Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa zawsze cyca z piekarnika polecam z mozzarellą i pomidorem.
Ja dziś lecę z gulaszem. Wyjęłam łopatkę, mam cukinię, pomidory w puszce, coś tam zaimprowizuję. Chcę, żeby na 2 dni było. Ale już czas na rybę, bo w tamtym tygodniu nie było, a zawsze conajmniej raz w tygodniu jemy rybę. -
nick nieaktualnyNapiszę Wam o najgorszej rzeczy, która może mnie spotkać w ciąży. W zasadzie nie przyjmuję póki co tego do wiadomości i chyba dlatego nie panikuję.
Jakiś czas temu chyba pisałam, że mój mąż odniósł spory sukces w pracy i skutkiem tego ma reprezentować województwo na całą Polskę - wyjazd na 2-3 dni. Wspominali, że termin będzie we wrześniu, śmiałam się, że pewnie będzie taki pech, że na termin porodu przypadnie. No i tak się stało. Wyznaczyli termin na 14-16 września - dokładnie w punkt mojego terminu z usg 14 z om 16:/. Nie wyobrażam sobie przeżyć to bez niego. Próbuję się dogadać z Małą żeby poczekała na tatę, ale nie wiem co zrobię. To wszystko burzy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Magdziulla wrote:Napiszę Wam o najgorszej rzeczy, która może mnie spotkać w ciąży. W zasadzie nie przyjmuję póki co tego do wiadomości i chyba dlatego nie panikuję.
Jakiś czas temu chyba pisałam, że mój mąż odniósł spory sukces w pracy i skutkiem tego ma reprezentować województwo na całą Polskę - wyjazd na 2-3 dni. Wspominali, że term we wrześniu, śmiałam się, że pewnie będzie taki pech, że na termin porodu przypadnie. No i tak się stało. Wyznaczyli termin na 14-16 września - dokładnie w punkt mojego terminu z usg 14 z om 16:/. Nie wyobrażam sobie przeżyć to bez niego. Próbuję się dogadać z Małą żeby poczekała na tatę, ale nie wiem co zrobię. To wszystko burzy.
Naprawdę jest sporo innych "najgorszych" rzeczy niz brak chlopa przy porodzie. Takze spokojnie. Nawet jesli go nie brdzie to urodzisz i dasz sobie rade bez problemu. Takze luz. Nie mus teraz o tym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 12:38
littleladybird lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:Tylko 2 % dzieci rodzi sie w terminie wiec bez stresu. A im bardziej bedziesz sie stresowac ze wtedy sie urodzi tym wieksze szanse ze wywolasz porod.
Baronowa, a widzisz dla mnie w tej chwili nie ma. Dla mojej psychiki nic nie zadziała lepiej niż jego obecność, albo gorzej niż nieobecność. Poza tym kwestie strategiczne - zawiezienie do szpitala, torby itp.
Ale czuję, że Mała poczeka tak czy siak. Mam późne owulacje i myślę, że jednak Mała poczeka do tego terminu. Ale okaże się.
Na razie nie myślę jeszcze dużo czasu.
Ciri jak Mała z kotem się dogaduje?
Baronowa a Ty masz zwierza w domu? -
Nie mam zwierzaka i szybko miec nie będę. Kotow nie lubię, z psem trzeba wychodzic. A jakies Male gryzonie to sobie Tadek sprawi jak je bedzie sam ogarniał.
Magdziulla, chodzi mi o to, żebyś nie robila z tego tak dużego problemu. Nie chce ci podsuwać pomyslu co może byc gorsze bo to nie o to chodzi. Pewnie jakas niedogodność to może byc. Ale jesli nawet akurat zaczniesz wtedy rodzic to wzywasz karetkę i po sprawie. A bez niego dasz rade urodzić - jak tysiące kobiet. Takze nie wkręca sobie ze to jest tak straszny problem, bo sama sobie nakręcasz stres. Albo sobie jakiegoś kolegę ugadacie ze cie zawiezie. Da się wszystko ogarnac.ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBasiunia ale to jest w zalewie. Ja na 2 godziny wsadzilam do lodowki i wystarczylo. Ale pewnie po nocy bylo by lepsze. To co chcesz przepis?
Magdziulla pomysl... Rodzic bez faceta czy walczyc o zycie dziecka? Sa gorsze rzeczy naprawde... A moze porod bedzie tak szybko postepowal ze z pracy nie zdarzy nawet przyjechac a dziecko bedzoe na swiecie.
Kobiety rodza na "ulicy. Zgarnia je karetka bez torby. Naprawfe baronowa ma racje sa gorsze rzeczy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJej no może źle się wyraziłam. Ja w ogóle nie biorę pod uwagę, że coś będzie źle z Małą. Takich myśli nie dopuszczam, to dla mnie abstrakcja. Ja zakładam, że poród będzie ciężki i extramalnie bolesny, bo to wielce prawdopodobne, ale muszę go przeżyć, ale Mała będzie cała, zdrowa i piękna. Myślenie o tym, że coś będzie nie tak i tak mnie na to nie przygotuje. Natomiast to, że jego nie będzie utrudni mi to co przewiduję, że będzie.
Muszę się po prostu oswoić z myślą, że może go nie być, ani podczas porodu, ani nawet chwilę czy dzień po. No i przygotować strategicznie tj. pokazać teściowej gdzie co jest, bo pewnie ona będzie musiała dowieźć mi torbę itp.
A, że dam radę to wiadomo, w końcu jestem kobietą
Ciri to dobrze, że się zaprzyjaźniają. Ciekawe jak mój kot zareaguje, dam sobie rękę uciąć, że na dystans będzie.
Baronowa ten zwierzak Tadka to pewnie niedługo. -
jeszcze długo, bo on jest mała gapa i widzę tą myszkę rozdziablaną na podłodze bo mu spadła
a termin to jest 3 tygodnie przed i dwa tygodnie po. Także może nie będzie złośliwa i urodzi się w dogodnym czasie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhttp://m.smaker.pl/przepis-piersi-z-kurczaka-w-panierce-pieczone-w-piekarniku,109835,anetaa26.html
Tylko ja bez oleju robilambasiunia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWlasnie odkrylam zs moje dziecko zdobylo kolejna umiejetnosc (znaczy ze 2 dni temu zaczela ale dzis sie skapnelam ze to nie przypadek)
Przy zasypianiu sama sobie mruczy/spiewa. Nie wiem skad jej to sie wzielo bo ja jej nigdy nie spiewalam do usypiania a teraz chcac nie chcac zaczelam jej wturowacBaronowa_83, basiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOj moglaby ;p bo przy rozszerzaniu diety kupy smieeeeerdza jak nie wiem co ;p
Ale tak serio to podejrzewam ze jakis skok ostatnio miala i dlatego. Potem znow bedzie dlugo dlugo nic.
Baronowa jakie zabawki kupic takiemu dziecku? Jiz dlugo nic jej nie kupowalam i mam wrazenie ze wiekszosc zabawek ja nudzi...