35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySolarPolar wrote:Poniewaz nie jestem przekonana co do siebie i w ogole mam obawy to nie chce sie przekonywac jak to bedzie miec cudze dziecko.
ale to cudze dziecko będzie cie kochać tak samo bezwarunkowo
wiem.....ciężka decyzjaefcia, dorbie lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:w 25 tygodniu ciazy na targach slubnych dostalam jakiegos ostrego bolu w podbrzuszu, zabrali mnie na pogotowie, tam usg wykazalo ze to nie ivo ale cos w stylu kolki nerkowej i po porodzie mialam isc na kotrole jamy brzusznej, wiec w marcu wykazalo oprocz angiopolimioma w nerce 6mm - torbiel 4 cm w ogonie trzustki. no i wczoraj bylam znowu na kontroli.
Dzieki.
Jak kontroluja to dobrze.
Fak z tymi torbielami.
iwcia77, SolarPolar lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualny
-
iwcia77 wrote:patrz ! kto by pomyslal?
angole mi takie SZTYWNE
sie wydaja
a niemcy zboczeni - wina ddr-owskich pornoli
A ci, ktorzy sztywni nie sa to chlaja na umor.
Z dwojga zlego wolalabym sztywnego troche zmiekczyc do wlasnego uzytku.iwcia77, efcia, moremi lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
kkisia wrote:No bylam w szoku i nawet powiedzialam mu o tym
Najpierw normalnie usg patykiem
Pozniej polozna caly czas trzymala glowice na brzuchu
A on zakladal to wzierniki i patrzyl w ekran
Jak podawal zarodki to tez patrzyl gdzie je przykleja
Po tez lezalam jakos dluzej bo ze 45 minut
A za pierwszym razem jakos tak tasmowo szlo
Jedna wychodzila nastepna wchodzila
A wychodzac do domu powiedzial ze teraz przez 10 dni bedzie trzymal kciuki , bo zrobil wszystko co mozliwe
super kisiolcu, ja tez mialam przy usg.. teraz badz dobrej mysli, my trzymamy rowniez!
kkisia, moremi, Simba, malgos741 lubią tę wiadomość
-
dorbie wrote:Widziałyscie ta analizę proszków niemowlęcych? http://www.srokao.pl/2013/04/analiza-proszki-i-pyny-do-prania.html
Ściągnęłam ze styczniówek
Ale wychodzi na to, że Lovela wypada źle
Lepiej Dzidziuś i Jeleń
Ale ciekawe jak z dopieraniem, pewnie u noworodka to nie jest problem, potem jak wchodza papki, to jest juz problem
Ale nawet dobrze wychodzi Vizir Sensitive (jego analiza jest w komenatrzach) pamiętam że prałam w nim dosyć szybko ubranka Huberta
Dziewczyny zza granicy, a w czym Wy pierzecie?
dorbie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySolarPolar wrote:A jesli cos mi odpie... I nie pokocham bo nie moje - skad mam wiedziec? A jesli nad tym sie zastanawiam to znaczy, ze nie do konca wierze w swoja bezwgledna milosc - ktorej mam full dla wlasnego dziecka .
Zreszta rozmawialam z mezem juz tak na powaznie - stwierdzil, ze jednak nie chcialby dziecka z obca kobieta.SolarPolar lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Trudna decyzja Polar
ale ja adoptować dziecka nie mogłabym, nie umiałabym
komórkę mogłabym, ciąża, poród, moje hormony przez ten czas też zrobiłyby chyba swoje, moje rzyganie, moje czekanie na wynik bety, moje czekanie na bicie serca, moje czekanie czy prawidłowo się rozwija, na poród, na pierwszy krzyk
dla mnie to coś innego
potraktowałabym to jak przeszczep np. serca, teraz jest już tylko moje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 15:37
Bozia3, SolarPolar, efcia, Dziobak, Aasiula, kkisia, kapturnica, paszczakin, moremi, Simba, iwcia77, sandra80, megan8, BISCA, malgos741, Mega lubią tę wiadomość
-
SolarPolar wrote:A jesli cos mi odpie... I nie pokocham bo nie moje - skad mam wiedziec? A jesli nad tym sie zastanawiam to znaczy, ze nie do konca wierze w swoja bezwgledna milosc - ktorej mam full dla wlasnego dziecka .
Zreszta rozmawialam z mezem juz tak na powaznie - stwierdzil, ze jednak nie chcialby dziecka z obca kobieta.
Ja bym bardziej przemyślała sprawę in vitro u Simby. Tak jak CI radzą z Paszczą - może tam robia to lepiej, niż u nas? I tak płacisz - więc może w jakims lepszym miejscu?SolarPolar, Mimbla, kkisia, kapturnica, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Trudna decyzja Polar
ale ja adoptować dziecka nie mogłabym, nie umiałabym
komórkę mogłabym, ciąża, poród, moje hormony przez ten czas też zrobiłyby chyba swoje, moje rzyganie, moje czekanie na wynik bety, moje czekanie na bicie serca, moje czekanie czy prawidłowo się rozwija, na poród, na pierwszy krzyk
dla mnie to coś innego
potraktowałabym to jak przeszczep np. serca, teraz jest już tylko moje
Ja to bym na żadnym etapie chyba nie była w stanie.... -
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:no to adopcja to chyba to samo, tylko troszke pozniejszy etap? tez masz swoje - swoje noce nieprzespane, swoje żłobki, swoje przedszkola....?
Ja to bym na żadnym etapie chyba nie była w stanie....
no nie to samo
bo jakby nie było faszerujesz się lekami, hormonami, żeby ta ciąża powstała i utrzymała się
organizm przechodzi trud bycia w ciąży a potem w połogu
a z dzieckiem takim z bidula? nie po prostu nie, dziecko już ma swoje nawyki (bo noworodka nie dostanę)
mam nadzieję, że nigdy nie stanę przed takim wyboremHeretyczka, Dziobak, Aasiula, kkisia, kapturnica, Sabina, iwcia77, ComeToMeBaby, megan8, BISCA, Mega lubią tę wiadomość
-
Polar jaką decyzję podejmiesz, to będzie ona dobra.
nic na siłę
Bozia3, SolarPolar, Aasiula, kkisia, kapturnica, Sabina, moremi, iwcia77, megan8, BISCA, malgos741, Mega lubią tę wiadomość