Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciciaz teraz po chwili mineło 5 min od nasikania widze cien cienia ale to moje oczy moze widza to co chca widziec ;(
ój tez widzi te bladziutka druga kreske. ale mówi ze ostatnio tez tak było. i ze taka kreskka to zaden wynikWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 06:44
-
nick nieaktualnyEwi trzymam kciuki zeby za dwa dni byla mocniejsza. Wykres masz ladny a 5-10 minut to zwykle w czasie sie miesci wiec jesli hcg jest niskie to tak moze byc. Dlatego poczekaj do wyorku jak wyjdzie ciemniejszw to w srode na bete
A ja chora odnpiatku jestem... Mam juz dosc.... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak facelle mam z rossmana. Też tak wyczytałam zeby poczekać 48h i powtórzyć test.
To będą najdłuższe dwa dni. Cały ten okres oczekiwania od owulacji nawet mi to szybko mineło a teraz to mi sie bedzie ciągneło. Ciri powiedz mi a Ty na początku miałaś jakieś objawy. Bo ja cały czs czuje brzuch a chwilami mam takie mocne bóle które za chwile mijają najczęsciej sie zdzrają w toalecie albo np jak kicham.
Ciri miałam włąśnie pisać do Cb na priv co sie stało ze Cie nie ma
Jakie choróbsko Ci epołożyło
-
ewi0808 wrote:Tak facelle mam z rossmana. Też tak wyczytałam zeby poczekać 48h i powtórzyć test.
To będą najdłuższe dwa dni. Cały ten okres oczekiwania od owulacji nawet mi to szybko mineło a teraz to mi sie bedzie ciągneło.ja już nie mam złudzeń, ale Tobie życzę grubej drugiej krechy za dwa dni
Ciri, zdrowiej
-
Little też już miałąm nauczke wczesnego robienia testów ale nasze pragnienia są silniejsze. STrasznie mi przykro, wiem co czuejsz, zwłaszcza ze Twoja temperatura tak pięknie urosła i nadzieja była ogromna.
Nie nastawiam się bo już raz przezyłam bladziocha potem dodatnią pierwszą betę a potem dostałam mega krwawienia (@) w dniu ślubu mojego brata gdzie z mężem byliśmy świadkami i cały dzień musiałam sie trzymać nawet popłakać nie miałam jak bo jak dostałam @ to już byłam w makijażu prawie gotowa i goście w domu.
Little jak nie w tym cyklu to w kolejnym.
Musimy mieć nadzieja i wiara- tak naprawdę tylko tyle nam pozostało.
-
justi:: wrote:A ile kosztują testy ciążowe z rossmana?
jak jest promocja to tak około 5pln.
Little dzięki.
Ale poowiem Ci jescze ze z jednej strony lepiej jest czekać na dziecko, chcieć go. Niż tak jak mój brat który trzy mce temu sie ożenił i zaraz zaszła jego żona w ciąże, narzeka nic mu nie pasuje i pewnie bedzie w zyciu do tego dziecka podchodził w sposób ze zabrało mu "wolnośc"
Tak musi być. Jestem wierząca i chyba taka jest wola Boża. tylko nie umiem zrozumieć dlaczego, ale napewno jakiś powód jest
-
Ja tez uważam, że jakiś powód jest
i tam do góry wiedzą, co robią
żałuję tylko, że właśnie tam, gdzie dzieci się nie chce, to one rodzą się bez problemu. I często bywa (oczywiście nie w każdym przypadku), że nie sa kochane tak, jak na to zasługują
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 13:42
justi:: lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa chora przeziebiona, wlazlo mi na zatoki, oko mam spuchniete, do tego w ogole cala puchne i raczej nie czzuje roznicy po tej pokrzywie... do tego chodze niewyspana bo budze sie w nocy co chwile bo a to zapchany nos a to moje dziecko urzadza sobie akurat gimnastyke o 4 lub 5 rano...
Ale wczoraj mialam dzien jezdzenia i wypadkow, w piatek wieczorem moj G popsul lozko wiec wczoraj bylo jezdzenie po miescie szukania rzeczy do akcji reanimacji, bo z piatku na sobote nie moglam w ogole spac na nim, potem wrocilismy wiec G naprawial samochod poraz milionowy, pozniej na zakupu i do kina i o 23 bylam w domu a trzeba bylo jeszcze lozko zreanimowac, a dzis na spotkaniu babsko rodzinnym bylam rano, a zaraz obiad musze zrobic i jedziemy na kabaret. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMnie nic... Nerki chyba nie daja rady... Sama nie wiem... Musze chyba sie z mama na masaz umowic zeby nauczyla mojego G to jedyny dobry sprawdzony sposob...
A kabarety to zalezy ktore ale mam kilka takich co lubie. Ja bylam na nowym repertuarze. Wczoraj chyba pierwszy raz grali i trafil sie fajny. Na scenie dzwonili do tesciowych 2 osob z widowni a potem do "prawdziwej" wrozki i to chyba w ogole do mnie do roboty. A temat byl rodzinny wiec kazdy mogl sie utozsamic z tym. Wole takie niz jakies polityczne zagrania