Zimowe staranka :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie też pogoda konkretnie zimowa, brrr...zaliczylam dzis pierwszego orła;-) a zima ledwo co sie zaczela.Mam siniola na tyłku.
To o ile później wróci Twoj mąż, nie wyrobicie sie nawet na ostatnie minutki ovu?
Bo samej jednak może byc ciężko, nie gwarantuje sukcesu 
U mnie jak zwykle pomieszanie z poplątaniem.Wczoraj mialam plamienia-wiec zalamka, dzis przeszly, wiec euforia...ciekawe co jutro.O wszystkim na bieżąco oczywiscie informuje mojego M, patrzy juz na mnie jak na jakąś niepociumaną
Papi77, Strażaczka90, Lucy91 lubią tę wiadomość
-
Moj mi tez nie ma tego za złe.Tez pociesza jak jest źle i przezywam kolejne nieudane cykle, ale ma bardziej zdrowo rozsadkowe podejście, stoi twardo na ziemi. Mowi wprost "trudno, kiedys i tak sie uda, kolejne miesiace przed nami,wytrzyj kichawe!".Jak oboje bylibysmy takimi melepetami,jak ja czasami, to zginelibysmy z kretesem;)Potrzebne mi takie czyjes podejscie, zeby móc zachować dystans i nie zwariowac. Ja mam swoje fazy, lubie podswiadomie sie nakrecac kazdym "objawem", po 5 miesiacach latania do niego z kazdym zakłuciem, burkiem w brzuchu, zgaga, wzdeciami;-), podniecajac sie, ze to na pewno TO, zapewne sama uważałabym sie za głupola;-).To jedyna osoba, procz Was na forum, ktorej moge zwierzyc sie z tego wszystkiego:-)
Strażaczka90 lubi tę wiadomość
-
Marti, no raczej nie zdąży. No ale mówi się trudno, i działa się dalej, w końcu działania akurat są przyjemne
Mój też jest tym, który potrafi sprowadzić mnie na ziemię albo po prostu doprowadzić do porządku, żebym nie zwariowała albo całkowicie się nie załamała. Ja czasami mu nawet współczuję i podziwiam, że tyle ze mną wytrzymuje
No ale żeby nie było, on też do świętych nie należy. Ot, dwa upierdliwce się dobrały 
Chanela, piękna data
Strażaczka90, Martii lubią tę wiadomość
-
Nie bój sie Kochana...zobaczysz że nic nie będziesz czuła ta rurką jest bardzo cieniutka...ja.mam też wrzody i refluks ..JagoodkaK wrote:Kochana ja mam ból żołądka ponad miesiąc, więc kilka dni więcej nic mi nie zrobi.
Panicznie boję się tej rury...
Przez nerwy:/ miałam 11wrzodow co 3mi już pekly..lezalam przez to w szpitalu....ale uwierz mi że nie ma sie czego bać bo rurka jest cieniutka -
Mi ostatnio też Mąż zrobił piękną niespodziankę:)wróciłam zmęczona po pracy a tam kolacja przy świecach:)zrobił same moje ulubione potrawy Kochany jest:)Katha81 wrote:Witam was zimowo-adwentowo!!

u mnie dzis romantyczno-zimowo-przedswiateczna kolacja! zimowe staranka a wiec owulko przybywaj!!!

zycze wszystkim przyjemnego zimowego przytulnego wieczoru!

Katha81, Lucy91, Anulkaa lubią tę wiadomość
-
Strażaczka90 wrote:Właśnie:)bo wiadomo że zakończy sie to serduszkowaniem hehe:)
nie ma innej opcji
Katha81, Strażaczka90 lubią tę wiadomość
Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
dziewczyny gdzieś wyczytałam, żeby robić to co 3 dni, żeby plemniki nie były zbyt stare, więc teraz mężowi powiedziałam, że z taką częstotliwością musimy to robić, żeby nie miał staroci
jemu oczywiście ten pomysł pasuje
Strażaczka90, Katha81 lubią tę wiadomość
-
ja słyszałam też o tym.Ale ja tam na to nie patrze:) MY robimy to wtedy kiedy mamy na to ochotędba wrote:dziewczyny gdzieś wyczytałam, żeby robić to co 3 dni, żeby plemniki nie były zbyt stare, więc teraz mężowi powiedziałam, że z taką częstotliwością musimy to robić, żeby nie miał staroci
jemu oczywiście ten pomysł pasuje 
ale że akurat wyszło tak że przed owulką i po owulce oraz w trakcie ,codziennie to nie zaszkodzi:)
Katha81 lubi tę wiadomość
-
Strażaczka90 wrote:ja słyszałam też o tym.Ale ja tam na to nie patrze:) MY robimy to wtedy kiedy mamy na to ochotę
ale że akurat wyszło tak że przed owulką i po owulce oraz w trakcie ,codziennie to nie zaszkodzi:)
ja widze ze praktycznie codziennie miesliscie ochote
hehhe fajnie
Strażaczka90 lubi tę wiadomość













