jeziorze a caly dzien musialam w domu siedziec bo to nie kombajn dostosowuje sie do klijenta tylko klijent musi na kombajn czekac. I kiedy przyjechal? Przed chwila! Noz mnie huj szczeli. Nie dosc ze kawalek tego zborza mamy to dzien w dupie a jeszcze zaplacic trzeba. Dobra ponarzekalam sobie - mam nadzieje ze to nie PMS...
Olejncja ja tez juz przy patrzeniu na slodycze tyje. Mogla bym zajsc to by mi apetyt odebralo do jedzenia...
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Haha, też jak zobaczyłam ten przepis, to kaloriometr i cukrometr w mojej głowie zaszalały i wjechały pole "stanowczo nie dla ciebie"
Próbowałam robić krem rafaello z białej fasoli, ale był paskudnyDużo lepiej wychodzi czekoladowy z czerwonej.
Ale zmiksowane na papkę w młynku do kawy wiórki kokosowe + kakao + trochę ksylitolu dają bardzo smaczne, pudrowe czekoladki - byle nie za czesto
-
ehhh,mi nie brakuje ani ciast ani slodyczy ale ubolewam nad tym,ze nawet taki krem z wiorkow to moge tylko lyzke a ani kropli wiecej:( ehhh
ciekawe czy w cionszy mialabym apetyt na slodycze? bo teraz nie mam na szczescie:D
marzusiax-a Ty tez na szpecjal diecie jakiejs?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 20:09
-
Chyba wiem co mi dodatkowo zjebalo humor na caly dzien - na obiad robilam pierogi. Spocilam sie przy tym jak szczur, nameczylam zeby chlopu smakowaly - mysalam ze w nagrode bede ciaptać dupcie w jeziorze a on mi po obiedzie oswiadczyl ze kombajn ma przyjechac tylko huj wie o ktorej. No szlak by czlowieka trafil. To moze jednak nie PMS?
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Jak bym robila czesciej to bym miala takie miesnie rak ze ho ho. Jednak jak mi sie zachce to polece do sklepu kupic. Dostalam lesne borowki to zrobilam pierogow a tak by mi sie nie chcialo z tym bawic. Kluski na parze sie robi szybciej
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
jesli nie masz sklepu z pasta kokosowa to robisza ja sama-bierzesz malakser/blender i miksujesz wiorki,uwazaj zeby nie spalic blendera bo to sie trochie schodzi- robi sie mega slodka rozgrzana papka:D
bie musisz dosladzac,chyba ze dodasz kakalo-to moze wtedy tak,jednak lepiej jak wiadomo unikac nadmiaru slodyczy:D
tylko uwazaj- na 1 paczce sie nie konczy:D
jedz duuuzo warzyw i mieska,ktore syciWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 20:49
katastrofa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO jeju zrobiłam 2 zapiekanki. Zjem 1,5 i powiem ze zjadlam tylko pol
Jak szlam na randki na jakis obiad to najpierw jadlam w domu zeby nie bylo ze jestem lapczywatylko moj aktualny chlopina mowi ze zjadam 50 kg ziemniaków a dalej waze 50 kilo. Znika