Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mieszkam na obrzeżach miasta i do każdej z 3 klinik mam w tyg kolo 35 min.."pobrać"nasienie możemy tylko przed 7 rano.. Darek ma takie godziny pracy jakie ma i nie przeskoczymy tego, wiec z nasieniem mogę pojechać tak żeby byc po 7 w klinice...no i kiedyś wyczytałam ze w 2 klinikach mam 40 czy 45 min na przywiezienie nasienia wiec wydawało mi sie ze spoko jest wiec byłam pewna ze porostu jade daje do badania i tyle...a cos mnie podkusiło i zadzwoniła sie spytać czy moge byc przed 8 z nasieniem a tu zonk...sie okazuje ze w jednej klinice trzeba sie umawiać na konkretne godziny i powinien mąż przywieść materiał a jak naprawdę nie moze to musi mi o zgrozo upoważnienie napisać w drugiej nie ma najmniejszej opcji zebym ja przywiozla nasienie..musi być mąż koniec kropka...a w trzeciej kliniec na szczeście moge ja spokojnie przywieść co prawda tez po 8 ale jedyne co ze mam tylko pół godziny.. po tym czasie nie przyjmują nasienia a w tyg w godzinach porannego szczytu nie ma takiej opcji...
wiec wstępnie ustaliliśmy ze przełożymy to na sobotę bo po pierwsze maz jeśli idzie do pracy to na 9 a nie po 7 jak w tyg a po drugie jest opcja ze bez korków na drodze dam rade w pol godziny zawiesc.
co za emocje... -
nick nieaktualnyu mnie maz woli w domu...nie czulby sie...kazdy jest inny. ciesze sie ze nie marudzi na to ze musi sie zbadac. i tyle...tylko kuzwa nie kumam co oni kuzwa w tych klinikach robia miedzy 7 a 8 skoro od 8 przyjmuja materiały do badania..
a w tych typu diagnostyka lab robia tylko posiew nasienia to robia tez tego typu jak obietosc ruchliwosc? bo chcialam dzwonic ale bylo juz zamkniete -
Nie wiem bo my robiliśmy za free w klinice w akcji na dzien ojca.
Szczerze jakby moj robił fochy to skonczyloby sie robienie dziecka. Bo my mamy sie rozkładać przed obcym facetem. I jakos twój maz nie czuje sie z tym dziwnie. A on ma problem z jednym badaniem.
Jestem ciekawa czy jak mial 15 lat to tez mu miejsce przeszkadzało. Rozumiem jakies skrępowanie ale kurde chodzi o wasze dziecko . -
nick nieaktualny
-
Tak zrozumiałam, ze robi
Szkoda z tym wolnym, ze nie może zaplanować . Bo to by ułatwilo sprawę -
nick nieaktualnytroche tez ale to dla mnie akurat nie jest problem, bo podejrzewam jakby z wolnym bylo latwiej to by sie przelamal.
bo jakby tylko o to chodzilo to pewnie inaczej bym z nim pogadala i tez pewnie on by podszedł do tego
nam ciezko cokolwiek zaplanowac...kino wiecorem w tyg. czy nawet w sobote, musi do lekarza ortopedy po nowe wkladki isc bo ma plaskostopie...od 2 mies sie wybiera bo nigdy nie wiem na kiedy go zapisac... a wczorajszy dzien kobiet tez byl pod znakiem zapytania ale w koncu udalo sie pojechac do mojej mamy i jego mamy..o 22 bylismy w domu spowrotem..no ale o prace pretensji miec nie moge. poprostu lecimy na zywiol i ma to swoje plusy czy minusy...no ale nudy przynajmniej nie ma w zwiazkuWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 21:41
-
nick nieaktualnymy pewnie zrobimy tak ze sobote jak on bedzie musial isc do pracy to ja zawioze bo w sobote powinnam dac rade z dowozem a jak bedzie mial wolne to moze uda sie ze pojedziemy i na miejscu odda...heh nie sadzilam ze w wiekszosci klinik trzeba sie kurka umawiac i ze osobiscie musi byc z tym nasieniem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja małego budzę choćby nie wiem co bo po zoltaczce no i refluksem straszyli. Poza tym moje piersi wolą byc opróżniane co 3-4 godziny inaczej maly sie dlawi i tylko pije pierwsza fazę i jak leci tlusta faza to on juz napity i bledne kolo bo niby dużo zjadl ale mleka drugiej fazy prawie wcale. To mu ustalilam i od razu sie najadą a nie napija i co 4-5 sam sie budzi:) ale 4 dni szkolenia byly;)
Ciri a kladliscie juz na brzuszku:)? Fajnie kuka co:)? -
nick nieaktualnyMoja od pierwszego dnia jest kladzona na brzuchu. Ja jak mam za duzo mleka bo dlugo nie je to najpierw troche sciagam recznie bo inaczej tez sie dlawi. Ogolnie ona jest dzieckiem bardzo aktywnym i malo śpi od weekendu. Woli ogladac swiat i robi awanture bo chce zeby stac z nia przy oknie (chyba to ze jasno tam jest ja ciągnie bo przecież ona to jeszcze nie widzi. Więc ogonie teraz je co 2 godziny. W nocy co 4 zwykle.
Jeszcze czekamy az odpadnie jej kikut.