X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wrześniowe mamusie 2013
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2013

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2013, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    strasznie mi przykro Kochana :( może to jednak jeszcze nic straconego... tulę...

  • Iwka Autorytet
    Postów: 2702 3400

    Wysłany: 23 września 2013, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carmen92 wrote:
    fasolka nie rozwija się tak jak powinna, beta przestało dobrze rosnąć, przyrost jest minimalny, jak byłam na usg w piątek to pęcherzyk ciążowy ma 0,72 cm, brak zarodka w środku. Lekarka powiedziała że albo to bardzo wczesna ciąża 4-5 tydzień albo ciąża zanika. Powinien być to już 7 tydzień :( ovu była równy miesiąc temu :(
    więc jak będzie po wszystkim to starania odkładam na bok. Bo dwa razy pod rząd stracić maleństwo to jednak siada na psychikę ;(
    Tule mocno i modlę się razem z Tobą <3

    Andzia33 lubi tę wiadomość

    f2w3dqk36k0lr0xc.png
    17.07.2011[*] Zosia
    Synuś <3 11 dpt - 622 bhcg; 14 dpt - 1292 bhcg
  • Eve Autorytet
    Postów: 1861 1673

    Wysłany: 23 września 2013, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi bardzo!! Trzymaj się!!

    A ja miałam się nie spinać, ale jednak trochę się nie udaje. Ale koljene dni odsuną mnie o myśleniu i nie będzie możliwości an testowanie, także poczekam na naturalne rozwiązanie w czawartek, mam nadzieję, że @ odleciała na zimę :P

    MalutkaEve lubi tę wiadomość

    👨25/08/2010 Szymon💙
    👦07/11/2014 Aleksander💙
    👧08/01/2022 Klara ❤️
  • Iwka Autorytet
    Postów: 2702 3400

    Wysłany: 24 września 2013, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    radosne-sloneczko.gif Wrześniówki czekam na plusiki !!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2013, 10:04

    MalutkaEve, Andzia33 lubią tę wiadomość

    f2w3dqk36k0lr0xc.png
    17.07.2011[*] Zosia
    Synuś <3 11 dpt - 622 bhcg; 14 dpt - 1292 bhcg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carmen92 wrote:
    fasolka nie rozwija się tak jak powinna, beta przestało dobrze rosnąć, przyrost jest minimalny, jak byłam na usg w piątek to pęcherzyk ciążowy ma 0,72 cm, brak zarodka w środku. Lekarka powiedziała że albo to bardzo wczesna ciąża 4-5 tydzień albo ciąża zanika. Powinien być to już 7 tydzień :( ovu była równy miesiąc temu :(
    więc jak będzie po wszystkim to starania odkładam na bok. Bo dwa razy pod rząd stracić maleństwo to jednak siada na psychikę ;(
    kochana trzymaj sie i jesli jednak sie nie uda utrzymac ciazy to rob badania bo to jest cos nie tak skoro 2 razy w krotkim czasie traci sie ciaze. co z tego ze jest bardzo wczesna, ale zawsze to ciaza. wiem cos o tym... kochana jeszcze sie nie zamartwiaj, napewno bedzie dobrze, odpoczywaj i nie denerwuj sie, jestem z Toba :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eve wrote:
    Przykro mi bardzo!! Trzymaj się!!

    A ja miałam się nie spinać, ale jednak trochę się nie udaje. Ale koljene dni odsuną mnie o myśleniu i nie będzie możliwości an testowanie, także poczekam na naturalne rozwiązanie w czawartek, mam nadzieję, że @ odleciała na zimę :P

    Kochana mnie już ten czwartek przeraża :/ czekamy na to samo, więc kciukuję :)
    a czuję się jak przed @ ...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki kochane za słowa otuchy <3
    kaarolaa badania to musowo pójdę zrobić już nawet wczoraj mówiłam to mojemu.
    Bo coś jest nie tak tym bardziej że jestem młodą osobą i to jest aż niemożliwe że dwa razy pod rząd takie rzeczy się dzieją.
    A ty kochana robiłaś jakieś badania ?

    MalutkaEve, kaarolaa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana Wspolczuje :* 3maj sie slonce :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carmen92 wrote:
    dzięki kochane za słowa otuchy <3
    kaarolaa badania to musowo pójdę zrobić już nawet wczoraj mówiłam to mojemu.
    Bo coś jest nie tak tym bardziej że jestem młodą osobą i to jest aż niemożliwe że dwa razy pod rząd takie rzeczy się dzieją.
    A ty kochana robiłaś jakieś badania ?
    ja do tej pory robiłam tylko hormony i to na własna reke bo lekarze nie chcieli mi skierowania wypisac...teraz mam wizyte w poniedziałek, ale juz nie za bardzo wierze, ze naturalnie nam sie uda. w listopadzie zapisujemy sie do kliniki bo nie chce juz dłuzej czekac... jeszcze wyniki meza sa bardzo złe, powtarzamy w listopadzie jesli sie nie poprawia to juz na 100% zostanie nam tylko klinika...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka jeśli się zdecydujecie to pamiętaj, że teraz jest ten program refundujący zabiegi in vitro. Płaci się tylko za leki do stymulacji i kilka początkowych badań. To są ogromne oszczędności. Ja za miesiąc mam planowany zabieg już, zdecydowaliśmy sie pod koniec lipca bo już nie chcę dłużej czekać. Potrwało to troszkę, bo musieliśmy jakies tam bakterie wyleczyć, bo tak to już by była w tym miesiącu po.
    Karolka ja jednak wierzę, że uda Wam się w naturalny sposób zajść w ciążę!!! Nie poddawaj się!!!!!

    kaarolaa, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia wrote:
    Karolka jeśli się zdecydujecie to pamiętaj, że teraz jest ten program refundujący zabiegi in vitro. Płaci się tylko za leki do stymulacji i kilka początkowych badań. To są ogromne oszczędności. Ja za miesiąc mam planowany zabieg już, zdecydowaliśmy sie pod koniec lipca bo już nie chcę dłużej czekać. Potrwało to troszkę, bo musieliśmy jakies tam bakterie wyleczyć, bo tak to już by była w tym miesiącu po.
    Karolka ja jednak wierzę, że uda Wam się w naturalny sposób zajść w ciążę!!! Nie poddawaj się!!!!!
    wiem kochana, nam lekarz patrzac na wyniki meza zaproponował tylko in vitro, inseminacja nie wchodzi w gre. wyniki sa bardzo złe i nie ma sensu robic inseminacji... mowil tez ze dzieki temu kwalifikujemy sie do rzadowego programu in vitro...ale ja cos czytałam, ze kobiety po poronieniu sie nie kwalifikuja wiec juz sama nie wiem???

  • Klif Autorytet
    Postów: 1053 848

    Wysłany: 24 września 2013, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przenoszę się na październik i rozpoczynam 9 cykl starań :(

    ug37px9iyhvbmwqv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    wiem kochana, nam lekarz patrzac na wyniki meza zaproponował tylko in vitro, inseminacja nie wchodzi w gre. wyniki sa bardzo złe i nie ma sensu robic inseminacji... mowil tez ze dzieki temu kwalifikujemy sie do rzadowego programu in vitro...ale ja cos czytałam, ze kobiety po poronieniu sie nie kwalifikuja wiec juz sama nie wiem???

    Wiesz co, nie wiem nawet jak to jest jeśli chodzi o poronienie, nas wprost nikt o to nie pytał, na początku wwypełnia się formularz i nie wiem czasem czy tam nie ma pytań o ciążę itd...ale nie pamietam już dokładnie bo ja ten formularz to chyba w minute wypełniłam.
    Pierwsze podstawowe kryterium to udokumentowany minimum rok starań no i badanie AMH - trzeba mieć wynik od 0,5 aby się zakwalifikować. Wyobraź sobie, że ja miałam 0,6!! To był ostatni moment, żeby skorzystać z tego programu, bo za kilka miesięcy wynik mógłby być już niższy i byłoby nici z tego. Cieszę się bardzo, że coś mnie tknęło i w sumie podjęłam decyzję w ciągu 1 dnia aby się zapisać. To był oczywiście 1 dzień okresu, byłam tak zła i smutna, że znowu nic, że powiedziałam dość, nie ma na co czekać!

    kaarolaa, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dlatego ja czekam tylko do listopada, a jesli chodzi o ten rok udokumentowanego leczenia to co biora pod uwage??? bo ja zaczełam wizyty u lekarza w pazdzierniku, ale dopiero w marcu miałam hsg pod katem bezpłodnosci...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey kaarolaa, tak czytam co piszesz i strasznie mi przykro że takie rzeczy cie spotkały w ogóle oglądałam dzisiaj wiadomości i dosłownie wkur*iło mnie to że nieodpowiedzialne/patologiczne matki zabijają swoje własne dzieci a kobieta która otoczyła by takiego aniołka opieką mieć nie może...
    Ja się pytam gdzie jest BÓG w takiej sytuacji.
    Staram się o tym nie myśleć i czekam do czwartku, odpuszczę sobie na pewno starania, poużywamy sobie z M. trochę ... i może tak za rok, dwa zaczniemy starania na nowo ...
    Zajmiemy się sobą ,bo sytuacje z ostatnich paru miesięcy trochę popsuły relacje między nami.
    Trzymam za Ciebie kciuki kochana i mam nadzieje że wszystko potoczy się ku dobremu.
    Innym kobitkom też życzę wszystkiego dobrego i małych pociech <3

    kaarolaa, basiulkaa_89, Iwka, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tez ogladałam wiadomosci i nie moge tego zrozumiec, jesli ci ludzie (bo nie mozna ich nazwac rodzicami) nie maja siły zeby podołac wychowaniu dziecka to do jasnej cho...ry niech je oddadza, sa pary ktore nigdy nie beda mogły miec dzieci i napewno sie nimi zajma i pokochaja jak własne. nie wiem co o tym myslec, kiedy słysze o takich tragediach to mam łzy w oczach.

    kochana jesli musisz to odpusc, byc moze wtedy, w najmniej spodziewanym momencie pojawi sie wasze szczescie :) ja tez kiedys chciałam odpuscic, ale zaszłam z tym wszystkim juz tak daleko. ja robie ciagle jakies badania. jutro prolaktyne jeszcze raz zeby sprawdzic czy juz jest ok. maz tez wyniki nasienia robił, teraz jeszcze hormony musi zrobic. szukam sama nie wiem czego... juz tyle problemow znalazłam, ze nie wiem czy nam sie uda. ale chce wierzyc, ze kiedys przytule to moje małe szczescie i powiem mu jak bardzo o nie walczylismy. dobrze, ze maz bardzo mnie wspiera i przezywa to wszystko ze mna... bedzie dobrze, musi byc kochana :)

    Andzia33 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2013, 06:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    dlatego ja czekam tylko do listopada, a jesli chodzi o ten rok udokumentowanego leczenia to co biora pod uwage??? bo ja zaczełam wizyty u lekarza w pazdzierniku, ale dopiero w marcu miałam hsg pod katem bezpłodnosci...

    Wiesz, ja np. nie miałam tak, że co miesiąc, czy co trzy chodziłam regularnie, nie robiłam monitoringu itd bo u mnie było raczej oczywiste że naturalnie się nie uda, ale co jakiś tam czas pokazywałam się lekarzowi. No i w klinice wymagają ksera dokumentacji, która by potwierdzała, że coś przez ten rok się robiło...u mnie to były wypisy ze szpitala, bo miałam w 2011 robione badanie drożności jajowodów a rok póżniej laparoskopię. A najlapeiej by było żeby Twój ginekolog napisałby CI takie oświadczenie/zaświadczenie, że leczycie się ponad rok. MI wypisał na jakimś tam świstku, jakimś druczku gotowym i aż się lekarz prowadzący w klinice śmiał z tego papierka, ale przeszło.

    kaarolaa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2013, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia wrote:
    Wiesz, ja np. nie miałam tak, że co miesiąc, czy co trzy chodziłam regularnie, nie robiłam monitoringu itd bo u mnie było raczej oczywiste że naturalnie się nie uda, ale co jakiś tam czas pokazywałam się lekarzowi. No i w klinice wymagają ksera dokumentacji, która by potwierdzała, że coś przez ten rok się robiło...u mnie to były wypisy ze szpitala, bo miałam w 2011 robione badanie drożności jajowodów a rok póżniej laparoskopię. A najlapeiej by było żeby Twój ginekolog napisałby CI takie oświadczenie/zaświadczenie, że leczycie się ponad rok. MI wypisał na jakimś tam świstku, jakimś druczku gotowym i aż się lekarz prowadzący w klinice śmiał z tego papierka, ale przeszło.
    aha no to moze moje leczenie od pazdziernika przejdzie, a jesli nie to poczekamy i w marcu bedzie rok, badanie hsg mam udokumentowane. a mysle ze nawet z tym zaswiadczeniem nie byłoby problemu, moj lekarz jest super i wie o co chodzi :) dzieki kochana, dobrze, ze Wam tak szybko sie udało zakwalifikowac...teraz czekam tylko na dobre wiadomosci od Ciebie :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2013, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że ja też jakoś intensywniej wyłapuję takie smutne informacje w TV i serce się kraje...

    W ogóle mam dzisiaj jakiś podły dzień :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2013, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    aha no to moze moje leczenie od pazdziernika przejdzie, a jesli nie to poczekamy i w marcu bedzie rok, badanie hsg mam udokumentowane. a mysle ze nawet z tym zaswiadczeniem nie byłoby problemu, moj lekarz jest super i wie o co chodzi :) dzieki kochana, dobrze, ze Wam tak szybko sie udało zakwalifikowac...teraz czekam tylko na dobre wiadomosci od Ciebie :)


    NO też jestem zaskoczona, że to tak wszystko jakoś szybko i łatwo przeszło :) w październiku mam mieć zabieg, więc na początku listopada będzie wszystko wiadomo :) trzymaj za mnie kciuki! ;)

    kaarolaa, Andzia33 lubią tę wiadomość

‹‹ 31 32 33 34 35
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ