35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bozia3 wrote:właśnie jestem po wizycie u niej -byłam dziś skoro świt, po kolejnym monitoringu. Ona mnie wciąż ogląda i twierdzi, że nie ma absolutnie czego się doczepić - mam regularne, dobre cykle, mam owulacje prawie zawsze, jeśli bym miała zbuki- to zdarzałyby się ciąże biochemiczne - a ja takich nie mam - no chyba, że coś przegapiłyśmy - ale to się może każdej zdarzyć...Ona mi da kolejny raz clo, ale chce powtórnych badań faceta.
3 lata temu zrobił jeden raz - wszystko ok było - tylko morfologia na granicy normy - miał 5%. Potem pół roku suplementów (ale to na własną rękę, bo ginka nie czuje w związku z nimi entuzjazmu)no i zaskoczyłam.
Teraz powiedziała, że ma powtórzyć - bo jak już coś - to widzi problem w nim...i zanim się znów zacznę faszerować clo - ona ma zobaczyć jego wyniki..no nic zobaczymy
No tak, lepiej sprawdzic co w trawie piszczy.
Bozia3 lubi tę wiadomość
-
Kierowcy niedzielni i kierowcy łamiacy przepisy ruchu drogowego jezdzac z telefonem przy uchu na czerownym swietle sa tak samo niebezpieczni albo i nawet gorzej .Ale to moje zdanie
,innych kierowcow i moich kolegow i kolezanek po fachu z drogowki
ehhhh
kapturnica, Mega, malgos741, moremi, satori lubią tę wiadomość
-
Gdybyś jeździła również czasami w środy i piątki - to może wiedziałabyś o tym, że czasami lepiej przeskoczyć na żółtym świetle, niż zahamować gwałtownie (co się często niedzielnym zdarza - bo oni hamują i startują w sobie wiadomym stylu), co może spowodować kolizję kilku pojazdów za nim....na dodatek wina będzie tego za nim - bo nie zachował bezpiecznej odległości...a niedzielny będzie zadowolony - bo zachował się przepisowo - nad wyraz. Z resztą to już taka mentalność tych kierowców- że nie zachowują się ani racjonalnie, ani przewidująco. Ręce zaciśnięte na kierownicy, korpus do niej przyklejony, w oczach obłęd i strach, jakby widział diabła...Hamuje, startuje, grzecznościowo przepuszcza wszystkich w około - co tylko pomnaża chaos...i jest z siebie na dodatek bardzo dumny...ComeToMeBaby wrote:Nie tylko w weekendy. Zdarza mi się również we wtorki i czwartki.

P.S. Tez mam znajomych w drogówce - to są też ich opowieści...
krycha.stara lubi tę wiadomość
-
Bozia, nie o tym było. Oczywiście że jeśli jedziesz rozpędzona i akurat światła się zmieniają to ostre hamowanie w tym momencie spowoduje skutki o których piszesz. Ta dyskusja przypomina dyskusję o szczepionkach.
P.s. Jechałam kiedyś w środę. Liczy się?
kapturnica, moremi lubią tę wiadomość
-
Dobra już dajmy spokój...ComeToMeBaby wrote:Bozia, nie o tym było. Oczywiście że jeśli jedziesz rozpędzona i akurat światła się zmieniają to ostre hamowanie w tym momencie spowoduje skutki o których piszesz. Ta dyskusja przypomina dyskusję o szczepionkach.
P.s. Jechałam kiedyś w środę. Liczy się?
Lepiej byś zareagowała na pytanie tematyczne - gdzie zrobić dobrze badanie nasienia - a nie wałkowała jazdy samochodem...
-
pewnie zalezy od wyniku,ale jak dobre to pewnie dlugoAasiula wrote:Ja tez ma pytanie
Jak dlugo jest wazne badanie nasienia ?
moj robil w styczniu- dobra- a w klinice bylam w maju( wiadomo bylo ze 3 mce visanne i nie kazali powtarzac)ale i tak wyslalam w sierpniu i byly jeszzce lepsze- a podejscie w grudniu i nie trzeba bylo nowych
Aasiula, moremi lubią tę wiadomość
gretka -
My nie robiliśmy żadnych badań w Krk, więc nie pomogę. Co do wymazów to mogę polecić Diagnostykę, może z nasieniem też dadzą radę.Bozia3 wrote:Dobra już dajmy spokój...

Lepiej byś zareagowała na pytanie tematyczne - gdzie zrobić dobrze badanie nasienia - a nie wałkowała jazdy samochodem...
Bozia3, BISCA lubią tę wiadomość
-
No wlasnie profesorek tez tak mowil jak zobaczyl M wynikigretka wrote:pewnie zalezy od wyniku,ale jak dobre to pewnie dlugo
moj robil w styczniu- dobra- a w klinice bylam w maju( wiadomo bylo ze 3 mce visanne i nie kazali powtarzac)ale i tak wyslalam w sierpniu i byly jeszzce lepsze- a podejscie w grudniu i nie trzeba bylo nowych
Ze pewnie nie trzeba robic .
Zobaczymy
Dzieki dziewczyny
malgos741, moremi lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH






