Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć laski
Mi też się dziś nic nie chce, dobrze, ze chociaż jest trochę chłodniej. Łatwiej się oddycha
Baronowa, nie dziwie się, ze masz znów nadzieję. U mnie każdy wzrost tempki sprawiał, ze wierzyłam w cud.
A dziś obudziłam się do mierzenia tempki i myślałam, że zwymiotuję w łóżku
wyskoczyłam z wyra i biegiem do łazienki, ale przeszło. Chociaż czuję, że nie jest tak jak powinno być, brzuch mnie pobolewa 
A tempka utrzymuje się w jednym poziomie może mój organizm tak reaguje na owulację? Ostatnio po owulce miałam biegunkę
ciri22 lubi tę wiadomość
"Życie ma tyle samo wad ile zalet." -
nick nieaktualny
-
Mi jest dzisiaj niedobrze, ale to z goraca. Nie ma czym oddychac
I od wczoraj czuje dziwne zapachy. Urojona ciaza to koszmar;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 10:34
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualny
-
Niby od progesteronu może być ze jest niedobrze.
U mnnie nadal nic z objawów na okres. Gdyby nie to badanie progesteronu to bym się zastanawiała czy faktycznie byla owu i okres się zbliżaMama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
Bry
u mnie jest dziś tak gorąco, ze do pracy szłam 45minut (normalnie do 30 to jest max). Dobrze, że w pracy jest klima bo by nie wysiedział eh
Baronowa... mi tu coś dzidziusiem pachnie bardzo spokojne masz te wzrosty w porównaniu do tego co było przed owulacją takie cichutkie, szeptane "gratuluję"
Ciri mój też kiedyś tak potrafił... "ide z kumplem na piwko będę około północy" 1... 2... 3.... dzwonie. Odbiera za którymś tam razem. Gdzie jesteś? A jeszcze siedzimy, zaraz wracam.
Po powrocie też awanturka ale chyba nie dotarło bo później się to jeszcze raz powtórzyło więc jak ja poszłam z dziewczynami i wiedziałam, że to będzie taka dłuższa imprezka to jemu powiedziałam że będę około 23. O 23.30 już dzwonił - nie odebrałam i nie odbierałam do 1-2 aż zaczął wydzwaniać po moich koleżankach Jak przyszłam do domu to to był pierwszy raz od 9 lat jak mój się na mnie wydarł... a ja z dumą i podniesioną głową zapytałam tylko czy wykręci mi jeszcze raz taki numer i czy teraz wie co to znaczy denerwować się że coś się tej drugiej ukochanej osobie mogło stać.
Nie muszę dodawać, że teraz nawet jak mu się przedłuża to puszcza mi sms?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 10:49
Baronowa_83, littleladybird lubią tę wiadomość
-
Mój mi raz tak zrobil. I nie odbieral telefonu. Zapomnialam ze ma sluzbowa imprezę. Zadzwonilam do jego kumpla. Jak dostał sluchawke to zjebalam. A ze potrafię klnąć to sobie posluchał. Na jakiś czas mam spokójMama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualnyWiesz jakby powiedzial ze idzie z kumplem sie spotkac to ja nie czekam. Wroci jak wroci jak rano go nie befzie zaczne sie martwic. A nie jak jedzie samochodem a 5 minut wczesniej mowi ze moze mu cos w samochodzie walnac i bedzie wypadek. To juz kurwa jest porazka..
-
Nie ja żadnych:P:P:Pwiewiórka17 wrote:Dziewczyny jak tam się czujecie? Macie jakieś dolegliwości ciążowe ?
wiewiórka17 lubi tę wiadomość
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Mnie sie nie chce gadac o ciazy.
To nawet dobrze, że będąc w ciąży nie chce się o tym w kółko gadać
Mam koleżankę, która ma hashimoto, lekarz powiedział jej, że może mieć problem z zajściem/donoszeniem ciąży. Jednak za każdym razem jak się spotykamy, ona w kółko nawija o dzieciach i nie o tym, że ona by chciała, bo na razie dzieci nie chce. Gada o dzieciach koleżanek i koleżankach, które są w ciąży. Wie, że ja się staram i mam problem, ale cały czas nawija o pieluchach, dzieciach i ciążach a dla mnie ma jedną radę: "wyluzuj", ostatnio myślałam, że palnę ją w łeb, gdy znowu to powiedziała
"Życie ma tyle samo wad ile zalet." -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
mi też nie a w pracy full roboty bo koleżanka na urlopie
mnie powonienie w sumie sie nie zmienilo jak na razie tylko ze bardziej mi zapach piwa i papierosow przeszkadza
