35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
I ja też zawsze się odchudzam...bulkaasia wrote:Hej, deszczowo się witam

Witaj Abby, ja też do szczupłych nie należę. Ciągle się odchudzam
Dziś idę odebrać wyniki,ehhhh.... Mam stresa

Nie denerwuj się - lepsze działanie i wiedza, niż nic nie robienie i karmienie się mrzonkami....
krycha.stara lubi tę wiadomość
-
Ja też szału nie robię na starcie 80 kg po miesiącu na ostatniej wizycie 79 kg a po świętach Bozego Narodzenia to 85 wazylam ale schudłam 5 i dwie kreski się pokazały to przestałam się odchudzać_Abby_ wrote:Ja mam do soboty labe czyli jem co chcem
w sobotę mam otrzymać dietę od dietetyka i będę się umartwiac
osiagnelam dno dna i teraz pora się odbić.
Teraz to staram się z głową jeść i tyle ale jak mam ochotę na pączka to zjem ale dużo owoców jej staram się rano je jeść bo cukru mają dużo
Ogólnie to najwięcej przytylam jak rzuciłam palenie 15 kg ale cóż coś za coś i tak jestem z siebie dumna już 1,5 roku nie palę ale kilogramy trudno zrzucić
Bozia3 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyA ja jestem w ciąży. Byłam pewna ze zdążę trochę schudnąć zanim to się stanie. I jeszcze się nie cieszę. Jeszcze czekam przynajmniej ma przyrost bety. Do dietetyka wysłałam smsa i ma mi ta dietę zrobić na pierwszy trymestr ciąży. Zycie jest przewrotne.
kicia 123, beates, bulkaasia lubią tę wiadomość
-
super gratuluję_Abby_ wrote:A ja jestem w ciąży. Byłam pewna ze zdążę trochę schudnąć zanim to się stanie. I jeszcze się nie cieszę. Jeszcze czekam przynajmniej ma przyrost bety. Do dietetyka wysłałam smsa i ma mi ta dietę zrobić na pierwszy trymestr ciąży. Zycie jest przewrotne.
co do diety to wiem od koleżanki że nie musiała jej zamieniać do końca trzeciego miesiąca w zależności ile masz kalorii dziennie w diecie bo jeżeli w granicach 1700- 1600 to ja bym nic nie zmieniała tylko kwas foliowy bym brała i już bo nie ma co przesadzać można dołożyć tylko mały posiłek tak z 300 kcal i to dopiero po trzecim miesiącu poza tym wyjdzie w praniu czy będą zachcianki lub wymioty i mdłości ale spokojnieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 11:34
krycha.stara lubi tę wiadomość

-
Powiem ci ze to fajny wynik Bozia zazraszczam bo chyba bez jakiś super wyrzeczeńBozia3 wrote:No tak - ale udałam się do dietetyczki. Chudnę powoli - ale pozwalam sobie na szaleństwa w weekendy. Przez 10 tygodni - 6 kg. I pomału do przodu. Jeszcze z 5 i będę usatysfakcjonowana...

mnie to zawsze piwo gubiło bo lubię szczególnie wieczorem teraz to czasem bezalkoholowe wypiję ale ogólnie nie ciągnie mnie
krycha.stara lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyDziękuję
dziś pierwszy dzień diety. Moje minimalne zapotrzebowanie to ponad 1800 kcal i ta dietę mi ustawiła na 2000 kcal. Śniadanie było mega
mnie gubi piwo bo kocham i uwielbiam ale w obecnej sytuacji browar sam odpadł 
Misja jest taka żeby się nie utuczyc ale żeby mój przybysz był zadowolony
kicia 123 lubi tę wiadomość
-
wiem z doświadczenia ze jak odpadnie piwko też jestem jego miłośniczką to dieta dużo łatwiej idzie i szybciej wiadać efekty a przecież w ciąży nie chodzi o to żeby się utuczyć tylko żeby jeść z głową trzymam kciuki ja nie mam diety tylko nie jem po 18 i wszystko a jak jestem mega głodna to piję zsiadłe mleku lub zjem jogurt naturalny bo nienawidzę mleka i muszę coś z nabiału jeść żeby wapń był w normie dużo wapnie mają sardynki w puszce ale przy tych upałach to ciężko mi się przemóc_Abby_ wrote:Dziękuję
dziś pierwszy dzień diety. Moje minimalne zapotrzebowanie to ponad 1800 kcal i ta dietę mi ustawiła na 2000 kcal. Śniadanie było mega
mnie gubi piwo bo kocham i uwielbiam ale w obecnej sytuacji browar sam odpadł 
Misja jest taka żeby się nie utuczyc ale żeby mój przybysz był zadowolony
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 11:22

-
Nic nie gada pieron jeden...znaczy mówi mama, dach,. mam, baba, dziadzia, dan dan (drzewo) i dyn dyn (dzwonek). Natomiast niewerbalnie porozumiewa sie super - wszystko rozumie i zachowuje się jak głucho-niemymysza1975 wrote:Dobry wieczór!
Ależ tu pustki.
Bozia mam pytanie do Ciebie? Jak Kajtek? Mówi już i czy zaczęliście odpieluchowywanie? Poradź, jak się do tego zabrać. Miałam plan, że uporamy się z tym w wakacje, ale jeszcze nie zaczęlismy.
. Czekan do września, jak się nic nie zmieni - idę do logopedy.
Jeśli chodzi o nocnik - to korzysta z niego bardzo często. Ja jak jestem z nim w domu - to go rozbieram po prostu z pampersa i goni z gołym tyłkiem - kilka razy się zsikał na podłogę, ale zauważył co się dzieje i teraz już zwykle woła. Kupę robi od dawna na nocnik i rzadko mu się zdarzy wpadka. Na noc zakładam zawsze pampersa, w dzień na zewnątrz też.
Ja się do tego zabrałam tak, że jak widziałam, że zaczyna się "skupiać", uciekać za firankę i szykuje się do akcji - to sadzałąm go wtedy na nocnik i powtarzałam EE. No i po kilku dniach załapał i sam zaczął wołać. No a z sikaniem - tak jak pisałam - rozbierałam go, żeby zauważył, że coś się dzieje..
-
Dlatego ja piwo odstawiłam. Popijam wieczorem, jak już muszę to koniak albo whisky - bo nie mają węglowodanów. Wino, nawet czerwone wytrawne już ma - więc trzeba ostrożnie. W ostatni weekend poszalałam, bo były 2 imprezy i trochę nażarłam się słodkiego, ale wracam do dietykicia 123 wrote:Powiem ci ze to fajny wynik Bozia zazraszczam bo chyba bez jakiś super wyrzeczeń
mnie to zawsze piwo gubiło bo lubię szczególnie wieczorem teraz to czasem bezalkoholowe wypiję ale ogólnie nie ciągnie mnie
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 16:53
kicia 123 lubi tę wiadomość











