Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMąż przeżywa, że kasa na wesele jego siostry poszła na wózek itp i nie mamy teraz odłożonej, ustaliliśmy, że teraz odkładamy na to, a wyprawka poczeka hen do lipca:/ że nie mogą za rok brać tego ślubu;)
Ale mam dziś paskudny humor. Płakać mi się chce. Nie wiem czy to hormony czy mnie sytuacja przytłacza:/ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa już dawno nie ryczałam. Ale chyba przestaje mi służyć siedzenie w domu. Zapitalam w domu, piekę, gotuję, sprzatam, wszystko jak perfekcyjna Pani domu i cóż zaczyna mi brakować aprobaty. Mąż dziękuje, wszystko fajnie, no ale co ja wymagam, że będzie się jarał tym, że wszystkie krany wypucowane jak w Mariocie jeśli on wraca z pracy, w której tyle się dzieje.
Chyba jestem dziwnie skonstruowana - w pracy też zwykle najlepsze wyniki, wygrane konkursy, premie, pochwały, a teraz na czym mam wyniki robić na wypiekach czy za najlepiej wyszorowany kibel:/
Ciri jestem pewna, że Liwka ma taką fazę teraz, później nie będzie się chciała od Ciebie odkleić. Chyba tak często bywa. Nie jesteś beznadziejna, jak chcesz zobaczyć beznadziejne matki to wyślę Ci parę artykułów. -
nick nieaktualnyWiesz zawsze moja mama byla dla mnie wzorem. Ona sama z trojka dzieci i wszystko zrobione w domu... A ja? A ja z jednym sobie nie radze i burdel w domu. Eh
A co do Ciebie nie dziie Ci sie. Jak kazdy czlowiek dostajesz kopa jak widzisz ze cos Ci wychodzi i inni to zauwazaja. Ja tez tak mam. Sprobuj zaprosic zbajomych i dla nich ugotowac. Mnie zawsze to humor poprawialo w xiazy jak znajomi lub rodzina wpadala a ja i obiad i ciasta i w ogole -
nick nieaktualnyTaki mam plan, tylko teraz hamuje mnie przyziemny, pospolity powód jakim jest kasa. Ja nie potrafię kupić paczki chipsów i impreza, tylko coś tam chcę od siebie. No ale jeszcze - mam nadzieję tydzień i będzie wszystko jasne.
A co do Twojej mamy, to myślę, że wszystko kwestia wprawy. I u Ciebie też przyjdzie z czasem. Przecież nie wiesz jak to u niej było z pierwszym dzieckiem.
Ja teraz jestem taka hop, jak pracowałam i było dużo obowiązków to pranie tygodniami czekało na wyprasowanie, naczynia wylewały się ze zlewu(chociaż zmywanie to była wyłączna działka P).
Nie wiem jak będzie z dzieckiem. Dla mnie teraz ważne, żebym tak uporzadkowała przestrzeń, żeby później było mi łatwiej - wszystko musi mieć swoje miejsce, wyrzucam zbędne rzeczy nałogowo. Może to metoda, mniej do ogarniania. -
nick nieaktualnyJa juz tak zrobilam. Wywalilam multum rzeczy ale wlasnie chodzi o takie przyziemne rzeczy. Zmywanie czeka na G, pranie tez, obiad rowniez. W weekend jest wieksze sprzatanie i tak caly tydzien. On wraca ja oddaje mu dziecko, robie kawe obiad, sprzatam i wszystko robie co czeka caly dzien.
-
O to ja tez poryczę z wami, mogę. Wczoraj juz bylo fajnie. Dzisiaj mama mi popsuła humor.
Jutro robi imprezę. Ja nie chce iść bo moj dzien to i tak pól dnia leżenia z gołym cycem. Do tego uważam ze jeszcze za wcześnie. Jskies to moje dziecko kruche mi sie wydaje. To ona wzbudza we mnie poczucie winy jakbym jej na złość robila:/ -
nick nieaktualnyNie mam pojęcia jak u mnie będzie. Ja lubię rutynę, więc pewnie będę chciała codziennie coś obrządzić. Ale jak to wyjdzie w praniu to się okaże. Staram się nie zostawiać wszystkiego na sobotę tylko takie grubsze rzeczy, z którymi się schodzi, ale jak to wyjdzie to się okaże. Jeśli dziecko będzie absorbujące, jeśli będę zmęczona na tyle, że jak uśnie to będę chciała też się walnąć w fotelu to będzie bałagan trudno.
-
nick nieaktualnyJa tez lubie miec w miare ulozene. I jak mloda byla mniejsza to spala i ja robilam wtedy mi sie wydawalo ze super ze mam tyle czasu i czemi inne matki narzekaja. A odkad Liwia mniej spi a moze nawet nie tyle ze mnie ale na raczkach bo w dzien nie chce spax mi ostatnio inaczej siedze i jest balagan...
Baronowa ja tez wszystkim mowilam ze dziecko za male na odwiexizny. Pierwszy raz bylismy na swieta w gosciach jak mloda miala miesiac. I sie nie przejmuj mama. Takie male dziecko nie jest gotowe na imprezowanie ani Ty nie jestes bo przeciez musisz go podstawiax zeby miec mleko. Ja nie cjcialam do siostry G jechac jak mialam akcje laktacja i odciagane bo wcale mi sie nie usmiechalo orzy ludziach odciagac mleko czy cos. -
nick nieaktualnyBaronowa ja planuję wyjazd pierwszy większy na Boże Narodzenie. Oj kurczę naprawdę czasem mnie wkurza podejście rodziców. I ich ciągłe, że za ich czasów to nie były takie rzeczy potrzebne. Np. po co przewijak na łóżku się przewijało, po co termometr do wody łokciem się sprawdza. I tego, że dziecko jest za małe na odwiedziny i wyprawy też nie potrafią zrozumieć, bo przecież w ich wieku już przodkowie w polu robili.
Ciri a nosisz za dużo Małej na rękach? Ja mam plan nie uczyć dziecka noszenia, ale wiadomo to plan.
Idę śledzie robić w śmietanie. -
Zadzwoniłam do niej jeszcze raz i pogadalam.
Ale i tak Glowa mnie boli.
Tez mam syf, bo tylko pobieżnie sprzątam. Musialabym wywalić polowe rzeczy albo męża -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlescie upisaly:D czytalam jak ksiazke
Ja sobie zdrzemnelam:D
Magdziulla odpusc, ciaza tow yjatkowy stan ale nie na najlepsze wyniki:*
No a zusem to kicha jaja takie robia, tak sobie mysle czy to nie pezez nich to wszytsko bo sie tak zdenerwowalam ostatnio:/
Ppsadze bucow o odszkodwanie za moj stan
Baronowa jak nie chcesz isc i nie czujesz sie na silach to sie tym nie przejmuj masz prawo )
Ciri nie dibijaj kasa z zusu czekam na nia jak na zbawienie:D
-
Magdziulla, ja jakiś czas temu miałam sporadyczne kłucia w kroczu. Potem dwa dni z rzędu chodziłam i czułam jak non stop ktoś mi wbija igłę. Napisałam do lekarza: to normalne
Ja dziś też mogę z Wami poryczeć rzygałam jak kot, boję się cokolwiek zjeść, żeby od razu nie zwrócić. Pali mnie zgaga a w przełyku mam wielką kluchę.
Ugotowałam zupę i mi nie wyszła nie potrafię dziadostwa przyprawić...
Dobra, już skończyłam
Baronowa, dobrze że wyjaśniłaś sprawę z mamą
Ja większy wyjazd z małą planuję gdy będzie miała 2 miesiące Wyprawa na długi weekend A pierwsze wyjścia z domu to po dwóch tygodniach zobaczymy jak wyjdzie w praktyce
Ciri, koniecznie wrzuć zdjęcie włosów
Mi od 20 maja też płaci zus. ciekawe kiedy kasa wpłynie. Dostałam tylko pismo z informacją, że wszystko pójdzie na mój rachunek bankowy podany przez pracodawcęWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2016, 15:51