Wzajemna modlitwa, wiara
-
WIADOMOŚĆ
-
justyna_95 wrote:Mi zlecił ok tydzień przed miesiączka, zaznaczył żeby yo był 20-23 dzień
Ja wczoraj zrobiłam w 23dc i na czczo 755,po godzinie 6536,a po dwóch 3583...
Wcześniej robiłam 2 razy na początku cyklu i raz miałam 28 z kawałkiem (tu norma do 29 z kawałkiem),a drugi raz 480 z kawałkiem ( norma 496)Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Na prolaktynę naturalnie można brać niepokalanek.
Prawda jest taka, że najlepszym lekarstwem byłoby się wcale nie stresować nawet gdzieś jakiś tam stresik z tyłu głowy spowodowany staraniami też może coś tam nabruździć. Podobno. Tak mówią. Ja przeczytałam już że 2 książki o pakowaniu nad stresem i nie widzę poprawy. -
Żonkil wrote:Na prolaktynę naturalnie można brać niepokalanek.
Prawda jest taka, że najlepszym lekarstwem byłoby się wcale nie stresować nawet gdzieś jakiś tam stresik z tyłu głowy spowodowany staraniami też może coś tam nabruździć. Podobno. Tak mówią. Ja przeczytałam już że 2 książki o pakowaniu nad stresem i nie widzę poprawy.
Niestety teoria a praktyka to dwie różne rzeczy,wiem żeby się nie stresować,ale gdzieś w podświadomości jest ten lęk, myśli o staraniach.
Teraz jeszcze poczekam do okresu,zrobię komplet badań i 2 grudnia mam wizytę u lekarzaSynek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
No dobrze jest się przebadać. Aczkolwiek my się już niby wyleczylismy że wszystkiego niby wyniki już cacy a dwóch kresek nie było... teraz będzie drugi cykl powrotu po poronieniu. Zobaczymy.
-
nick nieaktualny
-
Żonkil wrote:No dobrze jest się przebadać. Aczkolwiek my się już niby wyleczylismy że wszystkiego niby wyniki już cacy a dwóch kresek nie było... teraz będzie drugi cykl powrotu po poronieniu. Zobaczymy.
Żonkil lubi tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Pia88 wrote:Trochę więcej zaufania do Boga i cierpliwości.
W koncu to wątek na temat wiary.
Teraz stosuję luteinę i mam objawy,które są podobne do ciążowych,ale nie napalam się... W niedzielę zrobię test. A czy któraś z Was miała zaleconą luteinę? I czy miałyście jakieś objawy?Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
No ja się w pracy stresuje. Szef jak jest w złym to ja już trzęsawka. Jeżdżę samochodem sporadycznie, nie mam obycia za kierownicą i jak muszę już pojechać gdzieś samochodem np.z Woli na Wilanów to już cały wieczór wcześniej o tym myślę. Bo jestem roztrzepana, już 2 razy przytarłam samochód. A prolaktyna rośnie kiedy ja tak się stresuję.
A zaufanie to kolejna sprawa, mam lepsze i gorsze chwile. Czasem jestem pełna wiary że co by nie było to będzie dobrze. A czasem...różnie.
@Kasia luteiny nie brałam to nie pomogę -
nick nieaktualny
-
Żonkil wrote:No ja się w pracy stresuje. Szef jak jest w złym to ja już trzęsawka. Jeżdżę samochodem sporadycznie, nie mam obycia za kierownicą i jak muszę już pojechać gdzieś samochodem np.z Woli na Wilanów to już cały wieczór wcześniej o tym myślę. Bo jestem roztrzepana, już 2 razy przytarłam samochód. A prolaktyna rośnie kiedy ja tak się stresuję.
A zaufanie to kolejna sprawa, mam lepsze i gorsze chwile. Czasem jestem pełna wiary że co by nie było to będzie dobrze. A czasem...różnie.
@Kasia luteiny nie brałam to nie pomogęSynek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Pia przykro mi, że aż antydepresanty poszły w ruch... właśnie jesteśmy tylko ludźmi i każdemu zdarzają się gorsze chwile.
Oglądałam ostatnio film fabularny o życiu św Rity. Dla mnie to jest ogromne świadectwo jej wiary, jak uparcie i wytrwale walczyła o nawrócenie swojego męża. Gdzieś tam w głowie daje to nadzieję, że nie ma spraw przegranych. Wy będziecie jeszcze próbować w grudniu czy już nastawiacie się tylko na in vitro po nowym roku?
Ja chodzę do instytutu rodziny na Romera. Mój doktorek jest bardzo wierzący. -
nick nieaktualny
-
Pia88 wrote:Niestety po luteinie są objawy ciążowe
Np. bardzo dużo gęstego białego śluzu.
Też miałam na wiosnę gorszy czas.
Skończyło się na antydepresantach.
Wtedy zrezygnowaliśmy też z kolejnej procedury in vitro.
Od nowefgo roku wracamy.Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Żonkil wrote:Pia przykro mi, że aż antydepresanty poszły w ruch... właśnie jesteśmy tylko ludźmi i każdemu zdarzają się gorsze chwile.
Oglądałam ostatnio film fabularny o życiu św Rity. Dla mnie to jest ogromne świadectwo jej wiary, jak uparcie i wytrwale walczyła o nawrócenie swojego męża. Gdzieś tam w głowie daje to nadzieję, że nie ma spraw przegranych. Wy będziecie jeszcze próbować w grudniu czy już nastawiacie się tylko na in vitro po nowym roku?
Ja chodzę do instytutu rodziny na Romera. Mój doktorek jest bardzo wierzący.
Długo tam chodzicie?
A może wolałabyś na priv?Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Pia88 wrote:Cały czas próbujemy praktycznie od 7 lat z przerwami.
Dałam sobie czas właśnie do końca roku.
Potem będziemy próbować z kolejną procedurą.
To może jeszcze rzutem na taśmę... Może Pompejanka pomoże. Może jeszcze św. Rite do pomocy zawezwij ten ostatni raz? To jest specjalistka od spraw beznadziejnych.
Ja ze swojej strony mogę się podzielić wstawiennictwem św. Rity w które jak najbardziej wierzę.
Jakieś 2 lata temu zapisałam się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, mimo, że ewidentnie nie miałam wizji jak za nią zapłacę. Poszłam 22.05 przed obraz św. Rity i zawarłam z nią układ: poprosiłam Ją w modlitwie o 3 rzeczy, a w zamian obiecałam, że pojadę do niej do Włoch. 3 prośby to sfinansowanie wyjazdu do Ziemi Świętej, rozwiązanie problemów z jedną relacją oraz mąż.
Jak się to skończyło? Pieniądze na wyjazd się znalazły, a relacja która miała się rozwiązać zakończyła się małżeństwem No i zmartwiłam się, bo nadal u mnie z kasą było słabo, nie było mnie stać na wyjazd do Włoch. Co się zatem stało? Dostałam na urodziny bilet do Włoch (nikomu nie mówiłam wtedy, że taką obietnicę złożyłam, że pojadę do Cascii). Czyli w skrócie, spełniła wszystkie prośby i jeszcze umożliwiła wypełnienie obietnicy.
I teraz sobie tak myślę, że takie miałam do Niej zaufanie, a teraz jeśli chodzi o dziecko to brak mi takiego pełnego zaufania. A mam takie doświadczenie, że wystarczyło Jej oddać moje problemy a ona nigdy nie zawiodła.
Kasia, wysłałam Ci zaproszenie W Instytucie leczymy się od chyba kwietnia, na razie kwestie endo-ginekologiczne oraz parametry spermy. Jestem zadowolona, bo doktorek jest bardzo dokładny i naprawdę w porównaniu z medicover to niebo a ziemia.Kasiastaraczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCały czas i nieprzerwanie się modlę.
Odmówiłam 2 Nowenny Pompejańskie.
Co miesiąc chodzę i proszę św. Ritę na Mszach o dar potomstwa.
Nie ukrywam, że połączone jest to czasem z ogromnym gniewem i złością.
Poprosiłam Boga, aby wskazał mi drogę którą mam iść..
Mam nadzieję, że będzie to z jego wolą.
-
Ja myśle, że te najbardziej emocjonalne modlitwy mają dużą moc.
Rozmawiałam ostatnio z osobą zajmującą się modlitwami o uwolnienie i mówiła, że czasem zajście w ciążę mogą blokować : aborcja wśród przodków, niechęć do przyjęcia potomstwa wśród przodków, albo nawet niechęć do potomstwa wśród bliskich osób lub szefa. Podobno były takie przypadki i po modlitwie o uwolnienie metodą 5 kluczy udawało się. -
nick nieaktualny
-
Podobno tak, na pewno możesz kupić i przeczytać książkę o tej modlitwie metodą 5 kluczy. Mi tak powiedziano, że można. Nie zaszkodzi też dodatkowo pójść na taką modlitwę jeśli gdzieś w okolicy jest organizowana.
Pia88 lubi tę wiadomość