Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
katastrofa wrote:Kuwa jakis kryzys mnie dopada z tym żarciem:/ prawie wszystko niedobre,zjadliwe ale...moze to o to chodzi w tej diecie jak zjadliwe znaczy ze dobre. Komp mi sie zjebal i nie ma jak szukac przepisow. Dzisiaj zrobilam nalesniki kokosowe,ale to jakos tak w japie rosnie:/zastanawiam sie nad jakism testami na gluten i mleko,niby czytalam ze te testy nie sa jakos fest wiarygodne,ale sama juz nie wiem:/ poki co chleba mi nie brakuje i bede dalej omijac gluten moze choc schudne
-
Baronowa_83 wrote:Jak by dawali swetry to bym stala i pól dni. 5 stopni w nocy troche mnie rozwalalo
Ogłaszam konkurs na nazwę fasola poczętego na Woodstockujeśli by do czegoś doszło to jak myślicie? Może Brudas
-
najlepszy detoks to ja mialam od kawy- kuzwa,przez 4 dni nie wiedzialam jak sie nazywam, na ulicy balam sie autobusow i bol glowy omalo mnie nie zabil:D ale juz jestem wolna od tego,po15 latach picia kawy, dwoch miesiacach detoksu wypilam jedna ze smakiem i jestem hepi:D nigdy wiecej sie nie wciagne w to:D
-
mar wrote:Baronowa jak Twoja latorośl dała radę w tą temperaturę?
Ogłaszam konkurs na nazwę fasola poczętego na Woodstockujeśli by do czegoś doszło to jak myślicie? Może Brudas
a imię to może Jurek -
Katastrofa- musisz przestać szukać zamienników- nie jesz chleba, nie bawisz się w robienie bezglutenowego. Nie jesz pizzy bezglutenowej. Makarony bezglutenowe typu kukurydziany z biedry tez są okropne. Jedynie ciasta są ok, bo mąka migdałowa jest pyszna zawsze i wszędzie
, dodanie banana do masy ciastowej zakrywa smak każdej mąki poza gryczaną. To samo z pjure z dyni- odwala całą robotę za smak. Ja jem takie pyszności, że nie będę Wam smaka robić
Ale ja w ogóle lubię egzotyczne mieszanki przypraw i kuchnię azjatycką- chińska to prawdziwy raj dla bezglutu i bezmleczaolencja lubi tę wiadomość
-
mar wrote:Baronowa jak Twoja latorośl dała radę w tą temperaturę?
Ogłaszam konkurs na nazwę fasola poczętego na Woodstockujeśli by do czegoś doszło to jak myślicie? Może Brudas
-
Zewi dobrze prawi,ja tez na poczatku szalalam z rozpaczy a teraz co najwyzej mieso zrobie na cieplo- jakby sie dalo to bym jadla surowe:D
od wielkiego dzwonu zrobie jakies pseudo placek w formie mufinow,ale raczej z kokosa,bo migdalow lepiej nie grzac -
katastrofa wrote:Albo Woody
Olencja pasta kokosowa na nalesniku z maka i mlekiem kokosowym to przesada. Jak do tej pory to smakowaly mi tylko placki z batatow. Jutro zrobie gołąbki to w końcu pojemPomyslec ze to dopiero 3 dzien,a ja juz kryzys:/
edycja: a co zlego jest w kumulacji kokosowej?ja bym jeszcze usmazyla na oleju kokosowym,bo tylko takiego uzywam:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 12:47
-
Mnie po prostu zaczyna meczyc obsesyjne myslenie o tym co mam zezrec na obiad czy na kolacje,a sniadania to juz w ogole miazga! mogloby ich wcale nie byc. Wiem ze to kwestia czasu ,prob i bledow,ale jestem na poczatku i zwyczajnie nie mam jeszcze swojego menu
-
nick nieaktualny
-
a ja nie widziałam, żeby gdziekolwiek rozdawali. chyba źle patrzyłam
za to zaliczyłam, dzięki dziecku memu, taką ilość toi toi, że szok. W wieku 5 lat wszystko może być zabawą.
najlepsze miny były, jak siedział w piachu i robił wyścigi z puszek po piwie (piwa nie nasze) -
mar wrote:Ogłaszam konkurs na nazwę fasola poczętego na Woodstocku
jeśli by do czegoś doszło to jak myślicie? Może Brudas
Maaar! Wróciłaś!
Ja jestem za połączeniem propozycji Katastrofy i dodaniem drugiego imienia:
Woody Przyst'Allenodrobinacheci lubi tę wiadomość