Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej laseczki
Ciri co Ty gadasz, że gruba jesteś, brzusio masz śliczny i tego masz się trzymaćŻebyś Ty mój widziała, to byś powiedziała, ze wielkie brzuszysko, nawet moja gin mówi, że jest spory
Ewi jak się czujesz? Wszystko dobrze? Nie nadrobię tylu stron, więc pytam
ja jutro wizyta, dowiem się ile Adaś przybrał, mam nadzieję, że nie będzie gigantem, chociaż na małego się nie zapowiadaewi0808 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
najgorszy pierwszy raz. też bym wpadała w panikę.
Moja mama opowiadałą jak brata rodziła ( pierwszy poród) strasznie sie omęczyła straciła dużo krwi miała krwotok. ostatnie co pamiętała to to że go urodziła. Urodziła go o 10 30 a ockneła sie dopiero jak było ciemno
Jak mnie miała rodzić to sie panicznie bała zwlekała do ostatiej chwili nie chciała rodzić- no ale co było zrobić i urodziła mnie w pół godziny.
A byłam dużo większa od mojego brata
A teściowa mówiła ze porody dla niej to była łatwiznatylko w ciąży wymiotowąła całymi dniami.
Pierwsze dziecko urodziła ale Ania zmarła jak miała dwa miesiąće. Po pół roku zaszła w ciąże urodziłą Grażynę i było ok a potem przez 5 lat się starałą , dwa razy poroniła aż wkońcu udało się i zaszła w ciąże i urodziłą mojego męża. Za każżdym razem mówiła ze no bolało ze to największy ból ale szybko sie go zapomina jak tylko dziecko przytulisz
-
nick nieaktualnyCiri mój mały w 31tc miał niecałe 1900g więc wcale nie tak mało. Teraz stawiam coś koło 2500-2700g będzie mieć
Okaże się jutro, będzie równe 35tc. Dam znać.
Ja mam plan wytrwać do 19stycznia (muszę jeszcze do ortodonty pójść, a będzie mi specjalne druty zakładać żeby mi zęby przesunąć) a później niech się dzieje co się chce. Ciąża będzie donoszona, byle dwa tygodnie wytrwaćewi0808 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNoo u mnie w najblizszej rodzinie (oczywiscie od strony mamy) kobiety rodza z wielka latwoscia szybko i bezbolesnie (oczywiscie to tylko takie stwierdzenie, ale w porownaniu z innymi kobietami zadna z nich tego zle nie wspomina)
Noo ja to musze do okulisty sie przejsc... a potem byle do walentynek. I tez moge rodzic, -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNooo niestety... Wiem ze na pewno moja mama swietnie sie dogada z siostra G bo sa podobne noo i miedzy nimi jest jakies 13lat roznicy a miedzy moja mama a jej siostra jest 10 wiec tego sie nie martwie. Bardziej sie obawiam o mame i rodzicow G. Bo to troche.... Hmmm prosci ludzie zalatujacy wiocha za przeproszeniem do tego miedzy nimi a moja mama jest z 10 lat roznicy a zachowuja sie gorzej niz moja babcia. Jego rodzice nie maja nawet konta w banku... Noo i tata jest alkoholokiem ;/ co prawda lubic sie nie musza bo malo jest wspolnych imprez ale wiadomo jak to jest. Byle minelo to spotkanie.
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Nooo niestety... Wiem ze na pewno moja mama swietnie sie dogada z siostra G bo sa podobne noo i miedzy nimi jest jakies 13lat roznicy a miedzy moja mama a jej siostra jest 10 wiec tego sie nie martwie. Bardziej sie obawiam o mame i rodzicow G. Bo to troche.... Hmmm prosci ludzie zalatujacy wiocha za przeproszeniem do tego miedzy nimi a moja mama jest z 10 lat roznicy a zachowuja sie gorzej niz moja babcia. Jego rodzice nie maja nawet konta w banku... Noo i tata jest alkoholokiem ;/ co prawda lubic sie nie musza bo malo jest wspolnych imprez ale wiadomo jak to jest. Byle minelo to spotkanie.
u mnie tey miedyz rodyicami a teđciami jest chzba y 15 lat róznicy jakoś sie dogaduja anwet lubią pomio tez różnicy "społecznej "
-
Madziulla wrote:Hej
Najlepszego na Nowy Rok!! spełnienia marzen!
WRacam powoli na ovupełną parą w marcu
Co tam u Was?
Ewi oby na mdłosciac sie skonczyło
Namida jak Ty sie czujes?
Ciri zdrówka trzymaj sie
hej dzięi Tobie też wszystekiego najlepszego w tym Nowym Roku.
no jak to mój mąż mówi " ja to sie ciesze ze Ci nie dobrze i coś boli znaczy się ze coś dobrego się dzieje" coś w tym jest
A Ty Madziulla jak się masz? Co teraz u Cb bedzie sie działo ?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej. Ja juz po pobraniu, wywolam awanture w przychodni
Weszlam chwile spozniona bo wiadomo samochod, slisko i w ogole ale moje spoznienie bylo max 2 minuty. Oczywiscie do pobrania mega dlugo kolejka i same starsze panie. Ja ledwo zywa. I jakis pan mowi ze chyba polowa z tych ludzi to na pozniejsze godziny a przeciez wchodzimy wedlug godzin a nie kto pierwszy ten lepszy, wiec ja mowie ze w takim razie powinnam juz wesjc po nastepnej osobie ktgora wyjdzie, na co jedna mloda pani mowi do mnie ze pani wchodzi bo w ciazy, bo tu goraco tam zimno (wedlug regulaminow takich miejsc powinnam kazda osobe z osobna zapytac czy moge wejsc przed nia, nie ma pierwszenstwa dla ciezarnych) ale ja nie wiele myslac WEPCHALAM sie za osoba ktora wyszlajak tylko wyszlam z gabinetu zabiegowego oczywiscie mega AWANTURA byla
Ale co tam skorzystalam i wyrzutow nie mam a ze staruszki sie kloca to juz nie moja wina....
Ewi noo niestety jak znam moja mame to nie dogada sie z mama G. Chyba ze cod sie stanie
Madziulla a co tam u Ciebie? -
nick nieaktualny