Zimowe staranka :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Martii wrote:Ooo Fidelissa u Ciebie luksusowo ja dzis padam wiec bedzie tylko spahgetti
Jak tam monitoring? -
hej dziewczynki
Martii to moze faktycznie przy tych ziółkach bo wiem ze kilka osob mialo rózne fazy z ziołami podobno dlatego ze organizm sie reguluje..czy jakos tak
A ja jestem happy wczoraj przyszla moja przyjaciolka i oznajmila ze jest w ciazy strasznie sie ciesze bo w lipcu poronila wiec tym bardziej jestem happy ze im sie udalo co najsmieszniejsze mieli sie wstrzymac az jej maz wroci z Norwegii czyli za pol roku a tu jej łobuz przed wyjazdem zostawil niespodzianke -
Aniu, a czy wyczytalas może, ze tym osobom pijacym ziółka ta @ w koncu sie uregulowala po takich hockach klockach?Bo już nie wiem, czy sobie nimi szkód narobilam, czy mam grzecznie czekac, ze wszystko sie ułoży...
U mnie psychiczna lipka, bo wiem, że owu sie zbliża, a męża niii maa W ogole dzis dziwnie sie czuje, caly dzień zła i placzliwa, chyba zimowa deprechaAnia_84 lubi tę wiadomość
-
Martii wrote:Aniu, a czy wyczytalas może, ze tym osobom pijacym ziółka ta @ w koncu sie uregulowala po takich hockach klockach?Bo już nie wiem, czy sobie nimi szkód narobilam, czy mam grzecznie czekac, ze wszystko sie ułoży...
U mnie psychiczna lipka, bo wiem, że owu sie zbliża, a męża niii maa W ogole dzis dziwnie sie czuje, caly dzień zła i placzliwa, chyba zimowa deprecha
ehh znam ten dolek skas.. ostatnio stracilam jedn prace- a raczej klienta.. ktory po hamsku zakonczyl wspolprace bo jesczze 2 tyg wczesniej mowil ze napewno do konca roku do kontraktowania beda ze mna wspolpracowac.. teraz cos czuje ze lipa z tego cyklu a powoli zaczelam sie nastawiac .. ehh.. niech juz minie te kilka dni i chce wiedziec na czym stoje
Martii lubi tę wiadomość
-
Jakoś pusto.....powiem Wam, ze byłam dzisiaj u gin i dowiedziałam sie ,ze prawdopodobnie jeden pęcherzyk pękł....Prawdopodobnie..co to znaczy? Od 4 dni mam pozytywne testy owulacyjne a temperatura nie rośnie, ovu krechy nie stawia....nie wiem co o tym myślec....
-
Mi w zeszłym cyklu też nie wyznaczyło owulacji. Jak byłam w grudniu na monitoringu, to też mi gin powiedziała, że prawdopodobnie pęcherzyk pękł, bo w piątek był 16 mm, przez sob i niedz urósł i w poniedziałek mi powiedziała, że ma 10 mm. Niestety nie mówiła, czy widzi płyn w zatoce Douglasa.
-
Milcia u mnie podobno jakiś płyn był...
tylko dlaczego w piątek powiedziała,że w tym cyklu pewnie nic z tego i ze nią się co męczyć/serduszkować w weekend.... skoro była szansa na pękniecie?
i jeszcze fajny był tekst: że 100% pewność owulacji daje ciąża...
śmiać się czy płakać...
spadł dzisiaj śnieg
ferie...wiec w mieście puściej i ciszej
gdzieś przeczytałam ,ze po okresie płodnym nie powinno się serduszkowiac bo to może spowodowac poronienie... słyszałyście o tym?Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Hej kochane.
Jak tam nastroje, wpadlam w wir pracy i wykanczania mieszkania, wiec nie mam czasu za wiele myśleć, dobrze mi to robi oczywiscie, nie to że totalny chillout, kilka razy w ciagu dnia wpadam w zadume, sprawdzam śluz, ale bez spinki
Rozmawialm, tez z koleżanką, ktorej udalo sie po roku niespecjalnych starań, teraz ma śliczną 2letnia córeczkę, ta rozmowa tez mi sporo dala. Ale zobaczymy, co bedzie jak juz wrócę do staranek, czy tez bede taka spokojna
A w ogóle to ile Wy sie dziewczeta staracie?Pewnie byla o tym nie raz mowa, bo moja pamiec jest dobra ale krótka. Czy prowadzicie zdrowy styl życia starajac sie o fasolinke,zwracacie uwage co jecie itd? Teraz nad takimi sprawami zaczelam sie zastanawiać... -
Fidelissa wrote:Milcia u mnie podobno jakiś płyn był...
tylko dlaczego w piątek powiedziała,że w tym cyklu pewnie nic z tego i ze nią się co męczyć/serduszkować w weekend.... skoro była szansa na pękniecie?
i jeszcze fajny był tekst: że 100% pewność owulacji daje ciąża...
śmiać się czy płakać...
spadł dzisiaj śnieg
ferie...wiec w mieście puściej i ciszej
gdzieś przeczytałam ,ze po okresie płodnym nie powinno się serduszkowiac bo to może spowodowac poronienie... słyszałyście o tym?