Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
Hah,zobaczymy co sie wykluje z tego....
A w nocy probowałam zasnąć i coś mnie uwiera i uwiera cholera jasna se myśle co jest,i kurde mówie nie ściągam pidżame,znaczy spodnie co podchodzą pod krok,macam sie taaam a tu wargi te większe-niee mniejszee tzn tee płatki hihi too mniejsze, znaczy sie jakby urosły,kurde przytyły mi czy jaki hu#%j hahaha,czuje jakby urosły z jeden rozmiar hihi,oczywiście wiadomo że może to być wynikiem hormonów w cyklu żeby nie było,no taka historyjka na dzień dobry dla was dziewczętaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 11:34
-
nick nieaktualnyewi0808 wrote:Też mam koty od dziećiństwa i chyba nic nie złapałam od nich.
Tylko ze mojego sierścia kąpie on to uwielbia. Jest kotem wychodzącym, ale wychodzi tylko zrobić co ma zrobić i już waruje na parapecie zeby go wpuścić do domu) Taki leń tylko je i śpi no i wiadomo chciałby być wiecznie głaskany.
Już waży 6,5 kgOna to bardzo sie zmienila przez ten rok mieszkania z nami, kiedys musialam ja nosic wiecznie na rekach bo niedopieszczona (najmniejsza w miocie z choroba sieroca) nie odstepowala mnie na krok, ja wszystko z nia na rekach robilam, a teraz? Ona potrafi caly dzien beze mnie funkcjonowac. Tak dwa razy dziennie rano i wieczorem zbiera jej sie na pieszczoty i wtedy przychodzi sie przytulac, wazy mniej wiecej 3 kg. Fajna jest, lobuz ale taki lobuz mimo wszystko grzeczny, noo ja to sie smieje ze jak dziecko, nic nie robi zlosliwie (a mialam kota ktory byl mega zlosliwy) i to co psoci to bardziej wynika z zabawy a tak to grzeczna jest
-
nick nieaktualnyA moj pierwszy kot ktorego ja pamietam (znalazlam go jak mial jeden dzien wiec wykarmiony na mojej i mamy piersi) wchodzil ze mna do wanny
kladl sie na moim brzuchu a woda mu tak fajnie podmywala brzuszek i futerko
Ja to kotow nie lubilam wlasnie az do momentu znalezienia tego mojego pierwszego... jej tak mi bylo szkoda tekiego malenstwa. On byl nie do podrobienia
Jestem mega ciekawa jak Fiona bedzie sie zachowywac jak sie Liwia pojawi... -
nick nieaktualny
Haha ja na fioletowej w ogole nie siedze, nie podoba mi sie ta atmosfera tam
Noo mam nadzieje ze tak bedzie z kotem ale w sumie nie wiadomo, teraz nie czuje sie zagrozona wiec moze tez dlatego tak sie zachowywac a jak poczuje sie zagrozona moze chciec zdominowac stanowisko. Np na poczatku to bardzo chciala zostac samica alfa i po prostu wpieprzala sie na G nie odstepowala go na krok i nie dawala mi sie do niego przytulac, troche mi zajelo ale pokazalam jej ze ona moze sie przytulac i przychodzic ale jak ja chce to musi mi ustapic miejsca i nie ma juz problemu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyChodzisz prywatnie? Lekarz ma usg w gabinecie? Jesli tak to umow sie na 7-8 tydzien ciazy (na beli sobie sprawdz kiedy to dokladnie bedzie) wtedy w 100% bedzie serducho ktore mozna zmierzyc! A to istotne bo to ze widac to jeszcze nic nie oznacza (u mnie bylo widac na samym poczatku 6 tygodnia ale lekarz powiedzial ze za male zeby zmierzyc czy dobrze bije). Noo chyba ze cos odpukac zacznie sie dziac to niezwlocznie do lekarza. Wczesniej nie ma potrzeby i bez sensu napromieniowywac dzieciaczka... Niech sobie grzecznie rosnie
A beta tak najlepiej po 48 godzinach
-
nick nieaktualnyNoo to jak musisz to musisz
Zadzwon i zapytaj, ja wiem ze niektorym karza przyjsc wczesniej na usg ale nic im nie powiedza poza tym ze jest np zarodek, i np ze jest serduszko ale ze nie wiedza jak bije, po takich nowinach wiem ze wiele dziewczyn sie niepotrzebnie stresuje i w ogole wiec mowie jak ja bym zrobila ale najlepiej zadzwonic. Zadzwon po drugiej becie najlepiej w piatek i zapytac kiedy przysc i co z lekami
Jesli on ma prowadzic ciaze to najlepiej juz od razu z nim pogadac