35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziobak wrote:Idę sobie zrobić omleta z szynka i serem. Reflektuje ktoras?
Przepis dać?
możesz ale tutaj https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-po-35-roku-zycia/cudne-przepisy-35,1004,11.html
dziękuję za uwagęWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 10:19
ComeToMeBaby, moremi, Mimbla, Mega lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:możesz ale tutaj https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-po-35-roku-zycia/cudne-przepisy-35,1004,11.html
dziękuję za uwagę
Omlet
Bierzesz glowe z zamrazalki...
A nie, to chyba co innego bylo...Iwone, Reni, Simba, BISCA, moremi, paszczakin, Lucky, krycha.stara, efcia, pierwiastka, Mega, satori lubią tę wiadomość
-
Dobry.
Pociagi pier*olone. Spoznilam sie do pracy dwie godziny. Skasowali mnie podwójnie za podroz uj wie czemu, zmarzlam na kosc i bez sniadania jeszcze.
Jak sie odmroze i pojem to wrócę.Simba, BISCA, *aga*, moremi, efcia, pierwiastka lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
I w mieście i na wsi są ludzie i ludziska...to według mnie nie ma nic wspólnego z geografią - mam przyjaciół na wsi - wsiowych z pięknie zadbanymi gospodarstwami, a widziałam chłam blokowy w mieście - jakieś bloki socjalne i tam się dopiero traktuje zwierzęta....
Denerwuje mnie jedynie przesada w każdą stronę - bo jeśli na wsi ktoś nie usypia (btw - eutanazja u ludzi zakazana, a u zwierząt hołubiona) - to od razu jest barbarzyńcą...albo zakładać siatki dla zwierząt na wsi zabitej dechami???? Gdzie zwierzęta są szczęśliwe - bo dziko trochę mogą żyć- koty znikają na cały dzień - wracają szczęśliwe, z obdartym uchem....Jak to się ma do moich kotów w domu? Nijak - moje siedzą znudzone i cały dzień czekają na nasz powrót - na balkonie siatka, w oknie siatka...jak się trafi jeszcze pańcia - co to go wyubiera w smycze, bo kotek się zgubi, albo porobi mu foty świąteczne w kapelutkach - robiąc ze zwierzęcia kretyna - to to jest świetne życie kota miastowego!!kapturnica, *aga*, anna maria, ivf-ivf, pierwiastka lubią tę wiadomość
-
anulka1978 wrote:nieeee, to nie tak
kurcze piszac i tak po predce starajac sie mysli ubrac w slowa wszystko nabiera jakiegos innego sensu
jak sie nie ma na prąd czy opał to nie powinno sie miec dzieci, naprawdę... dziecku należy się święty mikołaj, lody na patyku czy rower... moze znowu glupio to zabrzmi... heh... nie twierdze ze trzeba miec wille i 3 samochody... nie... ale podstawowa egzystencja... podstawowe potrzeby... to powinno byc zapewnione...
I w przypadku dzieci i zwierzat... miłość, czas, cieplo, jedzenie, picie, leki, poczycie bezpieczestwa, wypoczynek.... u dzieci dochodzi jeszcze rozwój, kultura, nauka... dzieci maja do tego prawo przeciezto nie ma byc "nie wiadomo co"... podstawowe potrzeby
o tym mowię
o rozsądku...
Lecę... bo nie wyjdępa!
kapturnica, anna maria, ivf-ivf, pierwiastka lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Jak sie z Toba Bozia często gęsto nie zgadzam ,tak zarówno w jednym jak i drugim poście masz 100%racji
Edit: nie ze w zadnym w ogole, ale w 2 ostatnich. Bo tak to czasem mysle tak samo. I brzuski lubie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 10:50
Bozia3, BISCA, moremi, krycha.stara lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:I w mieście i na wsi są ludzie i ludziska...to według mnie nie ma nic wspólnego z geografią - mam przyjaciół na wsi - wsiowych z pięknie zadbanymi gospodarstwami, a widziałam chłam blokowy w mieście - jakieś bloki socjalne i tam się dopiero traktuje zwierzęta....
Denerwuje mnie jedynie przesada w każdą stronę - bo jeśli na wsi ktoś nie usypia (btw - eutanazja u ludzi zakazana, a u zwierząt hołubiona) - to od razu jest barbarzyńcą...albo zakładać siatki dla zwierząt na wsi zabitej dechami???? Gdzie zwierzęta są szczęśliwe - bo dziko trochę mogą żyć- koty znikają na cały dzień - wracają szczęśliwe, z obdartym uchem....Jak to się ma do moich kotów w domu? Nijak - moje siedzą znudzone i cały dzień czekają na nasz powrót - na balkonie siatka, w oknie siatka...jak się trafi jeszcze pańcia - co to go wyubiera w smycze, bo kotek się zgubi, albo porobi mu foty świąteczne w kapelutkach - robiąc ze zwierzęcia kretyna - to to jest świetne życie kota miastowego!!
Boziu sama lecisz w przesadę
mowa była o tym, że na wsiach jeszcze dużo jest zacofania
i ma wiele wspólnego z geografią
taki Gieniek co siedzi całe życie na PGRowskiej wsi i najdalej był w najbliższym miasteczku, albo i też nie, nadal żyje tak jak jego przodkowie
Pies musi zarobić na własne życie, kotu wystarczy mleko, albo i też nie, upoluje sobie mysz itd..
jak jadę na wieś i wychodzi, że psa strzygę (o trymowaniu nie wspomnę) czy że walczyłam o jego życie i jeszcze płaciłam za chemioterapię, to łapią się za głowę te Gieńki i ich stwierdzenie "Przecież to tylko pies"
dlaczego czytacie wybiórczo to co zostało napisane
Dziobak, Simba, moremi, paszczakin, Mimbla lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Boziu sama lecisz w przesadę
mowa była o tym, że na wsiach jeszcze dużo jest zacofania
i ma wiele wspólnego z geografią
taki Gieniek co siedzi całe życie na PGRowskiej wsi i najdalej był w najbliższym miasteczku, albo i też nie, nadal żyje tak jak jego przodkowie
Pies musi zarobić na własne życie, kotu wystarczy mleko, albo i też nie, upoluje sobie mysz itd..
jak jadę na wieś i wychodzi, że psa strzygę (o trymowaniu nie wspomnę) czy że walczyłam o jego życie i jeszcze płaciłam za chemioterapię, to łapią się za głowę te Gieńki i ich stwierdzenie "Przecież to tylko pies"
dlaczego czytacie wybiórczo to co zostało napisanekapturnica, ivf-ivf lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Boziu sama lecisz w przesadę
mowa była o tym, że na wsiach jeszcze dużo jest zacofania
i ma wiele wspólnego z geografią
taki Gieniek co siedzi całe życie na PGRowskiej wsi i najdalej był w najbliższym miasteczku, albo i też nie, nadal żyje tak jak jego przodkowie
Pies musi zarobić na własne życie, kotu wystarczy mleko, albo i też nie, upoluje sobie mysz itd..
jak jadę na wieś i wychodzi, że psa strzygę (o trymowaniu nie wspomnę) czy że walczyłam o jego życie i jeszcze płaciłam za chemioterapię, to łapią się za głowę te Gieńki i ich stwierdzenie "Przecież to tylko pies"
dlaczego czytacie wybiórczo to co zostało napisane
Co do posiadania dzieci i biedy tez sie nie zgodze z Bozia. Bo bieda czesto pokrywa sie z nieuswiadomieniem, zlym wykształceniem, zaniedbaniami. I kazde kolejne dziecko poglebia tylko taki stan. A juz "Bog dal, Bog pomoze" przyprawia mnie o skurcze szczek. Bo male sa szanse, by z 12 rodzenstwa w popegeerowskiej wsi wyrosly dzieciaki, ktore beda w przyszlosci pracowac na nasze emerytury. Raczej zasila rzesze utrzymankow mopsu.moremi, krycha.stara lubią tę wiadomość
-
Przynajmniej zamiast bynajmniej.
Dzien dobry, bynajmniej.
Nadejszla wiekopomna chwila.
Dzis o 16ej zostane...sasiadka PaszczakaDziobak, Reni, Bozia3, Magdala, BISCA, ComeToMeBaby, *aga*, Jastra, anna maria, moremi, paszczakin, ivf-ivf, Lucky, krycha.stara, beates, Mimbla, Berenika, malgos741, efcia, pierwiastka, Mega, gosia7122, mama78, satori lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Przynajmniej zamiast bynajmniej.
Dzien dobry, bynajmniej.
Nadejszla wiekopomna chwila.
Dzis o 16ej zostane...sasiadka Paszczaka
Bedzie impra??Simba, BISCA, paszczakin, malgos741, efcia, pierwiastka lubią tę wiadomość