35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA mój jak miąl 5 tygodni to było -10 do -20 i ja z sąsiadką moją zapitalałyśmy po mrozie z wózkami, ze hejpaszczakin wrote:no racja.. jak moj mial 5 tygodni, to nawet jak wialo, to wialo cieplym..
poza tym eszcze jakas galaz teraz jesienia moze pierdyknac. niechcemisienie jak najbardziej usprawiedliwione

Nie bój się wiatru, okutaj i idź na spacer -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKrycha ja napisałam tylko to co czuję... i nie mam zamiaru owijać w bawełnę. Nie jednej z nas jest przykro , że to akurat nie jej się udało...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 14:36
moremi, efcia, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
ja tak dzwonię z telefonem w jednej rece a drugą odświeżam stronę czekając na wiadomość od Kisiela.
dobra- dodzwoniłam się- 14 minut czekania.
nie jest żle- w trzy godziny robią badania więc przy opcji, że mamy wizytę na 18:40 musiałby być do godziny 13stej... Hmmm... Coś jej się chyba pomyliło, bo to wychodzi 16sta. Może laba mają tylko do 16?.. Teraz zgłupiałam...
Jest wolna godzina 15:40 na wizytę, więc do laba musiałby być do tej 12:30 ( i tu już nie ma niejasności).
Właśnie skonsultowałam z m i będziemy zmieniać godinę na wczesniejszą. No to znów dzwonię...
krycha.stara, gretka, kkisia, moremi, efcia, kapturnica, Aasiula, Sabina, satori lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
tak, tylko my tu nie jesteśmy takie sobie koleżanki.yesenia wrote:Kochana to nic złego, że jest nam przykro kiedy dowiadujemy się że komuś się udało a nam znów nie. Owszem cieszymy się czyimś szczęściem ale jakaś pustka i smutek w nas siedzi. Wiem to po sobie. Dziś mam iść do koleżanki , która jest już 4 miesiącu ciąży, obie się starałyśmy .Jej się udało, mi jak widać nie. Ciężko było mi bardzo na początku, teraz odpuściłam i jest mi trochę łatwiej, ale staram się ją odwiedzać nie za często...
wydaje mi się, że "naszymi" (forumowymi) ciążami to się jednak wszystkie cieszymy.
moremi, kapturnica, Aasiula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySimba wrote:Mnie sie wydaje tak jak caffe ze krechy juz sa u Kisiela teraz pytanie jaka betka

Z twixami? Pewnie ze 300
Serio tym razem ani jednego testu nie zrobiłam
Jeśli beta będzie na plus
To sobie jutro kupie i zrobię na pamiątkę
Szukając ostatnio świadectwa szkolnego
Znalazłam test z przed 17 lat
I krechy są tam dalej
pierwiastka, krycha.stara, Bozia3, efcia, Simba, gretka, macduska, ComeToMeBaby, moremi, paszczakin, Dziobak, Aasiula, caffe, Sabina, SolarPolar, satori, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya mnie wcale nie jest przykro że komuś jest przykro o znaczy w sumie jest ale nie zawsze przykro że nam jest przykro albo że i nie przykro...najgorsze bąki są po kapuśniakukrycha.stara wrote:No dobrze, wezme kredki i rozrysuje.
Przykro mi jest, jak zachodzi ktos, kto sie nie staral albo staral krotko (do pol roku). In vitra udane wcale nie sprawiaja mi przykrosci, wrecz przeciwnie, ciesza, bo wiem z doswiadczenia, czym byly okupione. Taka roznica, wiesz juz, co mialam na mysli?
krycha.stara lubi tę wiadomość
-
nie no, muszę wspomnieć, ze gdzieś mi tam mignęło wczoraj to że Kisiel mogłaby się chociaż na pokaz ucieszyć z ciąży Beates.krycha.stara wrote:Jasne, jak zwykle Ty nigdy nic zlego przeciez na mysli nie mialas, to ja gupia nie rozumiem, co do mnie piszesz...
to o to chyba chodzi Kryśce. Użyłaś Bozia właśnie takich słów.
krycha.stara, moremi lubią tę wiadomość












