Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuu nie pisałam ze problemem, ale chciałam wiedzieć czy jakoś się suplementujesz
teraz wiem wszystko
Zwei Szelazo SR jest bez recepty z tego co mi wiadomo.
Wam też się dzisiaj niczego nie chce? Mam takiego lenia ze szok! Wstaję, przemieszam zupę na jutro i wracam sprawdzić czy nie ma mnie w sypialni... -
zamiast słów
http://www.fotoszok.pl/show.php/2508603_cc3415008df2b6fc73c49f116307fd53.jpg.html
edit:
iv nie działa, boszzee, ale ze mnie durak internetowyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 18:05
emaj, Morwa lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Kata ja mam takiego lenia że nawet nie chce mi się pisać na forum
Vesper, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Vesper ja dzisiaj w 3 dpo miałam rano mdłości
Najwyższy czas na objafy
A tak poważnie to wczoraj zjadłam ananasa i podrażnił mi gardło swoją zajebistą bromeliną i z tego mi było niedobrze z rańca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 19:44
Vesper lubi tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:Zuu nie pisałam ze problemem, ale chciałam wiedzieć czy jakoś się suplementujesz
teraz wiem wszystko
Luzik. Tak to zrozumiałam, bo wiele razy pisałam, że wcinam suple z progiem, w tym także kilka stron temu. Ale jest nas tu tyle, że mogło Ci to umknąć.
Faszeruję się 4x100 mg proga w fazie lutealnej. A temperaturki, no cóż... One po prostu lubią takie być
Baronowa, ja po bodajże 8, czy 10 miesiącach suplementacji dawką 4000 j.m. wit. D3 miałam ją wciąż kilka punktów poniżej normyMoże te 1000 jednostek to za mało dla Ciebie. Badałaś kiedyś?
-
emaj wrote:Morwa to ja się jeszcze zastanowię czy chcę z Tobą zachodzić
Jak się nie postarasz w tym cyklu to będziesz miała wino na pocieszenie, także sama widzisz na moim wąteczku sama korzyść nie ma przegranych , są tylko Ci upici i gotowi dalej do walki!Vesper, emaj lubią tę wiadomość
-
Zuu musiało mi po prostu umknąć
sytuacja jest teraz jasna i klarowna. Jak pisałam na innym wątku każda z Nas jest inna
Moje tsh (no i wyniki ft3i4) są permanentnie średnie. Widocznie są dobre dla mnie, a złe dla "standardowej kobiety"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 20:12
Vesper lubi tę wiadomość
-
emilanka wrote:Kata ja mam takiego lenia że nawet nie chce mi się pisać na forum
A ja to mam taaaakiego lenia, że od dwóch dni nic nie napisałam... Sorry, ale taki mamy klimat chyba
P.S. Przesadziłam z zajęciami na świeżym powietrzu - boli mnie gardło. Fuck... Zapijam właśnie gorącą herbę z miodem, cytryną i połknęłam paracetamol.
Mam nadzieję, że jutro wbiję na 1000 stronę. W razie czego to wiecie - zaklepcie mnie... albo zmoderuję którąś i zapiszę się sama -
Uwaga będę narzekać :p Wkur*iiiaa mnie ten Ridż w tym cyklu! Od kulkunastu już godzin jestem sobie wstanie wybrzebać zalążki jego haluksow(skrzepki) a tak naprawdę ciężko to nazwać plamieniem a tym bardziej Ridżem w pełnej klasie. Czyli krótko mówiąc gdybym nie grzebała to bym nie wiedziała ,że ta świnia tam siedzi. Nic zero jakiej kolwiek plamki na wkładcę-wieksze plamienia miałam w cinszy
kiedy on się rozkręci droga redakcjo?!
-
Shit, nie oddycham, do tego nigdy nie kicham jak normalny czlowiek po raz tylko po 10:/. Zezarlam czosnek pije lipe i idę spać. Trzymajcie kciuki
-
Basik122 wrote:Morwa weźmie cię w nocy z nienacka i obudzisz się w erotycznym trójkącie Ty, małż i On - czerwony księciuniu
załatwię to sama tylko oby szybko. Otworzyłam sobie piwo aby się trochę "rozrzedzić" na chwilę obecną nie pomaga. Chcę Ridża szybko , która go przetrzymuje? Chce wrócić do leków mam już cały zestaw gotowy , brakuje tylko Ridża w pełnej okazałości
-
Vesper wrote:Baronowa, mój sposób na przeziębienia i odporność sprawdza się między wrześniem a majem
to noszenie jedwabnej i wełnianej bielizny, i ubrań z wełny. (jakby która chciała, to wywlokę, o co kaman) Nie dość, że przez to choruję "tylko" latem, jeśli już
, to jeszcze mi wreszcie ciepło!
PS byłam pewna, że zastanę Was na 1005 stronie, co za leniwa sobota
Wywlekaj, jeśli masz ochotę.
Ad PS
Ja też myślałam, że się spóźnię. Jutro też nie dam rady wpaść wcześniej. Jakby co liczę na Was.
Dzisiaj przez cały dzień z przerwami bolał mnie brzuch z lewej strony (jajnik?). Czy może prawy jajnik boleć z lewej strony? Jajco z lewego pękło, a z prawego szykowało się i we wtorek będzie sprawdzane, czy mu się to udało. Mam nadzieję, że to nie torbiel się robi i boli, ale jeśli, to czemu boli z drugiej strony? To jednak inny ból niż ten, który miałam jak mi się kiedyś torbiel zrobiła. Chyba gorszy niż nowy Ridż.
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Emma80 wrote:Wywlekaj, jeśli masz ochotę.
Jedwab jest wg Japończyków zimową tkaninę, bo grzeje, a do tego jest delikatny dla skóry.
Bawełny ponoć nie powinno się nosić zimą w naszej strefie geograficznej, a w każdym razie nie bezpośrednio na skórę. Bawełna łatwo wchłania wilgoć i trudno ją oddaje. Jak człek się spoci i zgrzeje, to po nim, przeziębienie murowane. Wełna odwrotnie. Wchłania wilgoć i dzięki strukturze włókien izoluje ją od skóry, dzięki temu szanse na przeziębienie spadają
Wełna też ponoć przez swoją strukturę aktywizuje nasz największy układ immunologiczny, jakim jest skóra, ponieważ ją podrażnia. Istnieją pogłoski, że najlepsza jest merino (ciepła i lekka), dlatego robi się z niej bieliznę termiczną.
Ma natomiast dwie wady:
-nie da się jej nosić latem(chyba, że w górach)
-jest piekielnie droga
Odkąd noszę wełnę nie brałam antybiotyku przez 8 lat. Teraz mi się przytrafił. W lipcuEmma80, myshka84 lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"