35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Może dlatego, ze w moim otoczeniu nie mówiłam nikomu że chcę być w ciąży i że staram się w wieku 38 lat mieć trzecie dziecko. U mnie w pracy według koleżanek z którymi pracuję to patologia. I tak w sumie nie ma z kim porozmawiać o strachu o badaniach i innych sprawach.
One jak się dowiedzą to przez pól roku będą dyskutować, może ktoś myśleć ze to głupie że się tym przejmuje ale ciężko być czarną owcą i obgadywaną za plecami.
To może tyle w temacie możecie się śmiać szydzić lub ignorowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 14:37
dorbie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:nooo
podobnie było też ją napadłyście i już jej z nami nie ma
Taaa. Ma kobieta coś koło 44 lat, ciąży niet, mięśniaki i Bóg wie co jeszcze i nie robi NIC oprócz mierzenia temperatury bo się zasłania fobią medyczną?
No to sorry.
moremi, kapturnica, Bozia3, iwcia77, Mega, Aasiula lubią tę wiadomość
-
eee kicia nic z tych rzeczy
pod warunkiem, że z nami zostaniesz, a nie uciekniesz i pojawisz się dopiero po porodzie, żeby obwieścić, że to już
zrozum też naskapturnica, Bozia3, Arwena, iwcia77, gosia7122, Mega, Aasiula lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Morka co masz dobrego ??? Ja dzis mam jakiś mega apetyt no normalnie jakbym mogła kręciła bym pycholem cały czas.
dorbie, kapturnica, krycha.stara lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Reni wrote:kurcze ale tak sobie myślę
tyle czekasz na wizytę u gina.. a mnie np fallus strzela, że muszę tyle czekać
nie cierpię tego, tej niewiedzy, oczekiwania na wyniki i szału dostaję jak mam wizytę np za 3 msce, albo np miałam czekać ponad pół roku na rozpoczęcie procedury po czym od momentu trafienia do kliniki w marcu ivf miałam dopiero w lipcu następnego roku!
to oczekiwanie wykańcza mnie nerwowo i dziwię się laskom, które odwlekają badania, wizyty itd
trzeba być masochistką
moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:kurcze ale tak sobie myślę
tyle czekasz na wizytę u gina.. a mnie np fallus strzela, że muszę tyle czekać
nie cierpię tego, tej niewiedzy, oczekiwania na wyniki i szału dostaję jak mam wizytę np za 3 msce, albo np miałam czekać ponad pół roku na rozpoczęcie procedury po czym od momentu trafienia do kliniki w marcu ivf miałam dopiero w lipcu następnego roku!
to oczekiwanie wykańcza mnie nerwowo i dziwię się laskom, które odwlekają badania, wizyty itd
trzeba być masochistką
I dalej się dziwisz, ze wk...złości mnie jojczenie o braku czasu na wykonanie jednego telefonu?moremi, kapturnica, Bozia3, Sabina lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:eee kicia nic z tych rzeczy
pod warunkiem, że z nami zostaniesz, a nie uciekniesz i pojawisz się dopiero po porodzie, żeby obwieścić, że to już
zrozum też nas
Ech, chyba trzeba się wody napić.Reni, kapturnica, dorbie, Bozia3, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
kapturnica wrote:O widzisz Renek boś Ty jak i ja niecierpliwa i nie lubisz takiego zawieszenia..Mnie to zawsze szlak trafial jak trza było na coś czekac i kombinowałam z kilkoma lekarzami jednoczesnie jak można było cos przyspieszać.A najgorzej wspomina,m jak chłopa nie było a na monitoringach jaja jak marzenie byłyTo był bUl!!!
Laski same sobie robią kuku, a później płaczą. Ale jak od roku walkuje się ten sam temat, to "ja jeszcze poczekam". I niby Kometa niewierząca, a chyba liczy ciągle na ten palec.
To niech ten palec jej numer do kliniki wystuka.kapturnica, Bozia3 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Reni wrote:booosz ale mi prolaktyna skoczyła
walczę od roku z liniami lotniczymi o odszkodowanie
i najpierw mi piszą, że tego dnia nie mieli lotu
a jak im przedstawiam dokumenty podróży, mówią, zeby wysłać im formularz reklamacyjny (który już wcześniej wysłałam)
dosłałam a oni mi dzisiaj kurwa piszą, że mam im wysłać dokumenty podróży, bo bez tego nie rozpatrzą reklamacji
kurwa czy konie mnie słyszą?moremi, Reni lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Kapta
a nie nie nie kochana
ja już złożyłam skargę do urzędu lotnictwa cywilnego i mi przyklepali
więc teraz linie lotnicze muszą się ogarnąć, ale zwlekają
własnie oni jaki biura podróży na tym bazują, że ludzie odpuszczają
ale źle trafili