35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDobrawa wrote:Abby gratuluje ciazy,infor.uj nas na biezaco
Bozia
Gratuluje utraty wagi,niezly wynik:)oczywiście będę
teraz obczajam kiedy i gdzie iść na pierwsze usg i serduszko mi spędza sen z powiek
oraz to ze musze nosić swego 11kg klocka a nie chce w ten sposób zaszkodzić embrionikowi
Dobrawa, zFolwarku lubią tę wiadomość
-
Dobrawa wrote:Hej dziewczynki,dlugo sie nie odzywalam ale oczywiscie wszystko nadrobilam
u mnie oki,tylko mlody strasznie marudny i nieodkladalny.
Z folwarku witaj:) a ty z takiego wiejskiego folwarku czy jak ?
Ja z folwarku z poczatku XX w
Ile ma Twoj mlody? Jesli jest nieodkladalny to poczytaj o noszeniakach tutaj http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1523107,1,o-niezwyklych-relacjach-doroslych-i-dzieci.readDobrawa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzFolwarku wrote:Ja z folwarku z poczatku XX w
Ile ma Twoj mlody? Jesli jest nieodkladalny to poczytaj o noszeniakach tutaj http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1523107,1,o-niezwyklych-relacjach-doroslych-i-dzieci.readmoje młode jak mnie widzi od razu się rzuca z rykiem a ja nie mam serca i oczywiście noszę.
-
nick nieaktualny
-
przejzałam atykuł,fajny,popieram
ale balans musi byci potrzeby matki tez sa wazne,bo kurcze ilez mozna bobasa nosic
nasz Junior to juz inna kategoria wagowa i wiekowa,a jeszcze z miesiac temu jaki fajny był,potrafił godzine sam soba sie zając bawiąc sie w boxie,teraz nawet 5 minut tam nie spędzi sam po prostu ryk,robi sie czerwony i płacze tak intensywnie ze caly sie poci
a ja wiadomo ,matka,mam mietkie serceto siedze z nim ciągle ,ale to nie jest dobre dla mojej psyche...no i przez to coraz mniej energii mam dla niego.
młody skończył 8 miesięcy,w sumie to juz blisko 9 jest i teraz pewnie ponad 10 kgWszyscy w domu -
_Abby_ wrote:Ekhm zFolwarku mam nadzieje ze jesteś aktualnie najbardziej bzyknietym człowiekiem tego wątku
Wiesz co moim zdaniem nie ma jeszcze dni plodnych. Ovu pokazuje za dwa dni dopiero i to po objawach widac ze chyba racja. Nie wiem co pokazuje suwaczek ale to ma sie nijak do rzeczywistosci. Poki co czekam. Nawet testow ovu jeszcze nie robilam bo ewidentnie nie ma tej wilgotnosci(że tak to ujmę delikatnie)
-
nick nieaktualnyzFolwarku wrote:Wiesz co moim zdaniem nie ma jeszcze dni plodnych. Ovu pokazuje za dwa dni dopiero i to po objawach widac ze chyba racja. Nie wiem co pokazuje suwaczek ale to ma sie nijak do rzeczywistosci. Poki co czekam. Nawet testow ovu jeszcze nie robilam bo ewidentnie nie ma tej wilgotnosci
(że tak to ujmę delikatnie)
-
Moim zdaniem ten wywiad duzo wyjasnia. Moja Corka tez jest z tych noszonych. Byl czas ze wozka nienawidzila, wtedy tylko nosidlo nas uratowalo. Ogolnie duzo Ją noszę i jest strasznym przytulaskiem. Do spania zawsze lulanie poki co. Czasami jest ciezko bo juz waży swoje... no i ja czasami tez chce odpoczac, brak cierpliwosci itd
Ale ogolnie musze przyznac ze lubie ze taki tulasek z niej.
Dzis Corka pierwsza noc spala w swoim pokoju. Ona spala, ja cala noc jak mysz pod miotla nasluchiwalam czy cos Jej sie nie dzieje, czy na pewno ok. Strasznie sie stresowalam i martwilam, ze taka malutka i samiutka. A ona spala w najlepsze. Rano przywitala mnie usmiechem rozciagajac sie do woli na nowym lozu 100x200 cmWyraznie byla zadowolona. Zobaczymy jak dzis bedzie.
Dobrawa, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzFolwarku wrote:Moim zdaniem ten wywiad duzo wyjasnia. Moja Corka tez jest z tych noszonych. Byl czas ze wozka nienawidzila, wtedy tylko nosidlo nas uratowalo. Ogolnie duzo Ją noszę i jest strasznym przytulaskiem. Do spania zawsze lulanie poki co. Czasami jest ciezko bo juz waży swoje... no i ja czasami tez chce odpoczac, brak cierpliwosci itd
Ale ogolnie musze przyznac ze lubie ze taki tulasek z niej.
Dzis Corka pierwsza noc spala w swoim pokoju. Ona spala, ja cala noc jak mysz pod miotla nasluchiwalam czy cos Jej sie nie dzieje, czy na pewno ok. Strasznie sie stresowalam i martwilam, ze taka malutka i samiutka. A ona spala w najlepsze. Rano przywitala mnie usmiechem rozciagajac sie do woli na nowym lozu 100x200 cmWyraznie byla zadowolona. Zobaczymy jak dzis bedzie.
-
_Abby_ wrote:O to i dla mnie artykuł
moje młode jak mnie widzi od razu się rzuca z rykiem a ja nie mam serca i oczywiście noszę.
I bardzo dobrze!Jak bedzie miec 18 lat to myslisz, ze rzuci sie z rykiem bys nosila i przytulala?
Musimy korzystac poki czas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 10:54
Dobrawa lubi tę wiadomość
-
_Abby_ wrote:Tez chustowalam i nosidlowalam córkę. Jestem na każde jej rykniecie ale teraz trochę się jednak boje ze zaszkodze numerowi 2
Pamietam, ze gdzies czytalam, ze noszenie dziecka w ciazy nie szkodzi (oczywiscie mowa o zdrowej ciazy itd. a nie zagrozonej), bo jest inaczej rozlozony ciezar - tzn dziecko opiera sie o Twoje biodra. To zupelnie co innego niz np wziecie w rece dwoch siat o wadze 11 kg. Pamietam, ze studiowalam temat, bo oczywiscie martwie sie na zapas i chcialam miec temat obcykany zanim zajde w II ciaze. No i obcykalam temat a ciazy nadal nie ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 11:05
-
Dobrawa wrote:przejzałam atykuł,fajny,popieram
ale balans musi byci potrzeby matki tez sa wazne,bo kurcze ilez mozna bobasa nosic
nasz Junior to juz inna kategoria wagowa i wiekowa,a jeszcze z miesiac temu jaki fajny był,potrafił godzine sam soba sie zając bawiąc sie w boxie,teraz nawet 5 minut tam nie spędzi sam po prostu ryk,robi sie czerwony i płacze tak intensywnie ze caly sie poci
a ja wiadomo ,matka,mam mietkie serceto siedze z nim ciągle ,ale to nie jest dobre dla mojej psyche...no i przez to coraz mniej energii mam dla niego.
młody skończył 8 miesięcy,w sumie to juz blisko 9 jest i teraz pewnie ponad 10 kg
Dobrawa w tym wieku to sie zmienia wlasnie! Moja Corka tez wczesniej sama sie pobawila a w wieku Twojego nagle zaczela mnie wiecej potrzebowac i juz sama to nie chciala. Dziecko istota socjalnaChce relacji, inteakcji. Ja tez siedze