35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A my po dniu rozwikływania zagadki nocnika. Moje dziecko chce nas po prosu zaskakiwać, robiniu siuiu w tedy kiedy sie tego spodziewamy albo gorzej gdy tego oczekujemy nie wchodzi absolutnie w grę!
Kupiliśmy drugi nocnik, bo myśleliśmy że pierwszy jest za duży i co? Jak się ją na jednym sadza to posiedzi posiedzi… napięcie rośnie, ona nagle wstaje i wybiega z pokoju… ja juz szukam papierowych ręczników na awarie, a tu co? Targa za sobą nocnik nr dwa siada i siusia szczęśliwa ze mi szczeka opadła.. haha serio ten wyraz twarzy,,, i jej i mój.. haha bezcenne.
Tłumaczenie lalkom ze nie siusia się na kanapę też mnie rozwaliło… generalnie nerw sszedł i zrobilo się całkiem zabawnie (juz wiecej zsikac się nie da, 4 pralka dzisiaj leci, więc czym tu się denerwować)
malgos741, Elfik, Dziobak, moremi, Mega, ania.g, SolarPolar, Aasiula, megan8, iwcia77, BISCA, kkisia, Simba, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Mimik, eh.. u nas odpieluchowywanie trwa od 1,5 roku..nadal niefajnie
kiedyś mi po zasikaniu kanapy, fotela, podłogi (wielokrotnym) córka poszła zakładać majtki do sypialni (wygnałam ją, żeby mi z oczu zeszła) i narobiła na rzadko do małżeńskiego łoża...
To mnie przerosło, rozpłakałam się i zadzwoniłam do małża...
Byłam w ciąży i mi się na wymioty brało od smrodu, nie wyobrażałam sobie również walki z tym grubym materacem..
Czyszczenie, mycie, suszenie suszarką - w nocy zwymiotowała nam do łóżka..
małż ledwo żywy mówi do mnie - myjemy czy wyrzucamy?
ja nie do końca przytomna zapytałam - materac czy dziecko?
macierzyństwo śmierdzi. howgDziobak, anna maria, kapturnica, Mimik, moremi, Mega, ania.g, SolarPolar, Aasiula, malgos741, Sabina, megan8, iwcia77, Sonya, BISCA, kkisia, Zofia8, Simba, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Dziobak, o to już poważny wiek, super:)
Elfik normalnie byłoby hahaha ale dzisiaj jak jestem na świeżo w temacie to mam wzmożoną empatię i nie, nie to wcale ie jest śmieszne.no może poza końcowką hłe hłe…
Mnie dzisiaj rozczuliło jak w trakcie sprzątania na materacu kałuży nr 1 mała zrobiła kolejną na drugim końcu materaca…
Załamana mówię, dobra, ściągam to to ….a ona co? za ręcznik papierowy i wyciera drugą kałuże i z uśmiechem mi wręcza ten ręcznik z powrotem "zobacz zobacz ale posprzątałam" a potem hyc na nocnik i mówi porozumiewawczo "siusiu" ze wie że to tam, żebym się nie załamywała i nie marudziła "na nocnik, na nocnik kochana"moremi, Elfik, malgos741, Mega, kapturnica, iwcia77, BISCA, kkisia lubią tę wiadomość