Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wrześniowe przytulanki 🫂 w porę deszczową 🌧️, a w maju🪻prosto z grilla 🫕 na salę porodową 👶🏻
Odpowiedz

Wrześniowe przytulanki 🫂 w porę deszczową 🌧️, a w maju🪻prosto z grilla 🫕 na salę porodową 👶🏻

Oceń ten wątek:
  • Slava Autorytet
    Postów: 267 725

    Wysłany: 30 sierpnia, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Missi ja czuję dokładnie to co napisałaś. Czuję taką ogólna niesprawiedliwość, że mi się nie udaje zajść w ciążę. W ogóle samo mówienie że mi się nie udaje/ nam się nie udaje uważam za trochę krzywdzące, bo gdyby to od moich chęci zależało to już dawno byłabym w ciąży. Chodzę na wszystkie badania, monitoringi, teraz zaczynam IUI potem IVF jak będzie trzeba, bo mam w sobie taka determinację i jestem zadaniowa ale czasami jak sobie pomyślę, że gdybym się starała o drugie czy trzecie to na pewno w najcięższych momentach myśl, że mam jedno dziecko już by pomogła i trochę ten ból załagodziła. Ale nie ma tego jednego dziecka i to jest coś co mnie dołuje najbardziej na świecie.

    W ogóle jest to chyba pierwsza taka sytuacja gdzie wychowana na „ciężka praca popłaca” zderzam się ze ścianą, bo mój organizm mimo mojej pracy nad nim, czasu u lekarzy pokazuje mi takiego faka prosto w twarz.

    W ogóle nie wiem czy też tak macie ale mam w sobie trochę złości, że te starania pochłaniają ogrom mojego czasu i moich emocji, czasami mam taki żal też do świata, że dlaczego spłynęła na mnie chęć posiadania dziecka skoro go nie mogę mieć. Jakby, gdzie jest logika w tych emocjach co mój organizm produkuje w stosunku do możliwości.

    I mam tak czasem, że myślę, że wolałam swoje życie przed tym BabyFever, jak nie chciałam dziecka, bo byłam już w 100% szczęśliwa.

    Nineq, ZxZmania, Galaxis, Missi, Elena20, NinaB, Płotka, Phoebe46, Lauraa, 3erin, Deyansu, DreamBee, Kasiekkk, Mystic_Rose lubią tę wiadomość

    Ona 34l: AMH 1,27, LUF
    On 34l: ok 👌
    Starania od 04.2024
    Cykl 1 cb
    Cykl 2 ❌
    Cykl 3 i 4 Luf
    Cykl 5 Ovi ❌
    Cykl 6 IUI (6.09),Ovi, prog ❌(17.09)
    Cykl 7 Lametta 1x2.5 (5-9dc), Ovi, Prog , cb
    Cykl 8 Lametta 1x2.5 (5-9dc), zakaz starań 3 pęcherzyki ❌
    Cykl 9 Lametta 1x2.5 (5-?dc), NAC 4-9dc 600
  • Darrika Autorytet
    Postów: 2832 4042

    Wysłany: 30 sierpnia, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka32 wrote:
    Bardzo zazdroszczę takiego podejścia. U mnie jest to niestety zmienne.
    Raz jestem ogromnie wdzięczna za córkę a innym razem wściekła na los gdy mijam kobiety z ilością dzieci +1 😅

    W sierpniu 2023 roku ustaliliśmy że działamy naturalnie. Jakoś po amh odbiła mi palma i chciałam zrobić wszystkie możliwe badania. Zrobiłam pakiet na trombofilię, mąż badanie nasienia. Zaliczyliśmy wizytę w klinice leczenia niepłodności. Uznałam, że z takim wynikiem nie mamy czasu i musimy działać.
    Mąż mi nieraz w żartach wypomina jak to mówiłam, że będziemy się starać na luzie 😅
    W poniedziałek jadę powtórzyć amh, w sumie nie wiem po co. Chyba żeby się bardziej zdołować bo podejrzewam, że będzie jeszcze niższe niż w kwietniu.
    Ale pewne rzeczy trzeba wziąć na klatę 😊

    Wiesz, ja z tą myślą o drugim dziecku czy chce czy nie i co będzie dobre dla nas, czego pragnę to mi zajęło 4.5 roku, gdzie co pół roku miałam inne zdanie 😅 więc po takim czasie już się po prostu łatwiej w glowie dochodzi do wniosków i godzi z różnymi opcjami🤷‍♀️

    Trzymam kciuki za amh, chociaż pojęcia nie mam nawet co to jest i od czego, a nóż może będziesz tym razem miała lepszy wynik ? 😁🤞

    Elena20 lubi tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    9 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele

    🔬08.2024 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️

    🔬11.2024 TSH 2,09❌️ T4 1,06✅️anty TPO, anty TG ✅️ badania 2-5dc ✅️
    Badanie nasienia✅️

    🗓 08.24 usg piersi✅️cytologia płynna✅️

    Nadwaga - dieta i ćwiczenia (do tej pory -6 kg)

    🔜26.11 Wit D3
    🔜28.11 endo konsultacja
    🔜04 12 wizyta u gina
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Missi wrote:
    Jasne. Dlatego napisałam że mając dziecko pewnie i myślenie się zmienia i wszystko. Możliwe że u mnie będzie tak samo 😀 nawet powiem ci że mam taką nadzieje. Ja w tym momencie jestem w miejscu gdzie mam ogromne poczucie niesprawiedliwości stąd też moje odczucia.
    Twoje odczucia są zupełnie naturalne. Będąc w pierwszej ciąży nawet nie wiedziałam o istnieniu forum. Mialam swego rodzaju " szczęście ". Dlatego do każdego staram się podchodzić że zrozumieniem. Choc z tą wyrozumialoscia z mojej strony w stosunku do innych było czasem różnie. Popełniłam błąd, który nadal mnie gryzie, ale trzeba iść dalej, wyciągać wnioski, czasu już nie cofnę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 18:09

    Elena20 lubi tę wiadomość

  • Galaxis Ekspertka
    Postów: 153 381

    Wysłany: 30 sierpnia, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slava wrote:
    Missi ja czuję dokładnie to co napisałaś. Czuję taką ogólna niesprawiedliwość, że mi się nie udaje zajść w ciążę. W ogóle samo mówienie że mi się nie udaje/ nam się nie udaje uważam za trochę krzywdzące, bo gdyby to od moich chęci zależało to już dawno byłabym w ciąży. Chodzę na wszystkie badania, monitoringi, teraz zaczynam IUI potem IVF jak będzie trzeba, bo mam w sobie taka determinację i jestem zadaniowa ale czasami jak sobie pomyślę, że gdybym się starała o drugie czy trzecie to na pewno w najcięższych momentach myśl, że mam jedno dziecko już by pomogła i trochę ten ból załagodziła. Ale nie ma tego jednego dziecka i to jest coś co mnie dołuje najbardziej na świecie.

    W ogóle jest to chyba pierwsza taka sytuacja gdzie wychowana na „ciężka praca popłaca” zderzam się ze ścianą, bo mój organizm mimo mojej pracy nad nim, czasu u lekarzy pokazuje mi takiego faka prosto w twarz.

    W ogóle nie wiem czy też tak macie ale mam w sobie trochę złości, że te starania pochłaniają ogrom mojego czasu i moich emocji, czasami mam taki żal też do świata, że dlaczego spłynęła na mnie chęć posiadania dziecka skoro go nie mogę mieć. Jakby, gdzie jest logika w tych emocjach co mój organizm produkuje w stosunku do możliwości.

    I mam tak czasem, że myślę, że wolałam swoje życie przed tym BabyFever, jak nie chciałam dziecka, bo byłam już w 100% szczęśliwa.
    Wiem dobrze co czujesz. Większość życia nie chciałam mieć dzieci, ale od kilku lat mi się zmieniło, zaczęłam coraz bardziej czuć tę potrzebę, a gdy w końcu się zdecydowałam, okazało się, że to nie takie proste. Na poważnie staram się krótko, bo dwa cykle, więc na pewno moje uczucia nie są aż tak mocne jak wielu z Was, starających się dużo dłużej, ale nawet już przez te dwa cykle, przy każdym białym teście nie mogłam pozbyć się wstrętnych myśli, czemu się nie udało, czemu moje ciało jest przeciwko mnie, jednocześnie wysyła sygnały, że chce mieć dziecko i jednocześnie do ciąży nie dochodzi, czemu coś jest nie tak, skoro podobno "jesteśmy do tego stworzone".... Znam tyle par, które mają nieplanowane dzieci, a tutaj tyle osób, które chcą i wypruwają sobie flaki badaniami, testami, leczeniem i lipa...
    Wcześniej w ogóle nawet nie miałam świadomości jak wiele par ma problemy z poczęciem, a także to, jak wiele ciąży może kończyć się poronieniami. Teraz już wiem i dodatkowo mnie to przeraża, myśl, że nawet jeśli się uda zajść to potem tyle miesięcy życia w strachu i niepewności...

    Slava, Elena20, NinaB, Ilka96, 3erin, Fasolowa_zupa, Deyansu, DreamBee, Mystic_Rose lubią tę wiadomość

    ♀️ '95
    16.10.2024 ⏸️(4 cs), beta 22,8 prog 13,11
    18.10.2024 beta 78,7 prog 19,43
    22.10.2024 beta 330,4 prog 17,74
    31.10.2024 beta 12869,7 prog 18,68
    12.11.2024 jest serduszko ❤️

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Wiesz, ja z tą myślą o drugim dziecku czy chce czy nie i co będzie dobre dla nas, czego pragnę to mi zajęło 4.5 roku, gdzie co pół roku miałam inne zdanie 😅 więc po takim czasie już się po prostu łatwiej w glowie dochodzi do wniosków i godzi z różnymi opcjami🤷‍♀️

    Trzymam kciuki za amh, chociaż pojęcia nie mam nawet co to jest i od czego, a nóż może będziesz tym razem miała lepszy wynik ? 😁🤞

    Gdyby nie forum też bym nie wiedziala co to :D
    Amh to jest badanie rezerwy jajnikowej :)
    Nie będę się tu wymądrzać i rozwijać tematu bo jak będziesz chciała dowiedzieć się czegoś więcej to google uświadomi Cię lepiej niż ja :)

    Darrika, Elena20 lubią tę wiadomość

  • Frutellka Autorytet
    Postów: 5289 6714

    Wysłany: 30 sierpnia, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pp2018 wrote:
    Dzięki, zapisałam się do jednego gin-immuno i do kwalifikacji do doc. Paśnika. Zobaczymy.
    Ja IVF nie biorę pod uwagę.

    Bardzo kiepsko to wygląda? Czy to w dużym uproszczeniu oznacza, że mój organizm jakby "odrzucał" dziecko?

    To musi być immunolog z prawdziwego zdarzenia Paśnik, Sydor albo Malinowski(ojciec) ewentualnie Jarosz.. na brakujące kiry jest zwykle Accofil ale to 3 cykle i przerwa; dają też wlewy jednak to już przy IVF. Ale myślę, że zleci więcej badań cytokiny, cross, allo

    Elena20, pp2018 lubią tę wiadomość

    “Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”

    4.09.2024 r. - transfer blastki
    12.09.2024 r. - beta HCG 50,27 mIU/ml - zostań z Nami proszę! (po Zivafert i Ovitrelle) Progesteron 128 ng/ml
    14.09.2024 r. - beta HCG 56,41; Progesteron 121 ng/ml
    17.09.2024 r. - beta HCG 200,42; Progesteron 108,6 ng/ml
    20.09.2024 r. - beta HCG 802,05; Progesteron 85,9 nh/ml

    2.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 0,44 cm; 140 uderzeń /min
    16.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 1,9 cm; 143 uderzeń/min 😻
    7.11 - CRL 4,4 cm; FHR 167, mamy małego Wstydnisia😊
    13.11 - prenatalne - CRL 6,1 cm Dzieciaczka, FHR 152🧬 ryzyka niskie
    10.12 - wizyta ⏳

    ❄️- czeka na Nas na zimowisku;)

    preg.png
  • Missi Autorytet
    Postów: 787 990

    Wysłany: 30 sierpnia, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brilka wrote:
    No i nie mam wątpliwości, że dziś owulacja, bólu nie da się przegapić 🥴


    U mnie też dziś 😀

    brilka lubi tę wiadomość

    Walka o pierwsze dziecko
    ♀️ 31l. ♂️ 42l.
    ✅️Parametry nasienia

    ☑️08.2024 Cb💔
    ✅️07.2024 cykl z Lamettą ⏸️ z niedrożnego jajowodu
    ☑️04.2024-06.2024 Clo/Lametta ❌️
    ☑️ 💔17.04.2023 Poronienie zatrzymane
    ✅️20.03.2023 ⏸️
    (zajście w ciąże naturalne po 6cs.)

    U mnie:
    ☑️Niedrozność prawego jajowodu (sono-HSG)
    ☑️Trombofilia wrodzona hetero+ mutacja Mthfr homo
    ✅️Tarczyca✅️hormony✅️wit.B12-442 ✅️ wit.D3- 67 ✅️Ferrytyna 95 ✅️kwas foliowy 34✅️naturalne owulacje ✅️AMH 2,25 ng/ml (10.06.2024)
    ☑️ Homocysteina 9,68 walka o⬇️
    ↪️7 🥳

    🔜sonovaginografia +biopsja endometrium
    🔜 badanie fragmentacji DNA +test HBA nasienia
    🔜 badania na pasożyty u obojga
  • Darrika Autorytet
    Postów: 2832 4042

    Wysłany: 30 sierpnia, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach o to chodzi, aż mnie zaciekawiło jakie ja bym miała, ale chyba się boje sprawdzać, w niektórych kwestiach bloga nieświadomość jest lepsza 🤭

    Ostatnia mąż mojej mamy mówi do mnie (ogólnie przekochany człowiek, traktuje go jak tate) jak to jest, że mówicie, że się staracie o dziecko a ciąży nie ma? Bo ja to przy obu dziewczynach za pierwszym razem i było. No więc jak się odpaliłam, to mu powiedziałam, że no sorry ale trochę jest oderwany od rzeczywistości, że to nie jest takie hop siup, że jak jemu się udało, to każdy zachodzi na pstryknięcie palcem 🤷‍♀️

    Elena20, LokaDesigner, Deyansu, DreamBee lubią tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    9 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele

    🔬08.2024 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️

    🔬11.2024 TSH 2,09❌️ T4 1,06✅️anty TPO, anty TG ✅️ badania 2-5dc ✅️
    Badanie nasienia✅️

    🗓 08.24 usg piersi✅️cytologia płynna✅️

    Nadwaga - dieta i ćwiczenia (do tej pory -6 kg)

    🔜26.11 Wit D3
    🔜28.11 endo konsultacja
    🔜04 12 wizyta u gina
  • Majlen Autorytet
    Postów: 2258 3567

    Wysłany: 30 sierpnia, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karla24 wrote:
    A podpowiecie jak interpretować wyniki testów owulacyjnych?

    Test dzisiaj pokazał dwie ciemne kreski ale jeszcze negatyw bo testowa jest odrobinę jaśniejsza ale bardzo zbliżona do kontrolnej. drugi test kilka godzin później testowa blada.
    Czy np jesli mocz jest rozcieńczony to pik ‚może nie wyjść ? Starałam się nie pić nic przez godzinę plus odczekałam trochę 😊

    Jestem trochę zielona w tej kwestii ;)
    Nie pić, nie jeść i powstrzymać się od sikania, należy na 2h przed testem, wtedy wychodzi najbardziej miarodajny.

    Elena20 lubi tę wiadomość

    Starania o pierwszego maluszka 🩷

    ♀️28
    - po odstawieniu AH brak owulacji ok.6 msc, PCOS, aktualnie wyrównane niedobory, wdrożona suplementacja, aktywność fizyczna, dieta niski IG

    - 1 stymulacja - 2 pęcherzyki ❌️
    - 2 stymulacja - w toku ⏳️
    nowy cykl 🩸 5.11
    owulacja 🥚 ?
  • Missi Autorytet
    Postów: 787 990

    Wysłany: 30 sierpnia, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swoją drogą dobre jesteśmy.
    Jeszcze nie ma września a już 20 stron 😄

    Elena20, LokaDesigner, Anka32, Ilka96, DreamBee, ZxZmania, Deyansu, pp2018, Revolutionary , patzap1, Mystic_Rose lubią tę wiadomość

    Walka o pierwsze dziecko
    ♀️ 31l. ♂️ 42l.
    ✅️Parametry nasienia

    ☑️08.2024 Cb💔
    ✅️07.2024 cykl z Lamettą ⏸️ z niedrożnego jajowodu
    ☑️04.2024-06.2024 Clo/Lametta ❌️
    ☑️ 💔17.04.2023 Poronienie zatrzymane
    ✅️20.03.2023 ⏸️
    (zajście w ciąże naturalne po 6cs.)

    U mnie:
    ☑️Niedrozność prawego jajowodu (sono-HSG)
    ☑️Trombofilia wrodzona hetero+ mutacja Mthfr homo
    ✅️Tarczyca✅️hormony✅️wit.B12-442 ✅️ wit.D3- 67 ✅️Ferrytyna 95 ✅️kwas foliowy 34✅️naturalne owulacje ✅️AMH 2,25 ng/ml (10.06.2024)
    ☑️ Homocysteina 9,68 walka o⬇️
    ↪️7 🥳

    🔜sonovaginografia +biopsja endometrium
    🔜 badanie fragmentacji DNA +test HBA nasienia
    🔜 badania na pasożyty u obojga
  • Darrika Autorytet
    Postów: 2832 4042

    Wysłany: 30 sierpnia, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Missi wrote:
    Swoją drogą dobre jesteśmy.
    Jeszcze nie ma września a już 20 stron 😄

    Haha to samo pomyślałam 😅 początkowo chciałam wbić na wrześniowy jutro albo 1, ale widzę, że bym tego nie nadgoniła 🤣

    Missi, Elena20, DreamBee, pp2018, Mystic_Rose lubią tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    9 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele

    🔬08.2024 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️

    🔬11.2024 TSH 2,09❌️ T4 1,06✅️anty TPO, anty TG ✅️ badania 2-5dc ✅️
    Badanie nasienia✅️

    🗓 08.24 usg piersi✅️cytologia płynna✅️

    Nadwaga - dieta i ćwiczenia (do tej pory -6 kg)

    🔜26.11 Wit D3
    🔜28.11 endo konsultacja
    🔜04 12 wizyta u gina
  • Suzie Autorytet
    Postów: 4990 9380

    Wysłany: 30 sierpnia, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja wam powiem, że na razie jestem na takim etapie, że nie jestem zła na innych ludzi, że są w ciąży i mają dzieci. Widuje kobiety w życiu, kobiety z wózkami i średnio mnie to rusza. Czasami mi tylko było przykro, że na forum jest wysyp kresek, a ja nawet normalnego okresu nie mam. Mój cykl dołował mnie bardziej, biel jeszcze nigdy mnie nie zdołowała. Jednak jak wszystko się ustabilizuje i stymulacja nie zadziała to wtedy dopiero poczuje jak to jest naprawdę.

    Do tej pory bardziej przeżywałam, że u mnie co chwilę wychodzić coś nie tak. Tarczyca, zanik okresu, owulacji, wywoływanie, teraz stymulacja, a jednocześnie krótka faza lutealna. W zasadzie staram się od stycznia, a nie zdążyłam się postarać na serio, bo wszystko mi się posypało. Jestem też pacjentką kliniki przez zdiagnozowana niepłodność. Nie sądziłam, że tak szybko się to u mnie potoczy, bo myślałam, że do kliniki pójdę (jeśli już) to w przyszłym roku, a wyszło po ponad pół roku.

    Elena20, Mystic_Rose lubią tę wiadomość

    👩29👨30
    👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
    ✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
    ✅ wyrównane niedobory witaminowe
    ✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
    ❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
    ❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
    ✅ obydwa jajowody drożne
    ✅ podstawowe badania nasienia
    ❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża

    💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta

    👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
    💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)

    🩸5/11
    🥚20/11

    📆 Kalendarz wizyt
    listopad - badania krwi
  • Elena20 Autorytet
    Postów: 325 1090

    Wysłany: 30 sierpnia, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galaxis i Darrika przybijam Wam piątkę. Całe życie nie chciałam dzieci. Dojrzałam zmieniłam, zdanie. Pojawiła się moja córka.
    Ciężko zniosłam okres okołoporodowy, końcówkę ciąży i początek okresu niemowlęcego.
    Powiedziałam nigdy więcej.
    Minęło prawie 5 lat, zatęskniłam za tymi czasami i zmieniłam zdanie. Po prostu moja głowa przepracowała tamten czas. A miałam dużo do poukładania.

    Tylko krowa nie zmienia zdania 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️

    Bardzo się cieszę, że w tym wątku poruszamy tematy psyche. Często jest tak, że ten temat jest spychany na ostatnie miejsce, a ja uważam, że w staraniach jest on najważniejszy. Zwłaszcza, kiedy trzeba się starać dłużej.
    Badania, badaniami, ale to psychika pozwala nam trwać i walczyć dalej💪💪

    Ktoś powie porozmawiaj z kimś bliskim. Ale ja uważam, że nikt nas nie zrozumie lepiej od osoby, która przechodzi przez podobne sprawy ❤️

    Dokładnie rok temu umówiłam się na wizytę do położnej na przygotowanie do ciąży.
    Wizyta trwała ponad 1h, dostałam skierowania na badania, ale słuchajcie to była pierwsza rozmowa, gdzie ktoś był na mnie skupiony, wysłuchał moje krzywdy i je uznał.
    Nie byłam wtedy gotowa na kolejną ciążę, bardzo się wahałam. Chciałam, ale z drugiej strony bałam się powtórki traumy szpitalnej.
    Starania takie na 100% zaczęliśmy od lutego 2024. Wtedy zaczęłam być gotowa.

    Sorki za taki długi wywód.

    Nineq, LokaDesigner, Darrika, Slava, Naspontanie, DreamBee, Fasolowa_zupa, Deyansu, Galaxis, Chochlik12, Kasiekkk, Mystic_Rose lubią tę wiadomość

    Rodzeństwo👶 (7cs) TP 07.07.2025
    23.10. 9dpo ⏸️
    23.10. 9dpo beta 8,23 prog 21,07
    25.10. 11dpo beta 50,63 prog 26,29
    28.10. 14dpo beta 297,12 prog 31,41
    12.11. 6+1 pierwsza wizyta, mamy bijące serduszko i 0.35 cm CRL ❤️
    12.12. kolejna wizyta 🩺
    19.12. pierwsze badania prenatalne 🧬
    preg.png
    Eliza 🩷👧(5cs) lipiec 2019
    age.png
  • LokaDesigner Ekspertka
    Postów: 183 270

    Wysłany: 30 sierpnia, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slava wrote:
    Missi ja czuję dokładnie to co napisałaś. Czuję taką ogólna niesprawiedliwość, że mi się nie udaje zajść w ciążę. W ogóle samo mówienie że mi się nie udaje/ nam się nie udaje uważam za trochę krzywdzące, bo gdyby to od moich chęci zależało to już dawno byłabym w ciąży. Chodzę na wszystkie badania, monitoringi, teraz zaczynam IUI potem IVF jak będzie trzeba, bo mam w sobie taka determinację i jestem zadaniowa ale czasami jak sobie pomyślę, że gdybym się starała o drugie czy trzecie to na pewno w najcięższych momentach myśl, że mam jedno dziecko już by pomogła i trochę ten ból załagodziła. Ale nie ma tego jednego dziecka i to jest coś co mnie dołuje najbardziej na świecie.

    W ogóle jest to chyba pierwsza taka sytuacja gdzie wychowana na „ciężka praca popłaca” zderzam się ze ścianą, bo mój organizm mimo mojej pracy nad nim, czasu u lekarzy pokazuje mi takiego faka prosto w twarz.

    W ogóle nie wiem czy też tak macie ale mam w sobie trochę złości, że te starania pochłaniają ogrom mojego czasu i moich emocji, czasami mam taki żal też do świata, że dlaczego spłynęła na mnie chęć posiadania dziecka skoro go nie mogę mieć. Jakby, gdzie jest logika w tych emocjach co mój organizm produkuje w stosunku do możliwości.

    I mam tak czasem, że myślę, że wolałam swoje życie przed tym BabyFever, jak nie chciałam dziecka, bo byłam już w 100% szczęśliwa.


    Każda chyba po drodze ma takie myśli, a przynajmniej myślę, że większość. Bywają dni, że też się zastanawiam po co mi to wszystko i może wgl rzucić wszystko w cholere. A co do mówienia o staraniach przez innych niestety trzeba ubrać gruby pancerz, jak na wszystko inne ludzie będą komentować. Ja pamiętam jak dziś jak mój mąż rozmawiał przez telefon ze swoją mamą (gdzie wiedzieli, że mamy problemy i udajemy się do kliniki tylko bez szczegółów gdzie tkwi problem) zapytała swobodnie jak idą starania, mój mąż odpowiedział, że no staramy się, chodzimy po lekarzach, robimy badania, że to wszystko trwa i nie wiadomo co i jak, a ona nagle wypaliła, a co z Tobą jest problem i się zaśmiała. Mnie to po prostu zmroziło, mojego męża mimo, że zawsze jest gruboskórny to zamurowało. A ona sobie dalej gaworzyła jakby nigdy nic. I wiesz można się wkurzać, że bezczelna i wgl. Tylko z drugiej strony ona nie wie w czym problem, nie rozumie tego. Podjęliśmy decyzję, że nie informujemy nikogo o szczegółach, najbliżsi tylko wiedza, że ogólnie się leczymy i chodzimy do kliniki, że będzie inseminacja i ewentualnie in vitro. Jest to niesprawiedliwe, też dostaliśmy obuchem w twarz, nie od nas to zależy. A uczucie bezsilności, coś na co nie masz wpływu to moim zdaniem chyba najgorsze z uczuć. Ale takie jest życie i mimo, że często daje w kość, inni mają a ja nie. Nigdy nie wiemy coby było gdyby, może nam się tylko wydawać. Najlepiej się na tym nie skupiać, po prostu iść do przodu, robić swoje.

    Za mną pierwsze iui, na początku byłam w skworokach, że to już upragniony cel i jesteśmy przy mecie. Dzisiaj w prawdzie bardzo wcześniej ale zrobiłam już test, bo oczywiście wytrzymać nie mogłam i biało, do tego od kilku dni coraz gorzej się czuje jakaś infekcja mnie złapała i smaram dalej niż widzę. No ale co zrobić, pragnę tego małego bobo i tak łatwo się nie poddam. Dzisiaj jeszcze przyszedł zamówiony bujak w kształcie flaminga ... jak go zobaczyłam to nie mogłam się oprzeć 🤦‍♀️

    Elena20, Slava, Darrika, DreamBee, Deyansu, Galaxis lubią tę wiadomość

    30👱🏼‍♀️ 38🧔

    AMH 2,43 ng/ml

    08.2023 początek starań 🫶
    23.08.2024 IUI ❌️
    17.09.2024 IUI ❌️
    30.09.2024 wizyta kwalifikacyjna do ivf
    27.10.2024 początek stymulacji*
    31.10.2024 monitoring
    04.11.2024 monitoring
    05.11.2024 monitoring
    07.11.2024 punkcja - pobrane 18🥚zapłodnione 10 🤞, 6 zarodków ❄️❄️❄️❄️❄️❄️ 3 x 5AA, 1x 5BA, 1x4AB, 1x3BC
    12.2024 transfer 🤞

    *100j menopur, 140j puregon, orgalutron
  • Darrika Autorytet
    Postów: 2832 4042

    Wysłany: 30 sierpnia, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak miałaś inseminacje 23 to jeszcze wg mnie jest sporo za wcześnie na testy poczekaj, piłka dalej w grze. :D musiałabym zajrzeć w swoje stare wpisy na forum, ale mi się jakoś kojarzy, że jak nie przy udanhm cyklu, to przy biochemie miałam takie przeziębieniowy infekcyjne objawy 🤔

    LokaDesigner lubi tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    9 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele

    🔬08.2024 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️

    🔬11.2024 TSH 2,09❌️ T4 1,06✅️anty TPO, anty TG ✅️ badania 2-5dc ✅️
    Badanie nasienia✅️

    🗓 08.24 usg piersi✅️cytologia płynna✅️

    Nadwaga - dieta i ćwiczenia (do tej pory -6 kg)

    🔜26.11 Wit D3
    🔜28.11 endo konsultacja
    🔜04 12 wizyta u gina
  • LokaDesigner Ekspertka
    Postów: 183 270

    Wysłany: 30 sierpnia, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Jak miałaś inseminacje 23 to jeszcze wg mnie jest sporo za wcześnie na testy poczekaj, piłka dalej w grze. :D musiałabym zajrzeć w swoje stare wpisy na forum, ale mi się jakoś kojarzy, że jak nie przy udanhm cyklu, to przy biochemie miałam takie przeziębieniowy infekcyjne objawy 🤔

    Wiem, że za wcześnie 🤦‍♀️ ale tak dawno nie robiłam testów. Mi się przypomniał szał jak zaczynaliśmy naturalnie... wszystkie objawy miałam, raz to sobie tak nawkręcałam że nawet wymiotować zaczęłam, ale następnego dnia przyszła 🐒🤣 pozniej przestałam jak dostaliśmy diagnozę. Noi teraz... ta szansa taka realna, że mi się trochę rzuciło na głowę 🤣 objawów w sumie żadnych nie mam, następnego dnia po iui dostalam napadu migreny, kolejnego dnia niby przeszło ale wieczorem zaczęło mnie gardło naparzać, później przeszło, no a teraz od dwóch dni katar 🤦‍♀️ za wcześnie się zaczęło chyba, żeby to traktować jako objaw, ale! Gdyby się udało, to byłaby to najlepsza choroba ever 🤣🤣🤣 mimo, że teraz czuję się do 🍑

    30👱🏼‍♀️ 38🧔

    AMH 2,43 ng/ml

    08.2023 początek starań 🫶
    23.08.2024 IUI ❌️
    17.09.2024 IUI ❌️
    30.09.2024 wizyta kwalifikacyjna do ivf
    27.10.2024 początek stymulacji*
    31.10.2024 monitoring
    04.11.2024 monitoring
    05.11.2024 monitoring
    07.11.2024 punkcja - pobrane 18🥚zapłodnione 10 🤞, 6 zarodków ❄️❄️❄️❄️❄️❄️ 3 x 5AA, 1x 5BA, 1x4AB, 1x3BC
    12.2024 transfer 🤞

    *100j menopur, 140j puregon, orgalutron
  • 3erin Ekspertka
    Postów: 142 464

    Wysłany: 30 sierpnia, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slava wrote:
    Missi ja czuję dokładnie to co napisałaś. Czuję taką ogólna niesprawiedliwość, że mi się nie udaje zajść w ciążę. W ogóle samo mówienie że mi się nie udaje/ nam się nie udaje uważam za trochę krzywdzące, bo gdyby to od moich chęci zależało to już dawno byłabym w ciąży. Chodzę na wszystkie badania, monitoringi, teraz zaczynam IUI potem IVF jak będzie trzeba, bo mam w sobie taka determinację i jestem zadaniowa ale czasami jak sobie pomyślę, że gdybym się starała o drugie czy trzecie to na pewno w najcięższych momentach myśl, że mam jedno dziecko już by pomogła i trochę ten ból załagodziła. Ale nie ma tego jednego dziecka i to jest coś co mnie dołuje najbardziej na świecie.

    W ogóle jest to chyba pierwsza taka sytuacja gdzie wychowana na „ciężka praca popłaca” zderzam się ze ścianą, bo mój organizm mimo mojej pracy nad nim, czasu u lekarzy pokazuje mi takiego faka prosto w twarz.

    W ogóle nie wiem czy też tak macie ale mam w sobie trochę złości, że te starania pochłaniają ogrom mojego czasu i moich emocji, czasami mam taki żal też do świata, że dlaczego spłynęła na mnie chęć posiadania dziecka skoro go nie mogę mieć. Jakby, gdzie jest logika w tych emocjach co mój organizm produkuje w stosunku do możliwości.

    I mam tak czasem, że myślę, że wolałam swoje życie przed tym BabyFever, jak nie chciałam dziecka, bo byłam już w 100% szczęśliwa.


    Czuję Cię w 100% kochana!!
    Missi Ciebie też ♥️


    Może to głupio zabrzmi, ale łatwiej to sobie wyobrażałam 🫣😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 19:53

    Slava lubi tę wiadomość

    🙋🏻‍♀️37
    🙇🏻41

    10 cs
    ⏸️ 19.11 (19DPO)
    👩🏻‍⚕️ 04.12

    Start Marzec '24
    Biochem w 1cs i 7cs
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja totalnie rozumiem, też by mnie to mega bolało, i takie same myśli miałam starajac się o pierwsze dziecko, dlaczego nie wychodzi itp. To zrozumiałe.

    Elena20, Slava lubią tę wiadomość

  • Darrika Autorytet
    Postów: 2832 4042

    Wysłany: 30 sierpnia, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LokaDesigner wrote:
    Wiem, że za wcześnie 🤦‍♀️ ale tak dawno nie robiłam testów. Mi się przypomniał szał jak zaczynaliśmy naturalnie... wszystkie objawy miałam, raz to sobie tak nawkręcałam że nawet wymiotować zaczęłam, ale następnego dnia przyszła 🐒🤣 pozniej przestałam jak dostaliśmy diagnozę. Noi teraz... ta szansa taka realna, że mi się trochę rzuciło na głowę 🤣 objawów w sumie żadnych nie mam, następnego dnia po iui dostalam napadu migreny, kolejnego dnia niby przeszło ale wieczorem zaczęło mnie gardło naparzać, później przeszło, no a teraz od dwóch dni katar 🤦‍♀️ za wcześnie się zaczęło chyba, żeby to traktować jako objaw, ale! Gdyby się udało, to byłaby to najlepsza choroba ever 🤣🤣🤣 mimo, że teraz czuję się do 🍑

    Haha trzymam kciuki I czekam na kolejny test, niech będą dwie krechy 🤞😁

    LokaDesigner lubi tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    9 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele

    🔬08.2024 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️

    🔬11.2024 TSH 2,09❌️ T4 1,06✅️anty TPO, anty TG ✅️ badania 2-5dc ✅️
    Badanie nasienia✅️

    🗓 08.24 usg piersi✅️cytologia płynna✅️

    Nadwaga - dieta i ćwiczenia (do tej pory -6 kg)

    🔜26.11 Wit D3
    🔜28.11 endo konsultacja
    🔜04 12 wizyta u gina
  • Annsze Przyjaciółka
    Postów: 67 119

    Wysłany: 30 sierpnia, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, inaczej odbiera się starania I niepowodzenia jak już się ma to jedno dziecko. I my też stwierdziliśmy, że jak będzie tylko córeczka to fajnie i pogodzimy się z tym że jesteśmy rodziną 2+1. Ale z drugiej strony gdzieś z tyłu głowy mam tą myśl, że chciałabym by była siostrą, jest opiekuńcza i sama się nawet dopytuje czy będziemy mieć kiedyś dzidziusia. Wiecie, takie obrazki w głowie jak pomaga ubierać, tuli dzidzi poprostu mnie rozczulają i mam odrazu łzy w oczach.🥹
    Każda z nas ma inną historię, u mnie ciąża z młodą też do lekkich nie należała,trudny poród kleszczowy ,cięzki okres połogu. Powiem Wam że po czasie tak naprawdę wychodzi ten stres. I duzo trzeba było sobie w głowie ułożyć, przepracować. Długo też z tego względu zwlekaliśmy z decyzją o drugim dziecku. A teraz czuję duże rozczarowanie jak jest ta biel na teście. Takie myśli, że może jakbyśmy wcześniej zaczęli starania to już ten bobo by był.

    LokaDesigner, Darrika, Naspontanie, Elena20, Slava lubią tę wiadomość

    Lena- 10.2020❤️
    Starania o rodzeństwo- od 02.2024

    VR2- hetero
    MTHFR--hetero
    PAI-homo
    LH:FSH: 0.98
‹‹ 18 19 20 21 22 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ