X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
Odpowiedz

Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Wam.
    Ciri ja jeszcze raz dopytam Wy jesteście pod namiotem? Takim normalnym?

    Teściowa kupiła truskawki, mniam, mi było szkoda 10zł. Drogo.

    A praktykujecie coś takiego, żeby Maluch po domu, w dzień jakiś czas miał tetrową?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedzcie mały mój brzuch czy normalny na ten czas:
    9a7d25d453e55265med.jpg

    529a48adb43f0460med.jpg

    littleladybird lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pod normalnym namiotem nad narwia, na dziko.

    Ja nie praktykuje tetry w dzien czy cos. To byl jedyny taki moment ze nie miala paluchy mloda tylko podlozona tetre i Grzesiek po kazdym zalatwieniu się mlodej od razu zakladal czysta. Ale dzięki temu po kilku godzinach placzu przestała mi Liwia ryczec i juz pupa nie byla tak zaogniona.

    Brzuch normalnej wielkości

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szalona Kobieto! Podziwiam i chylę czoło. I jeszcze z Małą, jak Wy to robicie?! Z drugiej strony człowiek się taki wygodny robi. Jak byłam mała/młoda to robiłyśmy namioty i nie było problemu, a teraz wygody itp.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie powiem dla mnie to tez wyzwanie ;p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdziulla ja mam mniejszy :)))
    Mylalam zejutro mnie puszcza, ale nie ma wynikow z wymazu zpochwy iprzedluzyli mi pobyt do poniedzialku:(
    A juz mi wenflon dzis odpadl i zas dziubankoooooo:(((((
    Ciri szacun :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri dla mnie wyzwanie to zrobić siku na stacji, Twoje to mission impossible;)

    Basiunia biedaku Ty. A jak Ci tam generalnie? A reszta wyników jak?
    Ja dziś krew mocz odebrałam i krew ciągle mi spada:/ niedługo więcej będę miała poza normą niż w normie. Ciekawe czy gin coś na to powie jutro.
    A kwas askorbinowy w moczu to chyba nic złego?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Generalnie mocz i krew ok, tak mi powiedzieli:)
    Leze plackiem, czasem jeszcze boli ten dol brzucha, dwa razy dziennie kroplowka z magnezem oby pomoglo:)
    Teraz zrobilam mega wstyd, zaslablam przy wbijaniu wenflonu i nie wiadomo czy jest dobrze zalozony bo ani kropla krwiniepoleciala:( za godz mam kroplowke i sie okaze:(
    3 razu moge nie przezyc:D
    Nie nawidze tego ;((

  • littleladybird Autorytet
    Postów: 3539 1948

    Wysłany: 29 maja 2016, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri, jak tam obóz przetrwania? ;)
    Basiunia, wypuścili Cię?
    Magdziulla, jak dla mnie brzuch ok ;) ja mam już teraz prawie taki sam :P

    Gdzie się podziewa Picja?

    05ludzik.gif "Życie ma tyle samo wad ile zalet."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie cisza ostatnio.
    Little mały mam brzuch nawet gin wczoraj na wejście powiedział "ooo u Pani to dopiero brzuch zaczyna być widoczny". No ale nic nie każdy musi mieć duży brzuch, jeśli na usg za ola boga 4tyg okaże się, że Mała ma prawidłowe rozmiary to będę się cieszyła, że będzie mniej do zrzucania:)

    Gin wymacał, że szyjka super, wyniki też. A krzywą mam zrobić dopiero ok 27-28tc, ponoć wg, najnowszych wytycznych tak jest najlepiej, bo wtedy dziecko zaczyna produkować swoją insulinę i może być tak, że teraz wyszedł by dobry wynik, a za 3 tyg zły i ponoć tak lepiej.

    Basiunia jak się masz?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Ja juz prawie pod domem. Pozniej napisze jak bylo ;p wyjechalismy wczesniej by wrocic przed korkami.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej:))
    No my nadal lezymy, dzis mowili ze moze jutto do domku ;)
    Bolow nie ma, ale skurcze co jakis czas sa, twoerdza ze to normalne ;)
    Magdziulla zmartwilas mnie ta krzywa bo ja w 25 zrobilam ale no juz trudno:D zwykle wzzytskie wyniki mam spoko to moze mnie ta cukrzyca oszczedzi:D
    I przestan przejmowac sie brzuchem, mnie sie pytaja czy to 4 miesiac :D a zaczelam 7:D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2016, 13:01

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiunia ja myślę, że z tą krzywą, aż takiego znaczenia nie ma, po prostu każdy lekarz ma swoje metody. On też nie mówił, że wtedy i koniec, tylko on by wolał, żeby w tym terminie, tak wynika z jegi wiedzy i doświadczeń. Większość dziewczyn ma w takim terminie jak Ty.

    Dobrze, że Cię wypisują jakoś przeżyłaś:)
    teraz w domu leżenie.

    Moja Mała obraziła się po wizycie. Ewidentnie nie lubi jak ktoś jej do domku zagląda:) Prawie cisza od wczoraj raz na jakiś czas jakiś mikro ruch, chyba, żeby matka nie wariowała.

    Ciri opowiadaj jak to przeżyliście. W ogóle ciekawi mnie jak to zorganizowaliście, na czym spała Liwia, jak ją myliście, przewijaliście. Dla mnie wow.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aa chyba ze tak:)
    O jej no ale my z Ewi juz pisalysmy ze bable tak maja, przekreci sie i nie bedziesz czula takich ruchow, daj jej z dobe i wszytsko wroci do normy:)
    Fifi daje w kosc poloznym bo co przyjda sluchac tetna to dalej sie chowa :D kopie wtedy jak szalony ale tetna znalesc nie moga :D i tak codziennie dwa razy :D
    Ogolnie polozne stwierdzily ze ich wykoncze jak zeslablam przy wpibajniu drugiego wenflonu ale przynajmniej mnie zapamietaja:D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej ale duzo by opowiadac.

    Ogolnie bylo super. Tylko ze caly piatek padalo a w nocy byla burza. Jakby nie przeszlo to mielismy wracac wczoraj na szczescie od wczoraj juz bylo sloneczko.

    Balam sie tego wyjazdu a tu nic specjalnego ;) jak ktos wyjezdza pod namiot to duzych trudnosci nie bylo.

    Chyba najgorsze to to ze trzeba mega duzo rzeczy wziac i byc przygotowanym na wszystko. Na 4 dni wzielam cala torbe rzeczy dla niej.
    Przewijanie na dworze na podkladzie do przewijania. Najgorzej bylo w nocy i rano bo temperatura niecale 10 stopnim to w namiocie robilam namiot z koca (wchodzilysmy razem pod koc i sie przewijalysmy w formie zabawy wszystko). Spala z nami na materacu (mino ze mialam gondole to wolalam zeby byla miedzy nami bo wiedzialam ze bedzie zimno w nocy a z nami jakos lepiej)
    Byl troszke problem ze spaniem bo pierwszej nocy nie mogla usnac a drugiej bala sie burzy i deszczu ale jak juz usnela to spala.

    Nie wiem co chcecie wiedziec. Co mam opowiedziec jeszcze ;p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Ciri podziwiam, jestem za miekka na takia wyczyn :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef08b9d5e19b.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3c5b1efabf68.jpg


    Co do kapieli we czwartek miala darowane, w piatek z powodu pogody bylo na sucho czyli mokrymi chusteczkami, w sobote jak sie cieplo zrobilo kolo poludnia poszlismy na sloneczko, nadmuchalismy wanienke, i podgrzalismy wode z baniaka (najtansza z biedry, na nastepny raz nie bedziemy dzwigac tylko kupimy nadmanganian potasu do czyszczenia wody). G kapal a ja robilam za stojak zadlaniajacy slonce zeby na buzie jej nie padalo sloneczko. Szybko wykapalismy i ubralismy ;D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2016, 17:55

    Magdziulla, ewi0808 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow, wow wow Ciri podziwiam Cię, Was. W razie apokalipsy Wy przetrwacie, my zginiemy;)
    Chociaż tak sobie myślę, że może dałabym radę tak, nie takie rzeczy się robiło w dzieciństwie/młodości na wsi, ale kwestia chęci, żeby mi się chciało, a teraz człowiek zrobił się taki wygodny. Fajnie, bardzo fajnie. Jak zrobiliście zdjęcia Mała będzie miała fajną pamiątkę:)

    Ja dziś uporałam się w końcu z prasowaniem, w którym niektóre rzeczy zalegały mi od miesięcy przed remontem i gryzły sumienie. Ale jestem zadowolona. Teraz już jestem na czysto. Chociaż 2 części Pottera zdążyłam obejrzeć w tym czasie i kręgosłup nie jest zachwycony.
    Ale teraz siedzę na balkonie pod kocykiem z herbatką, relaks i czekam na męża, aż wróci z pracy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja prasowalam na siedzaco ;p

    Wez najgorsze jest to ze ja mam problemy z wyproznianiem a mnie dopadlo za przeproszeniem sranie. To wyjazd z dzieckiem a sranie w lesie to gorsza rzecz.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też na siedząco, na stołeczku, ale mimo wszystko jest to niewygodna pozycja przez tyle godzin.

    Oj rozumiem, ja wcześniej miałam tak, że nie potrafiłam zrobić siusiu na stacji, zawsze "wiozłam do domu", no ale w obecnym stanie to niemożliwe, więc się nauczyłam. No i mega mi się też kwestia dwójek poprawiła, bo zastosowałam triki na hemoroidy i generalnie w końcu jest spokój.

‹‹ 649 650 651 652 653 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ