35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiadają w okolicy
Mocne chłopy to nie słabe
Taki to bez rękawicy
Lewą ręką zgniecie żabę
Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!
Jak nam kiedyś napomknęli
Że są w stawie dwa piskorze
Tośmy cały staw spuścili
Chociaż wielki był jak morze
Chłop żywemu, nie...!
Aha-aha!
Gdy sie kropnie pół siwuchy
I z gospody wyjdzie w gali
No, to nie ma tu dziewuchy
Której byśmy nie szczypali!
Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!
Wczoraj w klubie śmy wytłukli
Szwagier szyby, ja zaś wazon
Szwagra nerwi, ja nie lubię
Że tak muchy po nich łażą
Chłop żywemu!
Łazi toto takie marne
Aż że dziwno drodzy moi
Ani tego włożyć w garnek
Ani nie da się wydoić
Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!
Hej, kąkolą się kąkole
Hej, soczyście rośnie trawa
Gdy ze szwagrem tak bez pole
No, to żywe nie ma prawa
Chłop żywemu!
Wkoło spokój, wkoło cisza
Gorąc na czterdzieści stopni
Władek patrzaj leci mysza
Ulżyj sobie, weźże kopnij
Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!Dziobak, Magdala, BISCA, Jastra lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Skąd wniosek, że czytam wybiórczo? Przeczytałam wszystko i nie pisałam tego personalnie do Ciebie. Po prostu to, że pan Gieniek nie strzyże swojego psa co miesiąc i nie kąpie go szamponach specjalistycznych oraz nie karmi go karmą z najwyższej półki - a stawia na jego naturalny los - czyli je to, co oni, biega swobodnie i nie lata z nim do weterynarza z każdą pierdą - nie oznacza, że jest gorszy od miastowych. Żyje po prostu inaczej - tak jak dawniej się żyło i uważam, że te zwierzęta może mają krótsze życie i brutalniejszą śmierć, ale często są bardziej zahartowane, silne, niezależne i wolne - dla mnie to oznacza większe szczęście - ja bym wybrała taki los dla swoich zwierząt - gdybym miała wybór - niech żyją krócej, ale lepiej.... I nie mówię tu o zaniedbaniach ewidentnych typu bicie, głodzenie itp -bo to się dzieje wszędzie......
nadal nie o to chodzi i nie chodzi o kąpiele i psi kawior
chodzi o to, że psy na łańcuchach o suchym chlebie, bez możliwości pobiegania i brutalnej śmierci
trzeba być skończonym sk*rwysynem, żeby tak psu, który wiernie służył swojemu pożal się Boże panu, odpłacić na koniec brutalną śmiercią. Rzeczywiście wielkie szczęście.
Kończę dyskusję, bo się nie zrozumiemy. Jeżeli uważasz, że życie krótsze, na łańcuchu o spleśniałym chlebie i w rozpadającej się budzie jest szczęsliwsze, to mamy chyba inną definicję szczęścia i nie dogadamy się. Pewnie, że te zwierzęta są zachartowane, jakoś muszą przetrwać.anulka1978, Dziobak, moremi, Mimbla, Berenika, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Wlasnie, bo ojce tak robili i ojce ojcow tez.
Co do posiadania dzieci i biedy tez sie nie zgodze z Bozia. Bo bieda czesto pokrywa sie z nieuswiadomieniem, zlym wykształceniem, zaniedbaniami. I kazde kolejne dziecko poglebia tylko taki stan. A juz "Bog dal, Bog pomoze" przyprawia mnie o skurcze szczek. Bo male sa szanse, by z 12 rodzenstwa w popegeerowskiej wsi wyrosly dzieciaki, ktore beda w przyszlosci pracowac na nasze emerytury. Raczej zasila rzesze utrzymankow mopsu.
I znów za przykład posłuży moja znajoma para - w tym momencie żyją na badzoooo wysokim poziomie - mimo, że z pl się nie ruszyli. Jedno i drugie pochodzi ze wsi zabitej dechami - i z biedy. Usamodzielnili się bardzo szybko, bardzo dużo uczyli się na studiach (dobrych) pracując jednocześnie wieczorami - teraz mają super życie. Nie ma na nic reguły...a postawa "Bóg dał, Bóg pomoże" czy mój ojciec też tak robił - to nie ma nic wspólnego z biedą czy wykształceniem - to raczej społeczna czy psychologiczna postawa. Jak młody człowiek jest z takiej rodziny - to przy jego silnej woli i charakterze może się wyrwać i zawalczyć o sobie, albo zostać i żyć jak ojciec...jego wybór.kapturnica, ivf-ivf lubią tę wiadomość
-
Dziobak znaczy sie tak.Moja matka po podstawowce, ojciec jakas zawodówke skonczyl.
Mieli czworke dzieci(nas), ojciec moj patol totalny bo pil i bil zwsze i wszedzie.Byla bida z nyndza bo nie raz nie dwa matka nie miala co do gara wlozyc.
Cala nasza czworka pokonczyla lepsze lub gorsze szkoly, wyszla z biedy i zyje na zadowalajacym poziomie. Nie pijemy, nie bijemy dzieci.
A powinnismy no nie ?
Przypomne ,że my miastowe
\
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 11:09
Bozia3, ivf-ivf, krycha.stara, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:nadal nie o to chodzi i nie chodzi o kąpiele i psi kawior
chodzi o to, że psy na łańcuchach o suchym chlebie, bez możliwości pobiegania i brutalnej śmierci
trzeba być skończonym sk*rwysynem, żeby tak psu, który wiernie służył swojemu pożal się Boże panu, odpłacić na koniec brutalną śmiercią. Rzeczywiście wielkie szczęście.
Kończę dyskusję, bo się nie zrozumiemy. Jeżeli uważasz, że życie krótsze, na łańcuchu o spleśniałym chlebie i w rozpadającej się budzie jest szczęsliwsze, to mamy chyba inną definicję szczęścia i nie dogadamy się. Pewnie, że te zwierzęta są zachartowane, jakoś muszą przetrwać.kapturnica lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Dziobak znaczy sie tak.Moja matka po podstawowce, ojciec jakas zawodówke skonczyli.Mieli czworke dzieci, ojciec moj patol bo pil i bil.Byla bida z nyndza bo nie raz nie dwa matka nie miala co do gara wlozyc.
Cala nasza czworka pokonczyla lepsze lub gorsze skzoly, wyszla z biedy i zyje na zadowalajacym poziomie. Nie pijemy, nie bijemy dzieic.
A powinnismy no nie ?I tu takich przykładów jest więcej...choćby nasza Iwcia.....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 11:09
-
Bozia3 wrote:no o to właśnie chodzi.....
I tu takich przykładów jest więcej...choćby nasza Iwcia.....
Że jak na wsi to krotki lancuch i pusta micha.I do tego batem popedzanie zwierzakow.Ze jak czlowiek pochodzi z patologicznej rodziny to musi tez byc patolem.
Bozia3, anulka1978, ivf-ivf, krycha.stara, satori lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Przynajmniej zamiast bynajmniej.
Dzien dobry, bynajmniej.
Nadejszla wiekopomna chwila.
Dzis o 16ej zostane...sasiadka Paszczaka
Simba, paszczakin, malgos741, efcia, pierwiastka, satori lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Dlatego nie warto życ stereotypami.
Że jak na wsi to krotki lancuch i pusta micha.I do tego batem popedzanie zwierzakow.Ze jak czlowiek pochodzi z patologicznej rodziny to musi tez byc patolem.
Reni, Dziobak, paszczakin, moremi, BISCA, krycha.stara, efcia lubią tę wiadomość
-
A tymczasem na fb niejaki Simon Watson 41l sprzedaje swoja "magiczna sperme" po £50 za kubeczek. Podobno świeżo, legalnie i ze sterylna strzykawka do zapodania gdzie trzeba.
Robi to od lat 16tu, ma juz 800 potomkow. Troje wlasnych dzieci.
☺kapturnica, paszczakin, moremi, malgos741, efcia, pierwiastka, satori lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
Iwone wrote:u mnie wszystko na ostatnią chwilę.
Wczoraj o 21 okazało się, że mój syn nie ma białej koszuli. Tzn.ma, ale za małą. Chwilę później jechaliśmy do tesco, bo tylko tam można było ją kupić.
Dziś od rana zamieszanie, bo syn nie umiał znaleźć krawata, a jak już go znalazł, to nie wiedział jak go zawiązać. Ja też nie mam wprawy, więc przeszłam przyśpieszony kurs na youtube. Co ja bym bez neta zrobiła?!
Całe szczęście masz Tesco... to jest cos za czym troszeczke tęsknię... zrobienie zakupów po godz 17
Iwone, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Simba to cudowna wiadomość
czyli jak będę miała objazdówkę po Europie, to dzień zaoszczędzę, bo Paszczak za miedząwięc pojadę do Krychy na parówki i krówki, może da mi jakiś talerz wylizać i trafię na kawior
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 11:36
Simba, Bozia3, paszczakin, BISCA, krycha.stara, iwcia77, Mimbla, malgos741, efcia, satori lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:nie każde dziecko musi skończyć studia i zajmować się kulturą i sztuką - wiele ludzi jest szczęśliwych i i bez tego....na podstawowe życie stać większość ludzi....i dlaczego zabierać im radość z macierzyństwa - bo biedni??? Gdyby tak myślano w okresach głodu, biedy i wojny - społeczeństwo by wyginęło....
Zapraszam do nas, jak zobaczysz jak żyją na kupie w 17 osob, wszedzie błoto i gnój, dzieci zasmarkane, obdarte to może inaczej spojrzysz na sytuację... ja przyjezdzajac tu byłam w cięzkim szoku że tak w ogole można... uposledzeni płodza uposledzonych... gimnazjum to szczyt mozliwości bo po co wiecej... bimber, ruskie fajki i jest impreza, czego chciec wiecej..... owszem byłam w pieknych wioskach, zadbanych, mam znajomych ktorzy cudownie zyja na wsi, maja czysciutku, dbaja o dom, dzieci, zwierzeta.... sa normalni.... rozsadni... nie wiem, moze ja patrze na to wszystko jakos inaczej, moze jestem dziwna... może tak byc...Dziobak, krycha.stara lubią tę wiadomość