Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyI to właśnie jest chamstwo jeśli chodzi o zleceniówki. Nie ważne czy ciąża, śmiertelnie chora czy z kredytem, wypierdolą Cie na zbity pysk i jeszcze każą się cieszyć, że tyle dali popracować. Jakby nie było śmieciówek to inaczej by to wszystko wyglądało.
Tak w ogóle witam się w 12 tc
A dziś szaleństwo, wpierniczyłam 3kawałki pizzy i zapiłam colą. O samej sałacie żyć nie będę a raz na jakiś czas mi nie zaszkodzi :pMadziulla, ciri22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWłaśnie, a jak słyszę od sąsiadów, po tym jak zobaczyli, że zjadałam batonika "ale Ci w ciąży nie wolno", albo "będziesz gruba", " nie możesz tego jeść, pić, wąchąć, nawet patrzeć Ci nie wolno to mam ochotę tym snikersem im w gębę walnąć. Mam takich sąsiadów co wiecznie na jakiejś diecie bo potężni są a mi wytykają, że sobie na słodycze pozwalam. No bo przecież ja oprócz słodyczy, czy fastfoodów to nic innego nie jem prawda A mówiła mi koleżanka, nic Cie nie będzie tak wkurwiać jak nakazy, zakazy i dobre rady innych ludzi. A ja głupia nie wierzyłam
Madziulla, ciri22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNamida wrote:Właśnie, a jak słyszę od sąsiadów, po tym jak zobaczyli, że zjadałam batonika "ale Ci w ciąży nie wolno", albo "będziesz gruba", " nie możesz tego jeść, pić, wąchąć, nawet patrzeć Ci nie wolno to mam ochotę tym snikersem im w gębę walnąć. Mam takich sąsiadów co wiecznie na jakiejś diecie bo potężni są a mi wytykają, że sobie na słodycze pozwalam. No bo przecież ja oprócz słodyczy, czy fastfoodów to nic innego nie jem prawda A mówiła mi koleżanka, nic Cie nie będzie tak wkurwiać jak nakazy, zakazy i dobre rady innych ludzi. A ja głupia nie wierzyłam
-
nick nieaktualnyNamida wrote:Właśnie, a jak słyszę od sąsiadów, po tym jak zobaczyli, że zjadałam batonika "ale Ci w ciąży nie wolno", albo "będziesz gruba", " nie możesz tego jeść, pić, wąchąć, nawet patrzeć Ci nie wolno to mam ochotę tym snikersem im w gębę walnąć. Mam takich sąsiadów co wiecznie na jakiejś diecie bo potężni są a mi wytykają, że sobie na słodycze pozwalam. No bo przecież ja oprócz słodyczy, czy fastfoodów to nic innego nie jem prawda A mówiła mi koleżanka, nic Cie nie będzie tak wkurwiać jak nakazy, zakazy i dobre rady innych ludzi. A ja głupia nie wierzyłam
Jak jak zaszłam w ciąże w zeszłym roku to do męża od razu powiedziałam. Tylko mi nie mów co mam jeść a czego nie, że zjadłam za dużo czy za mało. organizm sam da mi znać ile i czego potrzebujeciri22, littleladybird lubią tę wiadomość
-
Madziulla wrote:Jak jak zaszłam w ciąże w zeszłym roku to do męża od razu powiedziałam. Tylko mi nie mów co mam jeść a czego nie, że zjadłam za dużo czy za mało. organizm sam da mi znać ile i czego potrzebuje
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBaronowa_83 wrote:Tez tak myślałam i potem przytulam 17 kg:/ to nie bylo smieszne
17 kg to jeszcze nie taka tragedia. Moja mama przytyła ok 25kg i z bratem i ze mną (pomimo, że z bratem bardzo dbała o dietę a ze mną wcale) a po ciąży przez kilka ładnych lat ważyła 55kg przy wzroście 174cm. Nie ma reguły, możesz się opychać, jak prosię i przytyć 25kg a możesz jeść, jak dziecko i też przytyć. I na odwrót.Dlatego ja nie zamierzam się przejmować, że mi dupa rośnie, ciąża rządzi się swoimi prawamiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 14:15
ciri22, Madziulla lubią tę wiadomość
-
prog 10,81 ng także owu była, bez szału ale była
ale prolaktyna 1003 przy normie do 511....ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny