35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
B.Crow wrote:Witam serdecznie dziewczynki,
kilka dni temu stuknęło mi 38 lat i pragnę potomka.Przyznam szczerze że myślałam że będzie łatwiej...teraz staram się 6 cykl,poprzednie niestety bezowocne.W swojej naiwności sądziłam że kiedy zaczniemy z mężem starać się o dzidziusia nie będziemy czekać tak długo,wystarczy sumiennie przyłożyć się do tematu i się uda.Teraz myślę trochę inaczej...łatwo nie będzie.
To ma być nasze pierwsze dziecko - tak się w życiu wszystko ułożyło.Po pięciu nieudanych cyklach zagościła we mnie obawa że może się już nie uda?
Czekam teraz na wyniki badań tsh i prolaktyny,oby były dobre.Cykle mam jak w zegarku,problemów z owulacją żadnych.A jednak nie wychodzi.
W ostatnim cyklu wprowadziłam testy owulacyjne,pięć dni test pokazywał zbliżającą się owulacje(kreska równie intensywna jak testowa)i już myślałam że napewno się wstrzelimy a ku memu rozczarowaniu dostałam okres.
Pozdrawiam Was ciepło!
Witamy na forum - miało być dla B.CrowB.Crow, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDZIENDOBEREK
Witaj B. Crow ja kończę 13 cykl i pomimo tego że 13 03 12 dowiedziałam sie że serdunio mojego bąbelka juz nie bije to 13 zawsze była dla mnie szczęsliwa i nadal w to wierzę
A żeby było śmieszniej 3 razy zaszłam w ciąże w 7 cyklu a teraz to już leci prawie 2*7 he he.
Wiadomo też że szybko zachodzą w ciąże te dziewczyny co nie chcą te co chcą czekają i czekają ....... ......ale sie do czekaja
Mam dużo szycia dzisiaj. Wogóle do konca tyg od maszyny mało co odejdę ale ja uwielbiam pracowac więc sie cieszę.
A Wam moje drogie życze miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2013, 06:41
angela, Bursztyn, samira, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitajcie
najogólniej powiem, że wczorajszy wieczór wykorzystany został na maxa
wyluzowałam się i nie myślałam o "celu", co ma byc to będzie , przecież nie można non stop myśleć o tym że robię to w konkretnym celu, liczy się przyjemność prawdaOlena, angela, Bursztyn, samira, inessa lubią tę wiadomość
-
megan8 wrote:żadna nie była nigdzie na ostatkach?
ja też nie ,tylko aerobik ,ale dobre i to "
A ja sobie z moim na kijki latamy, a że teraz sami w domu jesteśmy to trening codziennie przez cały tydzień. Jutro walentynki, najpierw 2 godziny treningu potem jakieś wyjście. Szkoda, że to wolne od mojego dziecka nie przypadło jak mam dni płodne, bo to wtedy można by w domu poszaleć, a tak @ mnie trzyma. Tyle, że czasu na sport więcejbliska77, angela, megan8, Bursztyn, samira, inessa lubią tę wiadomość
-
Życzę dziewczynki miłego dnia !
Zmykam do pracy,trochę ostatnio mam stresów w pracy - złoszczę się na siebie że nie potrafię zapanować nad tym uczuciem bo przecież może to być czynnik który nie pozwala mi zajść w ciąże.
Pozdrawiam cieplutko
angela, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyB.Crow wrote:Życzę dziewczynki miłego dnia !
Zmykam do pracy,trochę ostatnio mam stresów w pracy - złoszczę się na siebie że nie potrafię zapanować nad tym uczuciem bo przecież może to być czynnik który nie pozwala mi zajść w ciąże.
Pozdrawiam cieplutko
niestety ale stres wpływa między innymi na wzrost poziomu prolaktyny a ta, gdy jest jej za dużo, w dużym stopniu wpływa na trudności z zajściem w ciaże, także niestety ale ze stresem musimy walczyćB.Crow lubi tę wiadomość
-
agafbh wrote:witajcie
najogólniej powiem, że wczorajszy wieczór wykorzystany został na maxa
wyluzowałam się i nie myślałam o "celu", co ma byc to będzie , przecież nie można non stop myśleć o tym że robię to w konkretnym celu, liczy się przyjemność prawda
jak najbardziej - luz napewno pomaga!bliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn, może się narażę ale powiem szczerze, że my walentynek nie obchodzimy, tym bardziej że mamy nasze polskie słowiańskie święto zakochanych w czerwcu ale jeśli ktoś lubi to czemu nie, co do wypadu z koleżanką, nie martw się tym co o was pomyślą, ważne żebyście się dobrze bawiły
Bursztyn, inessa, Nati74, polarmiś, angela, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie w nowym dniu widzę,że rozmowy o stresie ja wczoraj wieczorem miałam jakies załamanie bo ryczałam,że napewno znów nic nam nie wyjdzie, że po co te starania itd.mój miły pocieszał mnie jak mógł ale mnie samą to denerwuje ja nigdy nie miałam takich stanów w połowie cyklu zawsze przed samą @ a tu takie odchylenie od normy
chyba za duzo tego wszystkiego jeszcze boję się iść jutro do tego szpitala bo anóz się nam udało a oni mnie tam wykończą tak ostatnim razem miałam wypóścili mnie w gorszym stanie niż poszłam i musiałam iść do drugiego na przetaczanie krwi. Za dużo tego..ale dziękuje że mam męża i WAS DZIEWCZYNYLosiczka72, bliska77, Bursztyn, angela lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:Bursztyn, może się narażę ale powiem szczerze, że my walentynek nie obchodzimy, tym bardziej że mamy nasze polskie słowiańskie święto zakochanych w czerwcu ale jeśli ktoś lubi to czemu nie, co do wypadu z koleżanką, nie martw się tym co o was pomyślą, ważne żebyście się dobrze bawiły
Aga, ja tez nie lubię walentynek
wolę mniej hałaśliwe świetabliska77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Witajcie w nowym dniu widzę,że rozmowy o stresie ja wczoraj wieczorem miałam jakies załamanie bo ryczałam,że napewno znów nic nam nie wyjdzie, że po co te starania itd.mój miły pocieszał mnie jak mógł ale mnie samą to denerwuje ja nigdy nie miałam takich stanów w połowie cyklu zawsze przed samą @ a tu takie odchylenie od normy
chyba za duzo tego wszystkiego jeszcze boję się iść jutro do tego szpitala bo anóz się nam udało a oni mnie tam wykończą tak ostatnim razem miałam wypóścili mnie w gorszym stanie niż poszłam i musiałam iść do drugiego na przetaczanie krwi. Za dużo tego..ale dziękuje że mam męża i WAS DZIEWCZYNY
trzymaj się, nie będzie źle naprawdę, co do napadów złości to niedawno pisałam o tym, u mnie niestety zdarzają się dość częstoinessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNati74 wrote:agafbh wrote:Bursztyn, może się narażę ale powiem szczerze, że my walentynek nie obchodzimy, tym bardziej że mamy nasze polskie słowiańskie święto zakochanych w czerwcu ale jeśli ktoś lubi to czemu nie, co do wypadu z koleżanką, nie martw się tym co o was pomyślą, ważne żebyście się dobrze bawiły
Aga, ja tez nie lubię walentynek
wolę mniej hałaśliwe świeta
o właśnie, trafiłaś w samo sedno -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinessa wrote:kochana ale ja tak nie miałam nie wiem dlaczego tak się dzieje w połowie cyklu a może się starzeję może to już początki menopauzy każda kobieta ma przecież inaczej.
wiesz co, ja właśnie pisałam kilka stron wcześniej o tym ze właśnie w środku cyklu mam takie napady złości, wcześniej miałam przed @, przypisuję to CLO a może i nie tylko....inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny