35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
hahahah odrabiałam pracę domową na weekend (bo mam kursik weekendowy) i mnie wcięło..
dodam ....nic nie udało mi się zrobić.. przegrałam z poduszką
polarmiś wrote:
Reni wczoraj poplynela w sina dal z butelka wina weselnego zamiast z weselnym mezem,
inessa, caffe, Bozia3, bliska77, Lucky, Bursztyn, polarmiś lubią tę wiadomość
-
Może lepiej by było, gdyby był w klinice - sam na miejscu? Mój tak miał - psioczył trochę, że to idiotyczne itp...ale za to pełna dyskrecja....pokoik zamknięty - z zewnątrz nie ma klamki, wiec nikt nie wejdzie (tylko on mógł wyjść od środka), pomieszczeniu na końcu korytarza, więc pusto i na dodatek po wszystkim oddaje się to do okienka w tym pokoju - więc nie widzi komu daje, ani ta osoba nie widzi od kogo pobiera...w pokoiku gadżety typu gazetki o filmy. Myślę, że to naprawdę ok załatwienie sprawy - bo w domu - żona..itp...chyba bardziej stresujące - albo może co kto lubi...Rzutka wrote:Mezulek mial dzis oddannasionka do zbadania ale nie udalo sie...malenko i powiedzial ze tych kropelek nie zaniesie bo wstyd...no to kolejne cztery dni bez serduchowania i jeszcze raz bedzie probowal ehh
Czy Wasiw panowie tez maja czasem problem z iloscia?
Troszkę chyba więcej niż mała łyżeczka...z moich obserwacji...
bliska77, Lucky, caffe, szczęśliwa 2, inessa, Rzutka, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczynki
ale cudna dziś pogoda, od razu mam napęd do działania
no i piątek
bardzo optymistyczny zbieg okoliczności
ale jesteście płodne POSTOWO szok, nie mam jak Was dogonić
naprawdę chciałabym z Wami założyć wątek cieżarówki po 35-tce
tylko teraz ta płodność pisarska musi się przełożyć na płodność sensu stricte
Boziu widzę że wychodzisz na prowadzenie z tymi jajami i z tym endometrium którego tak zazdroszczę
nie sprawdzałam wykresu Reni, bo tam też było tak cudownie ostatnio
kto jeszcze na finiszu?
pozdrawiam wszystkie
caffe, Reni, Bozia3, Andzia33, szczęśliwa 2, inessa, Rzutka, Iwone, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
dzięki Andziu, wiesz, on wcale mnie nie kręciAndzia33 wrote:Lucky Ty też masz piękny wykresik
ja mam trójstopniowe nawet przy stwierdzonym na usg braku owulacji 
Chyba mentalnie ustawiam tę temperaturę, szkoda że ciąży jakoś do tej pory nie mogłam. Ale nic to, zachodzę w październiku, bo pasuje mi bobas na lato
No i absolutnie już najwyższy czas, nie?
caffe, Andzia33, inessa, Iwone, polarmiś lubią tę wiadomość
-
Własnie..Lucky Ty też niczego sobie idziesz...a u mnie oprócz produkcji jaj może nic nie wyniknąć..no ale..dobre i to...

A ja też stawiam na jesień...
Jakoś mi pasuje....nie wiem jak innym..
caffe, Andzia33, inessa, Rzutka, grosza, polarmiś, anek42 lubią tę wiadomość
-
Ja też gdy zaczęlismy starac się o drugie dziecko to właśnie chciałam je urodzic latem,żeby byc całe lato w domu i mała byłaby szczęśliwa a ja też chciałam więcej byc na ddworze z maleństwem.Mała jest z pażdziernika więc nie było dużo tych ciepłych dni,ale to już dwa lata i nic więc może zamiast lata 2012 urodzę w wakacje 2014.
Tak więc Lucky tak samo jak Ty zachodzę w pażdzierniku!!!!
caffe, inessa, Rzutka, Mango, Lucky lubią tę wiadomość
Andzia33






i jej marzenie 


