35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Spoko brzuch wzdetu
Trochę mi szkoda tego drugiego
Była ze mną babka co miała 10 przeżyło 5 wzięła dzisiaj 2
Bursztyn wrote:Reniek, dobrze ze juz jestes!
Jak sie czujesz?
efcia, Bliska 77, ania.g, dorbie, Bozia3, anna maria, Mega, macduska, caffe, ComeToMeBaby, peppapig, BISCA, malgos741, kkisia, stara.krycha, Magdala lubią tę wiadomość
-
wiadomo, ze szkoda, ale najwazniejsze ze jest ten jeden i jest juz z TobaReni wrote:Spoko brzuch wzdetu
Trochę mi szkoda tego drugiego
Była ze mną babka co miała 10 przeżyło 5 wzięła dzisiaj 2
efcia, Bliska 77, kapturnica, ania.g, Bozia3, Reni, Mega, macduska, ComeToMeBaby, peppapig, Zofia8, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:Widzę, że tematy porzadkowe dzisiaj.

Mnie do szału doprowadzają mężowskie papiery z pracy porozkladane w stertach po całym domu.
Druga rzecz to ta o której pisze Bliska, czyli wystawki. Nie cierpię niczego zbędnego na blatach kuchennych a mój szanowny małżonek ma zwyczaj kladzenia wszystkiego wlasnie ma kawałku blatu przy drzwiach. Obecnie leżą tam:
- 4 kolanka z rury pcv
- 6 śrubek
- 1 srubokręt
- 3 nakładki na sruby
- dokumenty samochodowe
- perfumy męskie sztuk 1
- ładowarka do telrfonu
- notes z pracy
- ksiażka o potrawach z grilla
- blizej niezidentyfikowana część rowerowa
I jak tu się nie wkurzyć? Wczoraj był pusty ten blat.
Podziwiam za zatrwalosc....
dorbie, macduska lubią tę wiadomość
-
Wazne, ze w koncu wynioslmacduska wrote:I jeszcze w temacie...
Pamiętacie te nieszczęsne, za szerokie drzwi do łazienki???
Mój mąż wyniósł je do piwnicy WCZORAJ. Dotychczas stały na korytarzu, od października bodajże...
macduska lubi tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:O, Reniek! przypomnialo mi sie: jedz ananasa, podobno wspomaga implantacje
tak gdzies czytalam
Apropos ananasa.
Wczoraj byłam u lekarza (transfer będzie prawdopodobnie w piątek ) i zapytałam czy są jakieś specjanle , pomocne zalecenia na " po ". Czy jest coś, co mogę zrobić by pomóc zarodkom. I mówię , bo ja wyczytałam źe jedzenia ananasa moze wspomóc zagnieźdzenie. A ona tak dziwnie na mnie spojrzała, zmierzyła mnie wzrokiem i zaczęła się głośno śmiać. Strasznie się poczułam, jak z jakiegoś ciemnogrodu .
No ale cóz. Jak to mówią: "tonący brzytwy się chwyta ". Więc mimo wszystko zamierzam jeść tego ananasa
dorbie, kapturnica, Bliska 77, Reni, ComeToMeBaby, Zofia8, malgos741, kkisia, stara.krycha lubią tę wiadomość
-
ten sie smieje, kto sie smieje ostatnibeates wrote:Apropos ananasa.
Wczoraj byłam u lekarza (transfer będzie prawdopodobnie w piątek ) i zapytałam czy są jakieś specjanle , pomocne zalecenia na " po ". Czy jest coś, co mogę zrobić by pomóc zarodkom. I mówię , bo ja wyczytałam źe jedzenia ananasa moze wspomóc zagnieźdzenie. A ona tak dziwnie na mnie spojrzała, zmierzyła mnie wzrokiem i zaczęła się głośno śmiać. Strasznie się poczułam, jak z jakiegoś ciemnogrodu .
No ale cóz. Jak to mówią: "tonący brzytwy się chwyta ". Więc mimo wszystko zamierzam jeść tego ananasa
Bliska 77, Reni, BISCA, Zofia8, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChyba w każdym domu jest takie miejscemacduska wrote:Widzę, że tematy porzadkowe dzisiaj.

Mnie do szału doprowadzają mężowskie papiery z pracy porozkladane w stertach po całym domu.
Druga rzecz to ta o której pisze Bliska, czyli wystawki. Nie cierpię niczego zbędnego na blatach kuchennych a mój szanowny małżonek ma zwyczaj kladzenia wszystkiego wlasnie ma kawałku blatu przy drzwiach. Obecnie leżą tam:
- 4 kolanka z rury pcv
- 6 śrubek
- 1 srubokręt
- 3 nakładki na sruby
- dokumenty samochodowe
- perfumy męskie sztuk 1
- ładowarka do telrfonu
- notes z pracy
- ksiażka o potrawach z grilla
- blizej niezidentyfikowana część rowerowa
I jak tu się nie wkurzyć? Wczoraj był pusty ten blat.
U mnie na komodzie w przedpokoju, gdzie miało stać naczynie na owoce na podkładce z trawy i tam leżą własnie takie rzeczy- kluczyki od samochodu, dokumenty, gniazdka do internetu, chociaz internet już podłaczony od ponad miesiaca, latarka Huberta z akcesoriami, rachunki, potwierdzenia z płatności kartami, okulary słoneczne i jeszcze tysiąc innych dupereli
Edit:
Wyjeżdzają, to jutro zrobię czystke tego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2015, 15:16
Bliska 77, macduska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bursztyn wrote:ten sie smieje, kto sie smieje ostatni

Wiesz, ja mieszkam w Holandii i tutaj mają całkiem inne podejście do ciązy ( i tematów okołociązowych ) niz w Polsce.
Ja jednak dokształcam się na polskich stronach internetowych ☺
Bliska 77, ComeToMeBaby, Zofia8, stara.krycha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa już nawet rózne metody próbowałam.kapturnica wrote:Skad ja to kurde znam ???? U mnie gdzie srapu tam papu!!!A ja chodze , zbieram to wszystko a wraca jak bumerang.
- Nie zbierać - kupka rośnie
- chować do ich szufladek w tej komodzie - co się skończyło, że mąż wyciąga i się wkurza i nie może nic znależć, syn starszy generalnie nie zostawia tam nic, a młodszy ma tak zatkana szufladkę, że jej otworzyć nie można
- zanosić do sypialni i kłaśc na miejsce do spania - obaj zdejmuja i ląduje to wszystko wszędzie
- krzyczec!
- przyporowadzac za rękę i kazać w tej chwili to posprzatac - nigdy nie kończą albo ląduje to na blacie w gabinecie, gdzie nie można już nic położyć
I co ja mam zrobić z tymi bałaganiarzami?
kapturnica, macduska lubią tę wiadomość
-
ooo a tak w sprawie afirmacji. Jest nowy specjalista od odchudzania - Gabriel

http://www.metodagabriela.pl/
Czekam na książkę - kumpela ma mi pożyczyć. W międzyczasie ściągnęłam sobie z jego stronki medytację.
Wczoraj miałam wieczór wolny - mały zasnął, starszy na obozie, a A. był na spotkaniu z kumplem. Więc porobiłam wszystko - położyłam się do łóżka - odpaliłam medytację i po sekundzie zasnęłam. Nawet nie wiem o czym jest....i jak ja mam schudnąć?
Bliska 77, ania.g, Bursztyn, Mega, paszczakin, caffe, peppapig, kkisia lubią tę wiadomość
-
Dokladnie, a poza tym uważam, że zachowanie p.doktor bylo z lekka nie na miejscu i co najmniej mało profesjonalne....Bursztyn wrote:ten sie smieje, kto sie smieje ostatni

Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2015, 15:30
dorbie, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA umnie stoją 4 kostki POlbruku, bo kiedyś tzn w maju były przyklejane listwy przypodłogowe i jedna ma być przyklejona jak mąż zrobi porzadek z kablami od anteny itd w niedalekiej przyszłośći. Dobrze ze nie przeniosl ich do garderobyania.g wrote:Taa skąd ja to znam. Ostatnio mu wywaliłam wędkę z sypialni...
Do stycznia ma to zrobić, bo kącik dla dziecia będzie tam
Bliska 77, ania.g lubią tę wiadomość
-
To juz zaczelas chudnac, sen rowniez sprzyja utracie wagiBozia3 wrote:ooo a tak w sprawie afirmacji. Jest nowy specjalista od odchudzania - Gabriel

http://www.metodagabriela.pl/
Czekam na książkę - kumpela ma mi pożyczyć. W międzyczasie ściągnęłam sobie z jego stronki medytację.
Wczoraj miałam wieczór wolny - mały zasnął, starszy na obozie, a A. był na spotkaniu z kumplem. Więc porobiłam wszystko - położyłam się do łóżka - odpaliłam medytację i po sekundzie zasnęłam. Nawet nie wiem o czym jest....i jak ja mam schudnąć?
dorbie, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
wiem wiem słyszałam o tym
od tygodnia gnije na parapecie
nada sie?
Bursztyn wrote:O, Reniek! przypomnialo mi sie: jedz ananasa, podobno wspomaga implantacje
tak gdzies czytalam
Bursztyn, beates, macduska, Bliska 77, kkisia, stara.krycha, Bozia3 lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH









