35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Olena wrote:Dziewczyny byłam przed chwilą w laboratorium i laborantka opowiedziała mi swoją historię. Siedem razy poroniła. Teraz ma dwóch chłopców, 3,5 roczny i 2,5 roczny. Okazało się że roniła płeć żeńską. Wytrwała kobieta, podziwiam i jednocześnie dała mi nadzieję, którą chce z Wami się podzielić.
ale dobrze, że się udało. A swoją drogą to to jest bardzo ciekawe czemu tak.
bliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyViola wrote:no to musicie szybko probowac z inseminacja, nie ma na co czekac i sie zastanawiac....a moze jeszcze tez rozwazyc in vitro. Wiem ze to sa pieniadze ktore nie zawsze sa koncie kiedy sa potrzebne, ale jesli porownasz koszt in vitro a koszt utrzymanie dziecka to roznica jest kolosalna. Decydujac sie na dziecko wiemy ze bedziemy miec mase wydatkow przez najblizsze kilkanascie lat, jak nie kilkadziesiat, wiec moze trzeba to ugryzc od tej strony?
i pomyslec co to jest te 5 tys przy tych 200 000 czy 300 000 ktore kiedys wyliczyli ze sa potrzebne na wychowanie dziecka przez 18 lat;-)
caffe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlena wrote:Dziewczyny byłam przed chwilą w laboratorium i laborantka opowiedziała mi swoją historię. Siedem razy poroniła. Teraz ma dwóch chłopców, 3,5 roczny i 2,5 roczny. Okazało się że roniła płeć żeńską. Wytrwała kobieta, podziwiam i jednocześnie dała mi nadzieję, którą chce z Wami się podzielić.
caffe, Mango lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:u nas in vitro nie wchodzi w grę właśnie ze względów finansowych, IUI spróbujemy ze dwa razy
bliska77, Iwone, Iwone, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Caffe, wiesz ze majczesciej zachodzi sie w tych cyklach kiedy sie odpuszcza, wiec moze akurat..
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Niestety, nieraz pewnych kłód nie da się przeskoczyć, bo potem nie dość ze psychika może siąść to jeszcze do tego pozostanie dług do spłacenia. Dla niektórych moze on nie będzie duży, ale dla niektórych bardzo duży. Ja Cię doskonale rozumiem.
, wiem, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji
caffe, Iwone lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:To nie jest tak, ze odpuściliśmy wtedy. Odpuściliśmy teraz gdy wiemy, że nici z tego w tym cyklu. Natomiast do poprzedniej niedzieli nie mieliśmy tej wiedzy, ze jajek nie ma i działaliśmy trochę, ale nikt się nie spodziewał, że o ile w ogóle była owu, to że będzie tak wcześnie. No i teraz jest pomieszanie z poplątaniem, ale tylko w głowie
bliska77, caffe, Mango lubią tę wiadomość
-
Wracając do in vitro - to te mrożaki mogą być oczywiście przechowywane dłużej niż rok..ale to dodatkowe bardzo duże kwoty....
Nie rozumiem za bardzo ewentualnych "problemów duchowych" dzieci z in vitro. Na odwrót - świadczy to o wielkim pragnieniu i miłości rodziców, którzy zrobili wszystko by powołać do życia takie dziecko..i jest ono w dobrych kochających rękach...
Kościół może mieć swoje stanowisko i nawet powinien, ale złości mnie roszczenie sobie prawa do oceniania człowieka i jego decyzji w kontekście grzechu, piekła tudzież straszenie ekskomuniką.(ja miałam ślub kościelny i rozwód cywilny...- teraz w zasadzie nie chodzę do Kościoła, bo po co - skoro nie mogę uczestniczyć w pełni - na dodatek mam stać tam w poczuciu winy i grzechu ciągłego z powodu życia z innym mężczyzną - więc wole iść na lody w niedzielę....
Aga - poczytaj i popytaj też swoją ginke o inseminację evie - wciąż to powtarzam, bo ci z Ludwina chwalą to bardzo - że daje świetne wyniki porównywalne do in vitro a kosztuje 2500zł. Inseminacja to tylko około 10 procent szans, a ta metoda sięga chyba 40. Można u siebie przygotować się do inseminacji - czyli mocno wystymulować jajo - a tu przyjechać na samo podpięcie tej pompy....jest to opisane na stronie....caffe, bliska77, Iwone, Reni, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Wracając do in vitro - to te mrożaki mogą być oczywiście przechowywane dłużej niż rok..ale to dodatkowe bardzo duże kwoty....
Nie rozumiem za bardzo ewentualnych "problemów duchowych" dzieci z in vitro. Na odwrót - świadczy to o wielkim pragnieniu i miłości rodziców, którzy zrobili wszystko by powołać do życia takie dziecko..i jest ono w dobrych kochających rękach...
Kościół może mieć swoje stanowisko i nawet powinien, ale złości mnie roszczenie sobie prawa do oceniania człowieka i jego decyzji w kontekście grzechu, piekła tudzież straszenie ekskomuniką.(ja miałam ślub kościelny i rozwód cywilny...- teraz w zasadzie nie chodzę do Kościoła, bo po co - skoro nie mogę uczestniczyć w pełni - na dodatek mam stać tam w poczuciu winy i grzechu ciągłego z powodu życia z innym mężczyzną - więc wole iść na lody w niedzielę....
Aga - poczytaj i popytaj też swoją ginke o inseminację evie - wciąż to powtarzam, bo ci z Ludwina chwalą to bardzo - że daje świetne wyniki porównywalne do in vitro a kosztuje 2500zł. Inseminacja to tylko około 10 procent szans, a ta metoda sięga chyba 40. Można u siebie przygotować się do inseminacji - czyli mocno wystymulować jajo - a tu przyjechać na samo podpięcie tej pompy....jest to opisane na stronie....caffe, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Nie, no dla mnie to byl taki przytulaczek z serduszkami!
ja wiem ze nam sie wszystko z bzykaniem kojarzy, ale zebym ja z Aga bzyk, bzyk!! Cafe Ty zboczku;-)
caffe wrote:Bzykosercami ją pocieszasz?caffe, bliska77, Iwone, Bozia3, Reni, Mango lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Iwone wrote:Bozia, nie wiem jaka jest u Ciebie sytuacja, ale czy nie myślałaś o unieważnieniu ślubu kościelnego?
caffe, Reni, Olena, Mango, megan8 lubią tę wiadomość