Wrześniowe Zygoty
-
WIADOMOŚĆ
-
a jak się wylicza te procenty?
Zwei wpisz mnie na 6 września. Dziadek ma wtedy urodziny to może jakiś prezent będzie
-
Zwej wspanialy wątek-gratuluję. Od 2 mies nie zapisuję się na listę i tak nic z tego nie wychodzi ale u ciebie się zapiszę. Czekam na @. Dam znac kiedy będę testować. Właśnie załapałam doła ale dziewczyny na sierpniówkach dały kopa.
Bardzo otwarty wątek z lanym obficie dowcipem przepełnionym optymizmem i radością(tzn teraz często rozwierac nogi, dac się porządnie zalać dowcipnie i mieć dużo radości z rozwijającej się u każdej z was zygotki)
No to do dzieła!!!!!! A te co zadziałały w pierwszej kolejności niech tą listę gęsto zapełniają zygotkami i wiruski rozsyłają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 11:59
zwei_kresken, werni, Blondik, pepsunieczka lubią tę wiadomość
Emilia77
starania od lipiec 2014
insulinooporność,niedoczyn. tarczycy,Hashimoto(Letrox150) -
zwei_kresken wrote:Moim zdaniem nie możesz zrezygnować z tabletek. Twoje wyniki wskazują na przyzwoicie, choć nie maksymalnie dobrze wyprowadzoną niedoczynność, ale leki będziesz brać najprawdopodobniej do końca życia. A na pewno lekarz nie pozwoli Ci odstawić leku teraz, kiedy starasz się o dziecko. Będziesz ich bardzo potrzebowała w ciąży, ba, w ciąży możesz dojść z dawką nawet powyżej 100. Jesteś chora, jeśli masz odrobinę odpowiedzialności za stan zdrowia swój i swojego przyszłego dziecka, oraz jego potencjał intelektualny, to nie powinnaś odstawiać leków. Niedoczynność tarczycy to choroba przewlekła, zdarzają się chwilowe zawirowania tarczycy u kobiet po porodzie, ale zwykle bierze się leki do końca życia.
Niedoczynność leczę i wykrylam głównie z powodu stsrania się i jeżeli trzeba będzie to będę brać już zawsze leki. A pani dr faktycznie powiedziała, że widzimy się we wrześniu, chyba że zaciążę to nam przyjść od razu z wynikami -
nick nieaktualny
-
emaj wrote:Ja też chciałabym podpytać o tarczycę - trochę ponad rok temu okazało się, że TSH mam podwyższone - 4,38, ale pierwszy endokrynolog to zlał
Zimą w wolnej chwili postanowiłam zabrać się za siebie wyniki:
TSH 5,14 (0,27-4,2)
FT 4 18,29 (12-22) 62,9%
FT 3 5,32 (3,1-6,8 ) 60 %
Wyniki poza TSH jakby ładne...
Po miesiącu na euthyroxie 50
TSH 1,78 (taki poziom mniej więcej cały czas się utrzymuje)
aTPO 281,8 (<34)
reszty mi nie kazał robić, dwa miesiące później w USG obraz typowy dla Hashi (tylko nie mój bo jestem chuda jak patyk).
Zastanawiają mnie wyniki z tego tygodnia, bo naczytałam się tu i zrobiłam znów FT3i4:
TSH 1,48
FT4 21,79 (97,90%)
FT3 4,35 (33,78%)
O co chodzi? Chyba ważniejsze są FT3 i 4, które mi zwariowały po euthyroxie. Już mam schizy, że coś mam z przysadką
Dawno nie było mnie na wątku o TSH- wlepiałaś te wyniki tam? Jeśli nie, to zdubluj tego posta w tamtym wątku a ja do wieczora Ci tam odpiszę, nie chcę, żeby Zygoty zdominowała tarczyca
-
Aleksis mnie póki co olewa, więc nie wiem czy będzie sens olewać patyka 1-go
chyba zostaną mi bolszewiki październikowe..."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Eva82 wrote:Zwei co ja widzę Nigdy nie zapisywałam się na listę, ale teraz się nie mogę powstrzymać. Wracam na Ovu we wrześniu więc wpisz mnie na 29
Chyba na 1
Wiesz, nowy rok szkolny, nowe nadzieje... Nowe postanowienia poprawy swej nauki i zachowania... I piękne te ideały kwitną zawsze do 2, góra 3 wrz. -
Dobra, pierwsze z listy już są w trakcie albo przed wypuszczaniem jajca- brać się do roboty Dziewczyny! Dzieci się same nie zrobią! Babcia Zwei zaleca- seks zwiększa szanse na dziecko średnio o 100%!
lauda., Emilia77, Bratek lubią tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Dobra, pierwsze z listy już są w trakcie albo przed wypuszczaniem jajca- brać się do roboty Dziewczyny! Dzieci się same nie zrobią! Babcia Zwei zaleca- seks zwiększa szanse na dziecko średnio o 100%!
Tak, tak!
A ciocia Lauda rzecze: opłaca się zawsze, jak nie na dziecko, to na nowe butkizwei_kresken, Bratek lubią tę wiadomość
-
emaj wrote:Ja też chciałabym podpytać o tarczycę - trochę ponad rok temu okazało się, że TSH mam podwyższone - 4,38, ale pierwszy endokrynolog to zlał
Zimą w wolnej chwili postanowiłam zabrać się za siebie wyniki:
TSH 5,14 (0,27-4,2)
FT 4 18,29 (12-22) 62,9%
FT 3 5,32 (3,1-6,8 ) 60 %
Wyniki poza TSH jakby ładne...
Po miesiącu na euthyroxie 50
TSH 1,78 (taki poziom mniej więcej cały czas się utrzymuje)
aTPO 281,8 (<34)
reszty mi nie kazał robić, dwa miesiące później w USG obraz typowy dla Hashi (tylko nie mój bo jestem chuda jak patyk).
Zastanawiają mnie wyniki z tego tygodnia, bo naczytałam się tu i zrobiłam znów FT3i4:
TSH 1,48
FT4 21,79 (97,90%)
FT3 4,35 (33,78%)
O co chodzi? Chyba ważniejsze są FT3 i 4, które mi zwariowały po euthyroxie. Już mam schizy, że coś mam z przysadką
Odpisałam Ci w tym wątku:
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/tsh-z-jakim-wynikiem-udalo-sie-wam-zajsc-w-ciaze,172,109.html?sd=1
Dalsze ewentualne pytania odnoście tarczycy zadawajcie tam
Uprzedzam- nie mam wykształcenia kierunkowego, jedynie 20-cia parę lat doświadczeń z leczeniem wlasnej tarczycyemaj lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
saxatilia wrote:uwaga uwaga chłop sie myć poszedł! ubieram rajtę i do dzieła
(rajta- obrzydliwy siatkowy kubrak, ma byc seksowny ale gryzie jak chuj, chłop go lubi )
Ahahahahaha, dobre Czy rajta ma dziurę w miejscu strategicznym? To kluczowe. -
nick nieaktualny
-
saxatilia wrote:nie,
oto rajta
Ojej, szyneczka
Zdaje się, że masz nowe pseudo
Mój mi kiedyś kupił zajebisty komplet bielizny z koniakowskiej koronki. Niestety cycki mi urosły z 75B na 75E i mogę sobie staniczkiem co najwyżej sutki zasłonić... -
nick nieaktualny