Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagdziulla super ze skierowanie dostalas
Noo ja to ogolnie od wagi wyjsciowej mam 5-6kg na plusie ale schudlam na poczatku ciazy 8 kg wiec wychodzi ze te 14kg jesli liczyc ze najpierw schudlam. Mam cicha nadzieje ze do konca ciazy nie przytyje wiecej niz te 10kg od wagi wyjsciowej -
nick nieaktualnyNoo jesli patrzec od wagi wyjsciowej tez mi sie wydaje ze spoko. Ale karte ciazy zalozyli mi juz jak sporo schudlam wiec dla nich to sa duzo i tlumaczenie tej glupiej poloznej (to nie jest na szczescie moja prowadzaca) ze to juz po schudnieciu nie dociera do niej...
-
nick nieaktualny
-
sama odbieram , z pracy mam praktycznie jakieś 100 metrów do labolatorium
A ja i tak sie przejmuje)
jak zobaczyłam bladziocha to odstawiłam inofem i glucophage, nie wiem czy przez to ale strasznie do cukru mnie ciagnie ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 08:32
-
nick nieaktualnyNoo ja wiem wiem jak to jest
tez kreska byla, beta byla, a ja i tak nie wierzylam ze jestem w ciazy
A teraz ta mala kluska nie daje o sobie zapomniec, wczoraj w kinie dala mi taki popis ze o mamo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 08:33
-
nick nieaktualnyJa w tej samej sytuacji bylam co ty i to mnie tak prawie z miesiaca na miesiac w balona zrobila kreska. Ale sama przyznaj ze jest ciemniejsza niz tamta.
Hamlet fajny, a mloda sie nie nudzila tylko wreszcie jesc dostala. Tak sie wkurzylam wczoraj... wyszlam specjalnie dosc wczesnie zeby byc godzine przed seansem w Centrum Handlowym bo chcialam cos zjesc bo juz w domu jedzenia nie robilam.... mialam z przesiadka jechac niecala godzine... jechalam na stojaco w pelnym scisku autobusie godzine 40 minut, nie zdarzylam zjesc przed kinem wiec juz mowie trudno zjem ten popcorn... a mloda juz tez glodna byla, wiec nie dosc ze dostala jesc to jeszcze slony popcorn wiec byla mega pobudzona... ale tak sie wymeczylam... normalnie jechalam tym autobusem i widzialam te siedzace stare baby co sie na mnie gapia i tylko widze dymki uchodzace z ich glowy z napisami "Tak, nie ma obraczki, pewnie ladacznica lub dziecko z in-vitro, albo mloda ma dziecko z wpadki w kiblu" Masakra. Ta sytuacja w Panstwie po prostu zle na mnie dziala.ewi0808 lubi tę wiadomość
-
No tak był ciemniejsza krecha.
To mała tak reaguje jak czegoś nie zjesz-jak jesteś glodna. o matko nie wiedziałam ze to takie połączenie
Stare baby sa okropne. ale nawet mężatki czesto w ciąży nie noszą obrączki bo palce puchną i nie da się założyć.
Obrączka to nie ewszystko ważne jest to co Was łączy.
-
nick nieaktualnyJa to wiem, ale te stare tak beszczelnie sie na mnie gapily, do tego ja wygladam naprawde mlodo i czasem jak ide z moim to mam wrazenie ze wszyscy sie gapia bo on wyglada na swoj wiek a ja w ogole, szczegolnie teraz jak chodze nieumalowana (ja sie i tak rzadko maluje), i fryzure nie mam (mam teraz tak wystrzyzone zeby z nimi nic nie robic ale za to juz nie wygladam powazniej). A obraczki to bym w zyciu nie zalozyla (pierscionkow to od kilku miesiecy nie nosze) bo paluchy to mam takie serdelki ze nic nie wejdzie, ja ledwo zegarek na branzolecie zapinam... ;/ Ale te moje dymki to zwiazku z tymi calymi aferami i tym kto teraz rzadzi...
Noo dziecko reaguje na bardzo wiele rzeczy szczegolnie tak wlasnie w 3 trymestrze to normalnie i interakcje mozna z nim wejscjuz np nie kopie (baaardzo rzadko sie zdarza ze tak naprawde kopnie jak wczesniej) bo nie ma miejsca, bardziej sie rozciaga i wyciaga i jak np nie spi i tam w brzuszku je szturchniesz (ja to klade reke na brzuchu i uciskam) to zaczyna sie ruszac, przemieszczac. Jak jest glodna zaczyna robic awantury, wiec nie dosc ze w brzuchu mi burczy to jeszcze ona fika i czasem ciezko cos zjesc, jak zjem slodycz to jest bardziej pobudzona niz np jak obiad, po tlustym jest bardziej ospala niz po lekkim obiadku czy np salatce (na to jedzenie to ona w ogole nie reaguje) Teraz to jest tak ruchliwa ze naprawde malo jest takich chwil ze w ogole jej nie czuje i to co czuje to zupelnie inne ruchy niz na poczatku ciazy....
Do tego reaguje na mruczenie kota jak przyjdzie sie przytulic, 2 minuty mruczenia i mloda juz nie spi. Oczywiscie na muzyke reaguje.
Ogolnie to straszna abstrakcja -
nick nieaktualnyWiesz ja tez sobie nie zdawalam sprawy, co prawda nie potrafie z brzuchem rozmawiac... Jakos powinno sie ale nie umiem, ale lubie ja pozaczepiac czy cos. Ale powiem ci ze to sie robi takie...normalne, taka codziennosc ze w ogole to nie robi na Tobie wrazenia po pierwszych 2 razach. Wlasnie wydaje mi sie ze jak ktos tego nie doswiadczyl to bardziej to przezywa czytajac o tym bo to taka abstrakcja niz juz wlasnie to doswiadczajac bo to po prostu wydaje sie takie... normalne, jest dziecko jest matka jest relacja miedzy nimi.
Noo wlasnie jestem ciekawa jak to bedzie z kotem i z dzieckiemStrasznie chcialabym zeby razem spaly i w ogole
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJakbym sie uparla by sie dala, ale ja uwazam ze i tak przy czestotliwosci jej chodzenia do kuwety bym musiala ja kapac 3-4 razy dziennie, bo to najwiecej bakterii z kuwety jest. Powiem Ci ze moi rodzice dostali kota w prezencie slubnym (tak ktos mial kretynski pomysl i nie zapytal ich o to) i poniewaz mieszkalismy w lesie to byl kot wychodzacy, jego calymi dniami nie bylo a potem przychodzil i sie ze mna bawil, do lozeczka nie mozna mu bylo wchodzic ale jak wychodzilismy z domu to mama mowi ze za kazdym razem go znajdowala potem w moim lozeczku, i nigdy nic nie zlapalam, w sumie to mialam 8 kotow razem z tym co mam teraz i wszystkie byly wychodzace poza tym co mam teraz i nigdy nic nie zlapalam, nawet toksoplazmozy nie przechodzilam.
A powiem ci ze przyszla dla niej paczka rano, mega sie ciesze bo kupilam jej w poniedzialek na bazarze karme polecana przez wiele osob... nigdy wiecej jej tego nie dam, przez dwa dni zjadla 2 razy wiecej niz kazdej inne karmy, strasznie zaczela byc pobudzona i do tego problemy jelitowe jej sie zaczely... jestem mega niezadowolona... -
Też mam koty od dziećiństwa i chyba nic nie złapałam od nich.
Tylko ze mojego sierścia kąpie on to uwielbia. Jest kotem wychodzącym, ale wychodzi tylko zrobić co ma zrobić i już waruje na parapecie zeby go wpuścić do domu) Taki leń tylko je i śpi no i wiadomo chciałby być wiecznie głaskany.
Już waży 6,5 kg