wspomaganie ziołami
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja piję od tego cyklu len mielony-jest o wiele mniej kaloryczny niż siemię lniane wiele dobrych opinii się naczytałam na necie więc zaczęłam go pić We wcześniejszym cyklu piłam wiesiołek ale wogóle mi nie pomógł bo miałam straszne bóle macicy a śluzu prawie nie było. Dam znać jak mi pomoże ten len mam nadzieję że pomoze
-
dziewczyny a ja gotowalam i pilam siemie przez caly cykl,dobre tez na trawienie.hehe.do tego pokrzywa,zielona herbata,falwit i z przerwami wit a+e niby poprawiajaca plodnosc.nie wiem czego to zasluga ale udalo sie za pierwszym razem.no kwas foliowy podstawowo,dokarmialam mojego tez folikiem i wit c.
inessa lubi tę wiadomość
-
ja od czw pije zioła ojca sroki nr 3 i jak na razie jestem z nich zadowolona.
Już pierwszego dnia po @ miałam taki fajny rozciągliwy śluz. Mysle że to w dużek mierze zasluga ziół. mam zamiar je pić do końca cyklugrosza lubi tę wiadomość
-
ja miałam spory problem ze śluzem, od 2 cykli biorę wiesiołka (oeparol)no i pierwszy cykl ziółka o.sroki. I jest lepiej. szału nie ma ale jest zdecydowana poprawa.
Zastanawiam sie czy w przyszłym cyklu nie przerzucić sie na olej lniany. Któraś z was brała? ma porównanie czy lepszy?
Podobno efekty są najbardziej widoczne po 3 miesiącach więc może sie jeszcze poszprycuję wieśkiem:)
inessa lubi tę wiadomość