Zając kica🐇, bocian leci🪺, w grudniu będą z tego dzieci🫄

Liliuszka_2024, Nadzieja32, Bergamotka94 lubią tę wiadomość

Liliuszka_2024, Nadzieja32, Bergamotka94 lubią tę wiadomość

Nadzieja32 lubi tę wiadomość

Nadzieja32 lubi tę wiadomość

S_va_88 lubi tę wiadomość

S_va_88 lubi tę wiadomość

S_va_88 lubi tę wiadomość

S_va_88 lubi tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia, 05:57

Dżozu, DreamBee, karczoch321, Powder, Bergamotka94, Marzycielka94, grazka0022, S_va_88 lubią tę wiadomość

Dżozu, DreamBee, karczoch321, Powder, Bergamotka94, Marzycielka94, grazka0022, S_va_88 lubią tę wiadomość

Nadzieja32 lubi tę wiadomość

Nadzieja32 lubi tę wiadomość

Joanka#, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

Joanka#, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

MadCat lubi tę wiadomość

MadCat lubi tę wiadomość

S_va_88 wrote:

Hej. A ja mam dziś totalnie zły dzień. Przepłakałam pół dnia. Strasznie mnie dziś dopadł dół. Najgorsze w ciąży jest to, że wiemy ile trwa cała.
Dziś kończyła bym 30 tydzień.......😔😞 Nie wiem kiedy to przestanie boleć.....

Przytulam 🫂 Ja na wczoraj miałam wizytę u swojego gina nfz na prowadzenie ciąży umówiona, wiadomo, odwołana, to już by był 8 tydzień ponad, a ja już po owulce, czekam na kolejne testowanie🤷‍♀️ a jak się ciążą później jeszcze zakończyła, jak u Ciebie, to już w ogóle ten ból i smutek musi być rozdzierający 🫂 trzymaj się i oby dzisiejszy dzień już był lepszy

S_va_88, S_va_88 lubią tę wiadomość

S_va_88, S_va_88 lubią tę wiadomość

karczoch321, Powder, Bergamotka94, Meggi_**, Marzycielka94, S_va_88 lubią tę wiadomość

karczoch321, Powder, Bergamotka94, Meggi_**, Marzycielka94, S_va_88 lubią tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia, 07:14

Nadzieja32, S_va_88 lubią tę wiadomość

Nadzieja32, S_va_88 lubią tę wiadomość

NinaB wrote:

Ok, to na pewno trudniej będzie Ci wyłapać pik przez te wahania, ale nie podawaj się i testuj 🥰 myślę, ze jest jeszcze za wcześnie. Masz umówione jakieś monitoringi?

Dżozu przykro mi 🫂

🤞🤞🤞
Nie łapie się jeszcze dopiero początek starań o rodzeństwo, badania wstępne takie kontrolne porobione i wszystko jest okej. Ale że ja lubię planować, zdobywać informacje to trafiłam na to forum 😂 pierworodny był spontaniczny to se nie po planowałam za wiele

I ile można gadać innym o planowaniu, wychodzę na wariatkę 😆

S_va_88 lubi tę wiadomość

S_va_88 lubi tę wiadomość

Byłam wczoraj na monicie - mam ładny pecherzyk, owulacja w ciagu 72h, wieczorem probówalismy, ale mąż nie mógł dojść 😭😭😭 mam dosyć, że gdy akurat jestem bliska ovu to on ma zerowe libido i nic nie mogło pomóc, było mi go bardzo żal, plakał... ja mu zasugerowalam wizyte u seksuologa, ale on nie chce, bo to wtstyd dla niego, że we mnie nie może skonczyc, tylko np. jakby sam miał to zrobić to wtedy by dal rade (niestety mąz się masturbuje). Mąż tylko w weekendy potrafi i ma ochote na stosunek ze mną, a na tygodniu jest przemeczony pracą, w przewleklym stresie, więc wlasciwie prawie nigdy na tygdniu tego nie robimy, a gdy probujemy to no wlasnie nie udaje się ale tym razem bylam na monicie i chcialam zwiekszyc szanse, tym bardziej, że w weekend nie będziemy mieli jak, bo jedziemy na wycieczke i podróżujemy nocnymi busami...
Druga sprawa pokazałam ginowi wyniki posiewu, bo znow wyszly mi bakterie, ale powiedzial, ze niby to fizjologiczne dla flory bakteryjnej, tylko zdziwilo go, że lab nie podał czy mam pałeczki kwasu mlekowego lactobacillis (od 3 miesiecy caly czas biore i doustnie i dopochwowo, bo w styczniu bhla candid).... lekarz powiedział, ze jak nie mam to wtedy musze zasiedlić nimi pochwe, powiedziałam, mu że męcze się od dluzszego czasu z bakeriami a napro, ktory mnie prowadzi zauwazył u mnie tez ostatnio nadżerke, ale nic z nią nie kazał robić (jeździmy 200 kmdo napro, więc na monicie bylam w mojej miejscowosci, bo akurat byl gin, bo jest tu tylko raz na tydzien, więc np. jutro jade na monit juz do innego miasta).
Gin od monitu uznał, ze skoro mam nadżerkę to niestety probiotyki dopochwowe i tak nie pomogą, bo wydzielina z nadżerki neuralizuje kwasne środowisko pochwy i przez to tez plemniki nie dotrą, tylko bedą zwalczane też... dał mi skierowanie na kolposkopie, wyniku cytologii nie mam jeszcze, juz drugi tydzien czekam na wynik, czy warto zrobić to badanie? Co o tym myślicie? Czy ktorejś z was z nadżerką udalo sie zajsc w ciążę? Czy rzeczywiscie to nadzerka moze byc przyczyna u mnie infekcji i braku implantacji i powinnam ją usunąć laserowo (tak twierdzin gin od monitu)? Czy w takim razie moje starania i tak są teraz bezsensowne? I czy macie sposób na wieksze libido u męża? Bo niestety ja nie wystarczam

Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia, 07:41

Belia, S_va_88 lubią tę wiadomość

Belia, S_va_88 lubią tę wiadomość

Chochlik12 wrote:

Karczoch ❤️‍🩹
Bardzo Cię rozumiem i naprawdę mocno się z Tobą utożsamiam. Przeszłam przez coś bardzo podobnego – i wiem, że to wszystko nie jest ani trochę proste…

Pewnie sama już wiesz, że masz kilka opcji – choćby pójście na L4 (od psychiatry) 🧠 i danie sobie przestrzeni na dalsze starania, albo pozostanie w firmie i liczenie na to, że jakoś się uda 🤞, a w przypadku zwolnienia… no to cóż, szukanie nowej pracy (ja jeszcze rozważałam zostanie tradwife, ale wypłata mojego nie jest jakaś szalona i byśmy klepali biedę, hahaha)

Z mojej strony mogę tylko powiedzieć, że ostatnie miesiące w poprzedniej pracy były dla mnie emocjonalnie bardzo trudne 😞 Czułam gigantyczną presję – że MUSZĘ zajść w ciążę teraz, bo nie wiem, co będzie w kolejnym miesiącu… To był czas, w którym najwięcej płakałam 😢 i najbardziej kontrolowałam cały ten proces…
Dopiero po zmianie pracy poczułam, że oddycham 🌬️ Nie mierzę już temperatury, po prostu jestem ✨ Dbamy o dietę 🥗, myślimy wspólnie o kolejnych krokach, ale już nie czuję, że one definiują moje życie – tak jak wtedy, gdy próbowałam „zdążyć” w pracy, która się sypała…

Teraz jestem na okresie próbnym, trzy miesiące ⏳ Teoretycznie nie przestaliśmy się starać, ale… szczerze? Wolałabym chyba nie zajść w ciążę teraz 😅😂 Ten okres próbny jest dla mnie na tyle stresujący, że marzy mi się raczej ciąża wtedy, gdy już będę na rocznym, hahaha 😂 (proszę mnie nie wyrzucać z forum, hahaha)

A co do Ciebie – to naprawdę trudna sytuacja i pewnie masz w sobie różne emocje... zachęcam jedynie do otwarcia się na różne opcje, bo może to dzieje się po coś ❤️
Ja zaryzykowałam, wysłałam jedno (!) CV ✉️ i… przyjęli mnie i będę zarabiać 2 tysie więcej, a nawet się nie prosiłam.. 😆(hajs będzie na drogie badania xD) czasem życie potrafi zaskoczyć w najlepszy sposób.

Trzymam za Ciebie kciuki z całego serca ✊❤️ Obyś nie znalazła się w tej grupie do zwolnienia – lepiej mieć chwilę na spokojne rozejrzenie się za czymś nowym, niż zostać zaskoczoną przez cudze decyzje 🚪➡️🌱

Jestem z Tobą!

Dzięki Chochliku!! 🥺🫶
Sama już nie wiem co lepsze: dostać teraz wypowiedzenie, skończyć pracę i mieć jeszcze odprawę. Czy nie dostać i mieć teoretycznie ciągłość zatrudnienia z myślą, że ten statek i tak tonie i pewnie nie potrwa to długo 😅
Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, w ciągu kilku dni wszyscy się dowiemy co dalej 🫣

Ale z mężem uznalismy, że na ten miesiąc nie stopujemy, robimy badania, staramy się i co ma być to będzie. A za kolejny miesiąc dopiero będziemy się martwić i zastanawiać co dalej. Trochę wyszło, że oboje jednak mamy podejście w stylu: nie ma co przestawać, bo i tak się nie uda 🤣 (tak z lekkim przymrużeniem oka of kors).
Właśnie jadę na ten wymaz MUCH, trochę mam stresa 😬

Dżozu, jaki krótki cykl 🫣 jak nastawienie? Mimo wszystko ok, że okres przyszedł i nowy cykl, nowa szansa?

A kojarzycie czy są tu jakieś lokalne wątki? Albo może jakieś lokalne grupy na fb? Tak żeby powymieniać się informacjami o lekarzach itd.
Myślałam żeby mimo wszystko poszukać kogoś na NFZ we Wroclawiu.

A ceny badań… prywatnie to kosmos, też odkryłam, że labie koło szpitala niektóre badania które są po kilkadziesiąt złotych w luxmedzie lub alabie, tam kosztują czasem i po kilka złotych 🤦‍♀️ a wyczytałam, że i tak wysyłają do diagnostyki tak jak luxmed który narzuca są luxusowa marze

Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia, 07:38

Chochlik12, S_va_88 lubią tę wiadomość

Chochlik12, S_va_88 lubią tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia, 07:48

DreamBee, S_va_88 lubią tę wiadomość

DreamBee, S_va_88 lubią tę wiadomość

Lilinka wrote:

Byłam wczoraj na monicie - mam ładny pecherzyk, owulacja w ciagu 72h, wieczorem probówalismy, ale mąż nie mógł dojść 😭😭😭 mam dosyć, że gdy akurat jestem bliska ovu to on ma zerowe libido i nic nie mogło pomóc, było mi go bardzo żal, plakał... ja mu zasugerowalam wizyte u seksuologa, ale on nie chce, bo to wtstyd dla niego, że we mnie nie może skonczyc, tylko np. jakby sam miał to zrobić to wtedy by dal rade (niestety mąz się masturbuje). Mąż tylko w weekendy potrafi i ma ochote na stosunek ze mną, a na tygodniu jest przemeczony pracą, w przewleklym stresie, więc wlasciwie prawie nigdy na tygdniu tego nie robimy, a gdy probujemy to no wlasnie nie udaje się ale tym razem bylam na monicie i chcialam zwiekszyc szanse, tym bardziej, że w weekend nie będziemy mieli jak, bo jedziemy na wycieczke i podróżujemy nocnymi busami...
Druga sprawa pokazałam ginowi wyniki posiewu, bo znow wyszly mi bakterie, ale powiedzial, ze niby to fizjologiczne dla flory bakteryjnej, tylko zdziwilo go, że lab nie podał czy mam pałeczki kwasu mlekowego lactobacillis (od 3 miesiecy caly czas biore i doustnie i dopochwowo, bo w styczniu bhla candid).... lekarz powiedział, ze jak nie mam to wtedy musze zasiedlić nimi pochwe, powiedziałam, mu że męcze się od dluzszego czasu z bakeriami a napro, ktory mnie prowadzi zauwazył u mnie tez ostatnio nadżerke, ale nic z nią nie kazał robić (jeździmy 200 kmdo napro, więc na monicie bylam w mojej miejscowosci, bo akurat byl gin, bo jest tu tylko raz na tydzien, więc np. jutro jade na monit juz do innego miasta).
Gin od monitu uznał, ze skoro mam nadżerkę to niestety probiotyki dopochwowe i tak nie pomogą, bo wydzielina z nadżerki neuralizuje kwasne środowisko pochwy i przez to tez plemniki nie dotrą, tylko bedą zwalczane też... dał mi skierowanie na kolposkopie, wyniku cytologii nie mam jeszcze, juz drugi tydzien czekam na wynik, czy warto zrobić to badanie? Co o tym myślicie? Czy ktorejś z was z nadżerką udalo sie zajsc w ciążę? Czy rzeczywiscie to nadzerka moze byc przyczyna u mnie infekcji i braku implantacji i powinnam ją usunąć laserowo (tak twierdzin gin od monitu)? Czy w takim razie moje starania i tak są teraz bezsensowne? I czy macie sposób na wieksze libido u męża? Bo niestety ja nie wystarczam

A czy mąż coś suplementuje?
Wykonywał jakieś badania nawet podstawowe?
Czasem stres potrafi człowieka obrać z sił i wycieńczyć organizm.
Może warto dodać coś do codziennej suplementacji. U mnie się to sprawdziło.
Oprócz standardowych suplementów takich jak wit. D, omega, dodaliśmy korzeń maca i coś jeszcze teraz nie pamietam oraz pił wcześniej fertistim dla mężczyzn.
Dodał więcej ruchu i jest znaczna różnica.

Lilinka lubi tę wiadomość

Lilinka lubi tę wiadomość